Data: 2003-04-15 00:11:58
Temat: Re: Odp: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b74d8q$pgj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Piszesz o nim jak o osobie kompletnie bezwolnej. Co to znaczy
> "przyzwyczajony przez żonę"? Jesli już, to oboje brali udział w tym
> przyzwyczajaniu. Oboje też ponosili tego konsekwencje, on ponosi dalej w
> postaci trudności adaptacyjnych. Jako dorosły człowiek musi się jednak
> dostosować do okoliczności, chyba że chce unieszczęsliwiać siebie i swoje
> otoczenie. Jeżeli wybierze tę drugą opcję, nie może się dziwić, że otoczenie
> nie jest tym zachwycone.
> Basia nie jest jedyna osobą w tym układzie, od której można wymagać
> dojrzałości i która ma płacić za to, że ojciec jest niedojrzały.
moim zdaniem Basia poniosla konsekwencje ukladow jakie panowaly
w malzenstwie rodzicow, bo z nimi mieszkala. Oczywiscie, ze otoczenie
jest z tego niezadowolone czy ja tego jakos zabroniam? po
prostu stwierdzam, ze nie ma co sie dziwic, iz osoba ktora cale
zycie czlonkow rodziny uwazala za "obsluge" swojej osoby nagle byla
sympatyczna i samodzielna stasza osoba, i chyba to widac bylo wczesniej
anizeli po smierci mamy.
daletgo tez napisalam, ze mieszkanie z rodzicami zawsze niesie konflikty.
iwon(k)a
|