Data: 2006-01-13 12:35:17
Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe napisał(a):
> No to na co czekasz - zapuszczaj :)
> Ja zaczęłam w zeszłym roku, ale pewnie za rok mi minie i znów się zetnę
> "na łyso" ;-)
Ja z zapuszczaniem wytrzymuję co najwyżej miesiąc i juz nerwowo zaczynam
się rozglądać za jakimś salonem fryzjerskim ;-). A nawet gdyby jakimś
cudnym zrządzeniem losu udało mi się zapuścić włosy powiedzmy do
wysokości łopatek (teraz mam ledwie za ucho), to dopiero bym narobiła
tymi moimi wiszącymi cieniasami niesmaku dziewczynom. Na zakładki do
książek to w życiu by mi nie urosły ;-).
A wracając do tematu - jak chcę wyglądać jak człowiek, muszę myć
codziennie i co gorsza układać je po myciu, co zajmuje mi przynajmniej
godzinę rano. Cieszę się, że nie jestem osamotniona :-).
Ewa
|