Data: 2007-11-07 17:06:47
Temat: Re: Odstresuj się, odcham...pograj...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JaKasia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fgsp1d$fp2$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl
> > napisał w wiadomości news:fgsmtr$sh3$1@news.onet.pl...
>
> >> > Ci najlepsi zazwyczaj są dlatego "dobrzy"
> >> > bo są "ludzcy" -wiedzą na co kogo stać,
> >> > czasem nie biorą za wizyty wcale...
> >> > jak widzą człowieka w potrzebie
> >>
> >> Znaczy się - są ludzcy, co niekoniecznie
> >> przekłada się na profesjonalizm.
> >
> > Nie ma bardziej profesjonalnych niż ci "ludzcy".
> > To szczyt profesjonalizmu w tej branży.
> > Im mniej "ludzki" -tym mniej profesjonalny.
>
> Kompletna bzdura!
jeseś psycholozką? ;)
jeśli tak/ jeśli nie
to skąd tak emocjonalna
reakcja? ;P
> W skrajnych przypadkach "ludzki" psycholog
> rozłoży się psychicznie razem z pacjentem.
...czyli ustalone: dla ciebie profesjonalizm oznacza brak
empatii. [O ile ludzki=empatyczny] Tyle że brak empatii
jest dość poważnym schorzeniem które powinno wykluczać
takich psychol-ogów z możliwosci praktykowania -do czasu
wyzdrowienia... ;)
> >> I kółko się zamyka - płacisz mało (lub nic)
> >> za zrozumienie, ale nie za realną pomoc.
> >
> > Co rozumiesz
> > przez realną pomoc?
>
> Taką pomoc, która zmieni sytuację pacjenta
> z niepożądanej na pożądaną.
A kto twoim zdaniem winien określać ową sytuację
jako nie[lub]pożądaną Pacjent czy terapeuta? ;)
> > Od psychologii więcej niż
> > pomoc w rozumieniu siebie
> > nie radziłbym oczekiwać...
>
> Więc jednak jest cel, i to dosyć trudny
> - nie tylko zrozumieć pacjenta, ale również
> tę wiedzę mu przekazać.
> Trzeba wiedzieć jak pacjentem pokierować,
> aby przyjął to, co mu się w głowie nie mieści.
> I bynajmniej nie chodzi tylko o powiedzenie
> pacjentowi co mu dolega, ani też o podkładanie
> poduszeczek pod głowę.
> Jeśli psycholog powie pacjentowi wprost
> jak widzi problem, a pacjent sprawę widzi
> odmienie - to psycholog moze juz wiecej
> pacjenta nie zobaczyć, bo pacjent uzna,
> ze psycholog się pomylił, więc mu nie pomoże.
Oglądałaś "Patch Adamsa" z Robinem Williamsem?
Jeśli nie -proszę obejrzyj i pogadamy później
[bo na razie widzę nie mamy o czym...]
Jeśli tak -to co sądzisz o przedstawionych tam
dwu dość krańcowych podejściach lekarskich?
[Co sądzisz o każdym z nich...]
> > a nawet tego wielu psychol-ogów
> > nie zakłada jako możliwego celu
> > do osiągnięcia...
>
> Więc mądry psycholog czasami przyczyni się
> do zamknięcia pacjenta w szpitalu,
To nie wiedziałem ze psycholog może "zamykać" kogoś w szpitalu
[albo przyczyniać się do tego "zamknięcia"] ;P
Zawsze uważałem że musi to być psychiatra oraz że dziś się tam już
nikogo nie "zamyka" ale "leczy m.inn. dzięki separacji od patologicznego
otoczenia" ;)))
> zamiast
> potakiwać i płakać wspólnie nad jego losem
> na kolejnych darmowych wizytach.
Jeszcze lepiej wiem[y] więc
co rozumiesz przez "ludzki psycholog" ;P
> Chyba mylisz psychologię z kółkiem różańcowym.
tak jak ty owe kółka z płaczkami pogrzebowymi? ;P
|