Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Kruszyzna <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Date: Tue, 17 Jan 2006 17:59:09 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 43
Message-ID: <dqj7ou$s2o$1@inews.gazeta.pl>
References: <dq5107$hdh$1@nemesis.news.tpi.pl> <dq5ucs$9mi$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dqg1qd$t85$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host-87-99-44-246.lanet.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1137517150 28760 87.99.44.246 (17 Jan 2006 16:59:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Jan 2006 16:59:10 +0000 (UTC)
X-User: kruszyzna
User-Agent: KNode/0.10
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:129153
Ukryj nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 16 stycznia 2006 12:59
użytkownik justa, sącząc kawkę, wyklepał:
> ja mam włosy zaledwie do połowy pleców, a już żaden fryzjer nie chce mi
> zrobić takiej trwałej, gdyż podobno przy tak długich włosach nie będzie
> widać żadnego efektu. chyba, że ktoś to jednak sprawdził na własnych
> włosach i kategorycznie zaprzeczy?
>
>
Ja sprawdziłam na własnych i kategorycznie zaprzeczam :)
Wszystko zależy od tego, jakie to włosy, kto i gdzie robi trwałą i jakich
środków do tego używa. Kiedyś rozpisywałam się na ten temat, nie chce mi
się powtarzać, więcej jest pewnie w archiwum. Powiem tylko, że w moim
przypadku efekt był powalający, ale...
- włosy mam cienkie, delikatne, ale jest ich sporo (tak twierdzą fryzjerki),
na cienkich włosach trwała lepiej chwyta, skręt jest mocniejszy i dłużej
się trzyma
- robiły mi w domu sprawdzone w bojach ręce mojej mamy, dzięki czemu cały
zabieg przebiegał z zachowaniem szczególnych środków ostrożności (mama
trzęsła się nad każdym włoskiem, w salonie raczej takiego komfortu mieć nie
będziesz)
- użyłam bardzo dobrego płynu do trwałej\
- cały zabieg trwał około 7 godzin (sic!!)
Fryzjer może mieć rację mówiąc, że nie będzie widać efektu - może masz taką
akurat strukturę włosa. Tu radzę mu zaufać. Sama mam koleżankę, która
zrobiła trwałą (włosy do łopatek) i po dwóch tygodniach szlag ją trafił.
Koleżanka ma grube, piękne włosy, falowane, chciała tylko podrasować ich
skręt. I dupa. Kolejny minus to odrosty. Po każdej trwałej są odrosty a na
włosach długich są one szczególnie trudne do zniesienia: na dole masz burzę
loków, a góra jest przylizana, szybciej się przetłuszczająca i co ważne -
ciemniejsza. Szampony koloryzujące inaczej się trzymają na odrostach,
inaczej na skręcie, inny odcień wychodzi na jednych i drugich.
Na moich włosach trwała trzymała się prawie rok (sic!), na to zrobiłam drugą
trwałą, a potem, po kilku kolejnych miesiącach, trzeba bylo wszystko ściąć.
Trzeciej trwałej włosy by nie zniosły :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|