Data: 2002-02-12 22:50:06
Temat: Re: Ogrodnictwo jest sarmackie
Od: "Art(Gruby)" <j...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 4 Feb 2002 16:00:59 +0100, "Irek Zablocki"
<i...@w...de> wrote:
>Za miedza wdalem sie w dyskusje z pewnym monarchista, arcykatolikiem i
>antydemokrata ale niezwykle grzecznym i milym panem na temat: "Zeglarstwo
>jest sarmackie". Tak sadzil wspolczesny sarmata. Ja oczywiscie bylem
>odrebego zdania, bo uwazalem na lekcja i nie tworze nowych mitow. Wiemnp. ze
>dawnego Polaka wolami by na statek nie zaciagneli.
Sa wyjatki - co prawda nie wiem czy mozemy nazwac ich
"sarmatami"(poczatki XV wieku) ale szlachta na pewno- Stanislaw
Dunin-Wasowicz czy Jan Kostka
>Na konia to Sarmata
>nawalony w cztery dusze wsiadal a wody Polak nie znosil.
>Ja z kolei uwazalem
>za stosowne stwierdzic, ze wszystko, tylko nie zeglarstwo!
Racja!!!
>Wybaczcie nie
>wspomnialem o ogrodnictwie. Tz. posrednio, bo mowa byla o nalewkach a
>przeciez zeby powstala nalewka to trzeba po owoce do ogrodu. Tak, czy nie?!
>Zamierzam, wrocic za miedze z referatem, ze ogrodnictwo jest sarmackie i Wy
>mi w tym pomozecie! Po cholere wymyslac nowe mity skoro moim zdaniem
>ogrodnictwo jest przedluzeniem ... ziemianstwa.
Tego nikt zaprzeczyc nie moze - chyba ze pijany....
> Po co szukac sarmackiej
>fantazji pod zaglami, skoro dzis mamy ´Waryjata" uprawiajacego winorosl pod
>kolem podbiegunowym, czyli w Lublinie? A P.T: Reszta ogrodowego Towarzystwa,
>co, gorsza?! Slowem, podzielcie sie ze mna swoimi przemysleniami na ten
>temat a potem damy bobu, zeglarzom z pretensjami do sarmatyzmu. Mam nadziej,
>ze tym razem Art tez szabli, ztn, piora dobedzie.
>
>Kochajmy sie!
Tfu...!!! co ty ... ;-))))
>podstoli Zablocki
Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.
|