Ale za to jakie piekne liliowce pan Kiszka pokazywal, pomijajac fakt, ze TV
podala zla nazwe tego ostatniego. Daring Deception bo tak sie nazywa
zakwitl i mi po raz pierwszy w tym roku.
Krzysztofie K. sprobuj nawiazac kontakt z p. Kiszka, okazuje sie, ze on
mieszka w Rybniku, moze mozna obejrzec jego ogrod w lipcu?
Pozdrawiam serdecznie Wiesia

w...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<3...@n...onet.pl>...
>W "moim ulubionym programie ogodniczym TV" duzo miejsca poświęcono ogrodów
>który nazywano japońskim ( słowo "japoński" padło w czasie programu ok.
1249
>razy) ...Jezeli mówimy o TAKICH ogrodach japońskich jak pokazany w w/w
>programie zgadzam się z Rafałem Wolskim...TAKIE "ogrody japońskie" są
>brzydkie...
>BTW TVP pokazało po raz kolejny jak marnować moje pieniądze z abonamentu
>na "doskonały program ogrodniczy"...może to dobrze że jest nadawany w
środku
>nocy bo gdybym go częściej oglądał mogłoby się to żle skończyć...
>
>Jack
>
>--
>Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl