« poprzedni wątek | następny wątek » |
641. Data: 2011-02-17 15:22:32
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Użytkownik "~ _|)" <j...@w...pln> napisał w
wiadomości news:ijjdtp$5um$1@usenet.news.interia.pl...
> -`@'-
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisa
>>
>
>
>> I powiem Ci, że jestem w kropce.
>> Bo napisałeś tu o rozdźwięku pomiędzy "sercem" i "rozumem".
>> I tego nie rozbieriosz.
>> Chyba każdy zalicza to regularnie.
>>
>> Mogłabym się mądrzyć, oczywiście. Ale byłoby to całkowicie pozbawione
>> sensu.
>
> Jak to ?
> To nie warto dochodzić prawdy ?
> :o/
>
>> MK
>
> zdar
> juda.
Wiesz co? Może warto, może nie...
Sam piszesz, że: głupie dziewczyny.... mają lepiej :-))))
Tu ocieramy się o coś, czego serdecznie nie lubię. Tzn. robienie porządków
"u kogoś".
Biorę CBka i każdego z nas "as is" (jak to pisze vB) i to w sumie jest
jedyne akceptowalne (moim zdaniem) podejście.
CB pisze coś o sobie i też, po prostu przyjmuję, że tak ma. Przecież nie
będę wciskać mu, że powinien mieć inaczej....
Każdy z nas (łącznie ze mną) należący do tej niewielkie grupki kombinuje jak
koń pod górkę. I czy oczekujemy oceny? Chyba... nie. Czy oczekujemy jakichś
"hintów", czegoś co pchnie nas dalej, wiedzy, otwartych przez kogoś innego
drzwi? Może, ale to chyba nie jest takie proste.
Mnie ciągnie tu obecność osób, które szukają.
Czasami mam ochotę po prostu usiąść i poczytać, na co też wpadliście.
I w ogóle to zmęczona jestem, bo miałam lekko ciężki dzień, więc.. zmykam.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
642. Data: 2011-02-17 15:22:34
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki-`@'-
Uzytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisal
>>> Zajrzalam do slownika i patrz:
>>> "to, co w kodeksie moralnym czlowieka jest oceniane jako pomyslne,
>>> pozyteczne, wartosciowe"
>>> ksiazk. Ťinteres, zadowolenie, pomyslnosc, szczescie; pozytek, korzyscť
>>>
>>> I czy to nie wystarczy?
>>> MK
>>
>> No a konflikt "interesów" to pies ?
>> :o/
>
> Konflikt interesów jest dla mnie kwestia komunikacji, czyms do "obgadania" i
====================================================
========================
> negocjacji, ... wytlumaczenia :-))) i uczciwego podejscia do drugiej osoby.
> Pasuje?
> MK
Taak, az sobie zapisalem to zdanko...
No ale w chwili zagrozenia zycia lub zyciowych interesów,
to juz przestaje byc kwestia komunikacji,
a robi sie kwestia walki o byt, tak ?
:o/
zdar
juda.~
Ps. Tak czy tak, jestesmy chyba bardzo
blisko Batumi -`@'- nie uwazasz, co, Siostra ?
:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
643. Data: 2011-02-17 15:22:45
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiOn 17 Lut, 15:49, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
> > czy
> > aby na pewno istnieje jakikolwiek fragment nas,
> > _calkowicie niezalezny_.
>
> Mysle, ze tak Hanko.
> I to widac po "trendzie" w naszym rozwoju i rozwoju naszego zycia.
> Tzn. albo rozwija sie w kierunku dobra, albo zla. Przy tych samych zasobach.
> Co Ty na to?
Ok, na potrzeby dyskusji przystaje na Twoje
ujecie sprawy.
Ale mam pytanie:
Czy _istotnie_ tylko od naszych wyborow,
od naszej wolnej woli, zalezy, czy idziemy
w kierunku dobra, czy zla?
(przyjmuje dobro i zlo jako pojecia ogolne)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
644. Data: 2011-02-17 15:23:36
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Uzytkownik "~ _|)" <j...@w...pln> napisal w
wiadomosci news:ijje85$6k0$1@usenet.news.interia.pl...
> ~-`@'-
>
> No wiesz, bo gdyby sie dowiedziec,
> ale tak naprawde, ze to w sumie bzdura
> ta cala swiadomosc w kosmosie, to co by zostalo ?
>
Strach Judo.
Zostal by nam strach.
I panika.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
645. Data: 2011-02-17 15:25:16
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiOn 17 Lut, 15:53, "<..>__~"
> Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
> > A moje watpliwosci w temacie biora sie stad, ze
> > a' priori jestesmy zalezni od ww praw, wiec czy
> > aby na pewno istnieje jakikolwiek fragment nas,
> > _calkowicie niezalezny_.
>
> Niezle pytanko.
> Stawiam na jakas baje...
> Byle z happy end'em.~
Oj nie wiem, czy uda nam sie wyluskac
z tego wszystkiego jakis happy end.
Chyba, ze sobie go sami skonstruujemy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
646. Data: 2011-02-17 15:26:33
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal w wiadomosci
news:072cee92-e270-46b5-85a8-8bf509c474a5@w6g2000vbo
.googlegroups.com...
> On 17 Lut, 15:49, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>> Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
>> > czy
>> > aby na pewno istnieje jakikolwiek fragment nas,
>> > _calkowicie niezalezny_.
>>
>> Mysle, ze tak Hanko.
>> I to widac po "trendzie" w naszym rozwoju i rozwoju naszego zycia.
>> Tzn. albo rozwija sie w kierunku dobra, albo zla. Przy tych samych
>> zasobach.
>> Co Ty na to?
>
> Ok, na potrzeby dyskusji przystaje na Twoje
> ujecie sprawy.
> Ale mam pytanie:
> Czy _istotnie_ tylko od naszych wyborow,
> od naszej wolnej woli, zalezy, czy idziemy
> w kierunku dobra, czy zla?
>
> (przyjmuje dobro i zlo jako pojecia ogolne)
>
Mysle, ze w ogólnym rozrachunku: tak.
Choc zdarza nam sie niezle zamotac po drodze (pomylic, nie dac rady /tu masz
swoje wplywy zewnetrzne i wewnetrzne/, napaskudzic "bo tak" /tu tez masz
wplywy/).
Zakladam, ze sie uczymy.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
647. Data: 2011-02-17 15:27:10
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiTo nie jest do końca prawda z tym rozdźwiekiem.
Po prostu mając wybór _znacznie_ łatwiej jest kierować się
w stronę "bardziej znanego", niż nie mniej atrakcyjnie wyglądającą,
ale "mniej znaną".
Tak to _teraz_ jakoś widziałbym.
Do tego, że jestem najwyraźniej w taki sposób uwarunkowany
doszedłem całkiem niedawno, więc tu nie chodzi o pełną-pełną
detaliczną świadomość, lecz raczej racjonalizację, coś o czym
_ciągle_ ~wiedziałem instynktownie - mówiąc w skrócie.
Czy jestem szczęśliwy?
Cóż, nie mogę powiedzieć o sobie, że jestem nieszczęśliwy,
jak również że nie istnieją takie aspekty mojego życia, które
nie zapewniają mi poczucia absolutnego spełnienia i szczęścia.
Czyli odpowiedź nie jest prosta.
I tak i nie.
Dla mnie bardzo ważnym czynnikiem tego rodzaju oceny jest
szczęście innych (waga najbliższych jest tu zasadnicza).
W tym sensie nie jestem w stanie bez zastrzeżeń odpowiedzieć
twierdząco.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ijjdoj$psb$1@news.onet.pl...
> I powiem Ci, że jestem w kropce.
> Bo napisałeś tu o rozdźwięku pomiędzy "sercem" i "rozumem".
> I tego nie rozbieriosz.
> Chyba każdy zalicza to regularnie.
> [...]
> Powiedz tylko, jesteś szczęśliwy CB?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
648. Data: 2011-02-17 15:27:38
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal w wiadomosci
news:072cee92-e270-46b5-85a8-8bf509c474a5@w6g2000vbo
.googlegroups.com...
> On 17 Lut, 15:49, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>> Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
>> > czy
>> > aby na pewno istnieje jakikolwiek fragment nas,
>> > _calkowicie niezalezny_.
>>
>> Mysle, ze tak Hanko.
>> I to widac po "trendzie" w naszym rozwoju i rozwoju naszego zycia.
>> Tzn. albo rozwija sie w kierunku dobra, albo zla. Przy tych samych
>> zasobach.
>> Co Ty na to?
>
> Ok, na potrzeby dyskusji przystaje na Twoje
> ujecie sprawy.
> Ale mam pytanie:
> Czy _istotnie_ tylko od naszych wyborow,
> od naszej wolnej woli, zalezy, czy idziemy
> w kierunku dobra, czy zla?
>
> (przyjmuje dobro i zlo jako pojecia ogolne)
>
>
Choc przyznam Ci tu racje.
Jak czasami obserwowalam, w oparciu o jakie przeslanki podejmowalam kluczowe
dla mojego zycia decyzje, to powiem Ci, ze mi rece opadaly :-)))))
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
649. Data: 2011-02-17 15:30:53
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Uzytkownik "~ _|)" <j...@w...pln> napisal w
wiadomosci news:ijjefs$72q$1@usenet.news.interia.pl...
> -`@'-
>
> Uzytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisal
>
>>>> Zajrzalam do slownika i patrz:
>>>> "to, co w kodeksie moralnym czlowieka jest oceniane jako pomyslne,
>>>> pozyteczne, wartosciowe"
>>>> ksiazk. Ťinteres, zadowolenie, pomyslnosc, szczescie; pozytek, korzyscť
>>>>
>>>> I czy to nie wystarczy?
>>>> MK
>>>
>>> No a konflikt "interesów" to pies ?
>>> :o/
>>
>> Konflikt interesów jest dla mnie kwestia komunikacji, czyms do
>> "obgadania" i
> ====================================================
========================
>> negocjacji, ... wytlumaczenia :-))) i uczciwego podejscia do drugiej
>> osoby. Pasuje?
>> MK
>
> Taak, az sobie zapisalem to zdanko...
>
> No ale w chwili zagrozenia zycia lub zyciowych interesów,
> to juz przestaje byc kwestia komunikacji,
> a robi sie kwestia walki o byt, tak ?
>
> :o/
>
> zdar
> juda.~
>
> Ps. Tak czy tak, jestesmy chyba bardzo
> blisko Batumi -`@'- nie uwazasz, co, Siostra ?
> :o)
Batumi to dla Ciebie Ziemia Obiecana?
Dla mnie to niewielka Wyspa Klasztorna (naprzeciwko Korczuli), gdzie, po
przybiciu jachtu, z lasu wychodza ciekawskie daniele.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
650. Data: 2011-02-17 15:31:11
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiOn 17 Lut, 16:00, "<..>__~"
> No dobra, to ostatnie pytanie.
> A co bys zrobila, gdyby Cie jacys goscie z wiezy
> chcieli zmusic do wyladowania w zupelnej mgle ? :o/
Mnie, zmusic?
Hmm :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |