Data: 2006-01-17 16:48:47
Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 14 stycznia 2006 15:04 użytkownik
Marta Góra, sącząc kawkę, wyklepał:
> Miałam włosy długie (w porywach prawie do pasa), grube i bardzo gęste - z
> natury też suche.
Ech, niektórzy to mają w życiu dobrze :))
> Odnoszę wrażenie, że im więcej zabiegów na włosach takich jak farbowanie,
> częste mycie, suszenie suszarką, prostowanie, kręcenie, czyli jednym
> słowem systematyczne ich wysuszanie pobudza skórę do wytwarzania większej
> ilości łoju a co za tym idziew parze wymaga częstszego mycia. I kółko się
> zamyka.
Coś w tym jest. Właśnie wypróbowuję specyfik Sunsilk zwany kremem
zwiększającym objętość włosów coś tam coś tam. I rzeczywiście, usłyszałam
wczoraj w robocie, że musiałam coś robić z włosami (w sumie racja :) ), bo
mam takie gęste i w ogóle. Sukces niby spektakularny, bo ja mam cienkie
strączki, ale włosy z tym specyfikiem były takie w dotyku... jakbym ich
tydzień nie myła. Takie jakieś oblepione. Wyglądały fajnie, ale ja miałam
uczucie, że nie myłam włosów, a tego nie cierpię. Czyli coś za coś. Włosów
dużo było, ale na pewno były bardziej obciążone i przetłuściły się mocniej
już po południu a nie dopiero wieczorem, jak to mają w zwyczaju :)
Jedno mogę moim kłaczkom zaliczyć na plus: mają spory naturalny połysk bez
wspomagania go różnymi bajerami. I właśnie po tym Sunsilku tego połysku nie
było :(
> Znacznie dłuższe włosy ma moje dziecko, tak samo grube i gęste, mimo wieku
> dojrzewania myje je dwa razy na tydzień i jakoś nie chodzi z tłustymi
> strąkami. [...] Aha dziecko płci męskiej;)
No właśnie i gdzie ta sprawiedliwość? Mój siostrzeniec ma tak cudownej
długości rzęsy, czarne, grube, superdługie firany, że jak siedzi w wózeczku
(siostrzeniec to dwulatek i jeszcze nie jest świadomy swej niewątpliwej
urody :) ), to przechodzące obok babki się zatrzymują i słyszę: "Rany,
jakie piękne rzęsy" :)
I powiedz, po co facetowi takie fantastyczne firany? Ja bym się dała za nie
pokroić :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|