Użytkownik "Diablogm" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1153305613.612945.54880@75g2000cwc.googlegroups
.com...
> Moje pytanie jest następujące: czy tak wysokie ogrodzenie może
> przylegać bezpośrednio do istniejących zabudowań?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

> Czy budowa takiego ogrodzenia nie powinna zostać poprzedzona ekspertyzą
> stanu
> technicznego istniejących zabudowań?

Budowa czegokolwiek w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącego budynku wymaga
conajmniej oceny stanu istniejącego. Swoją drogą ciekawe jak chce zrobić
wykopy pod fundament, no chyba, że będzie to ogrodzenie lewitujące.

> Czy podczas budowy w/w ogrodzenia sąsiad nie powinien
> zastosować izolacji pionowej? Kto za to powinien odpowiadać:
> starosta, który nie wyraził sprzeciwu do zgłoszenia, czy sąsiad,
> a może nadzór budowlany? Jakie to ma odbicie w prawie?

Za poprawność rozwiązań technicznych _zawsze_ odpowiada projektant. Starosta
ani nadzór budowlany nie mają za zadanie sprawdzać poprawności rozwiązań.
Starosta musi sprawdzić zgodność z prawem, natomiast nadzór budowalny
pilnuje zgodności z projektem - to tak w uproszczeniu. Art 30 prawa
budowlanego zawiera przepisy jakim ma odpowiadać zgłoszenie budowy. W
przedstawionej sytuacji starosta powinien conajmniej zażądać uzgodnienia
projektu z Panem.

> Ponadto sąsiad położył na tak wysokim ogrodzeniu instalację
> elektryczną. Instalacja znajduje się na zewnątrz i może stanowić
> zagrożenie życia. Czy ogrodzenie może posiadać instalację
> elektryczną? Jeżeli tak to jaką, a jeżeli nie to gdzie się to
> zgłasza? Czy ogrodzenie z instalacją elektryczną należy nadal
> traktować jako ogrodzenie czy może jako obiekt budowlany na który
> jest potrzebne pozwolenie?

To zależy jaka jest to instalacja. Jeśli jest to jakieś przyłącze to także
wymagane jest wykonanie zgłoszenia. Być może sąsiad dokonał zgłoszenia wraz
z ogrodzeniem. Jednak wg warunków technicznych ogodzenie nie może stwarzac
zagrożenia par 41 art 1.

> Gdzie złożyć skargę? Jakie są przepisy prawa na które mógłbym
> się powołać składając skargę?
I tu jest gorzej. Prawo budowlane nie mówi o możliwości zaskarzenia
zgłoszenia przez osobę niebędącą stroną w postepowaniu. Jednak
niepoinformowanie Pana o postepowaniu (zakładam, że tak było) jest
niewątpliwie błędem formalnym ze strony starostwa. Ponieważ postępowanie
administracyjne teoretycznie zakończyło się sukcesem, proponuje rozpoznać
sprawę w nadzorze budowlanym. Nadzór budowlany ma prawo zażadać wymaganych
prawem uzgodnień, choćby zgody na wejście na Pana teren.

Pozdrawiam
Baśka