> Młody Hitler był w stosunku do kobiet niewinnym romantykiem, wynosił je na
> piedestał i gorszył się podtekstami erotycznymi z ich strony.

To chyba dość normalne dla dobrze wychowanych mężczyzn, że w młodości
idealizują kobiety i wstydzą się ich rozbuchanego seksualizmu ;)

> Niektórzy pewnie powiedzieliby, że się realnych kobiet bał.
> Relacja z Ewą Braun była też być może platoniczna (tak, o ile dobrze
> pamiętam lekturę, podejrzewała jego sekretarka).

Na temat seksu Adolfa krąża różne plotki, teorie i przypuszczenia, w
większości - o ile wierzyć historykom - raczej dalekie od prawdy. Czy spał z
Ewą, czy nie - faktycznie też nie ma pewności...

TS