| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2000-11-19 12:25:15
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie - fakty> Ja slyszalem i widzialem w dzienniku i tez go za to szanuje. Jakis
> pseudo-artysta porozwieszal sobie zdobyte gdzies zdjecia polskich aktorow
w
> strojach nazistow i pojechal sobie do Stanow. Mysli pewnie, ze stanie sie
> przez to gwiazda i jak przyjedzie to bedzie slawny. Tak bedzie slawny, ale
> ze zlej strony - jakis nazista pragnacy slawy. Wg. mnie to narusza prawo w
> ten sposob - szerzy nazizm.
>
> Pozdro,
> Thomas
Hej,
wyjasnijmy sobie fakty.
1. Portrety nazistow na wystawie to przede wszystkim zdjecia amerykanskich
aktorow
2. Autor nie zrobil tej wystawy w Polsce "po to, zeby wyjechac do Stanow",
tylko odwrotnie -
wyjechal do Stanow, zrobil tam wystawe (odniosla duzy sukces), a potem
przyjechal z nia do Polski
3. Nie chodzi tam wcale o szerzenie nazizmu. Polecam wizyte w Zachecie.
A jezeli chodzi o Olbrychskiego - to co to za bohater, ktory na akcje bierze
ze soba adwokata? Dla mnie byl to przede wszystkim akt wandalizmu, mam
nadzieje, ze nie ujdzie mu to bezkarnie.
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2000-11-19 12:36:50
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
Bizos wrote in message news:
> >Jednak przygladajac sie pewnym
> > zachowaniom coraz mniej dziwie sie uogolnieniom typu:
> Zydzi- maciciele,
> > Arabobwe-brudasy.
>
> ... bo ktos tak powiedział lub napisał. Jestem pewien, że
> nie mieszkałaś ani z lub obok Zydów, ani z lub obok Arabów.
I tu sie mylisz. Uzywanie zwrotu "jestem pewien" powinno byc przemyslane ;-)
Tak sie sklada, ze przez pol roku mieszkalam w niezlym tyglu
narodowosciowym, jakim jest Amsterdam.
REGULA jaka zaobserwowalam bylo, ze jak Arab idzie ulica z puszka coli,
to po wypiciu rzuci ja pod siebie, mimo ze w okol pelno koszy na smieci.
> Na podstawie tego co napisałaś o Arabach i Żydach oraz tego
> co sam wyżej napisałem nadal uważam , że w twej wypowiedzi
> są ewidentne cechy ksenofobii.
>
Uogolnienia pomagaja nam (mi na pewno) poruszac sie po wszelkich
zdefiniowanych juz pojeciach.
W kazdej regule sa wyjatki (za wyjatkiem regul matematycznych), nie znaczy
to jednak, ze reguly
nie istnieja. W definiowaniu cech narodowosciowych tym wiecej jest wyjatkow
i tym bardziej reguly
nie sa jasne, nie znaczy to jednak, ze pewnych prawidlowosci nie da sie
zdefiniowac. W swoich
wypowiedziach chcialam wyrazic, ze nawet ktos, kto unika uogolnien ,
postawiony przed pewnymi
faktami "zmuszony jest" , a na pewno "bardziej sklonny" te uogolnienia
przyjac za swoje.
Nie wierze, ze nie wiesz, o co mi chodzilo ;-)
> A może bardziej narazi nas np. na krytykę Niemców, którzy po
> takich i podobnych faktach uznają, że u nas zawsze nie
> honoruje się prawa i porządku tak jak u nich. U nas w Polsce
> zawsze musi być samowola i awanturnictwo - jak to u Polaków
> od czasów I Rzeczypospolitej i złotej wolności szlecheckiej.
Ha! To nie jest uogolnienie??? Oczywiscie, ze jest. Dla mnie (i sadze z
Twojej wypowiedzi, ze dla Ciebie tez)
jest to cecha narodowa - awanturnictwo, balaganiarstwo. Hmmm, oczywiscie
moge Ci podac
wiele przykladow spokojnych i racjonalnych Polakow ;-) - widzisz wiec
podobienstwo?
> Dlaczego wybrałaś właśnie Żydów jako pierwszych w rzędzie
> krytykantów?
Dlatego, ze dyrektorka Zachety jest kobieta o Żydowskim nazwisku. Dla mnie
jest to wiec
prowokacja, jakich wiele ten narod juz w kierunku Polakow wystosowal. Przy
czym niektore sa
usprawiedliwione (dla mnie marzec '68 to rzecz straszna), inne nie.
Jak wielu moich poprzednikow zauwazylo, zdjecia byly wyrwane z kontekstu, to
byla IMO zaczepka, na ktora ktos w koncu zareagowal.
>Czy z tego wynika, że chwalebny czyn O.
> podobać się będzie innym nacjom?
>
Dziiii, kto tu mowi, ze czyn jest chwalebny w kazdym kontekscie? IMO
Olbrychski mial do niego prawo (nie to kodyfikowane), ale juz pan Felek,
ktory przyszedl na wystawe z ulicy takiego usprawiedliwienia by w oczach
opinii publ. nie uzyskal.
Pozdr
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2000-11-19 12:38:24
Temat: Odp: Olbrychski w Zachętcie - fakty
Użytkownik Adam Leszczynski <a...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8v8h09$898$...@s...icm.edu.pl...
> Hej,
> wyjasnijmy sobie fakty.
> 1. Portrety nazistow na wystawie to przede wszystkim zdjecia amerykanskich
> aktorow
> 2. Autor nie zrobil tej wystawy w Polsce "po to, zeby wyjechac do Stanow",
> tylko odwrotnie -
> wyjechal do Stanow, zrobil tam wystawe (odniosla duzy sukces), a potem
> przyjechal z nia do Polski
> 3. Nie chodzi tam wcale o szerzenie nazizmu. Polecam wizyte w Zachecie.
> A jezeli chodzi o Olbrychskiego - to co to za bohater, ktory na akcje
bierze
> ze soba adwokata? Dla mnie byl to przede wszystkim akt wandalizmu, mam
> nadzieje, ze nie ujdzie mu to bezkarnie.
Popieram Cię całkowicie szczególnie w obliczu wymienionych faktów.
Wandalizm i nic więcej
Zenek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2000-11-19 12:42:10
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
Marcin wrote in message news:
> Ja też cię popieram, dość ma mówienia mi jak mam być tolerancyjny,
poprawny
> i pracowity według normy eurpejskiej
> ISO ileś tam tysięcy coś.
He, he, dobre :-)
Rozumiem po prostu, o co Ci chodzi. Rozumiem tez, ze sad ma prawo
Olbrychskiego ukarac. Przypuszczam ze rozumiem jednak i to, co dzialo sie w
duszy Olbrychskiego. I w tym kontekscie go usprawiedliwiam. Kontekstem tej
wlasnie sprawy, a nie zadnej innej jest to, ze kreci sie ona w swiatku
artystycznym, a w nim wiecej chwytow jest dozwolonych niz za stolem obrad w
Brukseli.
Pozdrawiam wszystkich
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2000-11-19 14:40:01
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie> Nie wiem czy słyszeliście o tym co zrobił Olbrychski w Zachęcie
> Ale IMO jest godzien roli Kmicica. Zacząłem Go szanować.
>
> --
> Marcin Wojtkowiak
> m...@p...onet.pl
> GADU-GADU #83387
> "Nie jestem właścicielem świata, jestem synem właściciela"
>
>nie rozumiem Cie Marcinie ! i Olbrychskiego tez nie rozumiem ,co jest zlego
w interpretowaniu przeciez to bylo tylko czyjas subiektywna wizja artystczna.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2000-11-19 14:41:42
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie>
> Użytkownik Rince <g...@f...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8v5vua$cuk$...@n...tpi.pl...
> > Dobrze zrobil. Gral w filmie, i wszyscy wiedza o co chodzilo. Ale
> > pokazywanie zdjecia, zupelnie bez kontekstu nie jest IMO w porzadku.
>
> Nie jest wporządku tak samo jak nie jest w porządku demolowanie szablą
> lokalu więc nie zrobił w porządku.
> Zenek
>
>masz racje Zenku
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2000-11-19 14:56:29
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
<d...@p...onet.pl> wrote in message news:
> >nie rozumiem Cie Marcinie ! i Olbrychskiego tez nie rozumiem ,co jest
zlego
> w interpretowaniu przeciez to bylo tylko czyjas subiektywna wizja
artystczna.
... w interpretacji pewnie nic zlego nie ma, za to w nadinterpretacji IMO
jest.
Pozdr
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2000-11-19 17:22:22
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
"Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> wrote in message
news:8v8b30$ieb$1@rymunda.torun.pdi.net...
> Chcialabym kiedys sie wkurzyc poteznie i przejsc jak tajfun, poczuc ta
> ogromna sile i umiec nia kierowac.
I co Ci to da?
Uwazam, ze byc opanowanym jest o wiele lepsza zaleta niz sie wkurzac.
Nie ma co zazdraszczac tym, ktorzy nie potrafia panowac nad soba.
Pozdrawiam,
jakub
>
> --
> Pozdrawiam,
> Marlena Lipińska
>
> Gadu-Gadu #148122
> m...@p...com
> l...@p...promail.pl
> m...@p...wp.pl
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2000-11-19 17:22:24
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
"Marcin" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:8v87cn$imk$1@news.tpi.pl...
> Masz rację, wykorzystałem wypowiedź Monci tylko w pewnym kontekście i
> zupełnie miałem co innego na myśli.
> Przepraszam wyszystkich kórzy poczuli się urażeni.
Przyjmuje Twoje wyjasnienie. Bywa czasami, ze czlowiek nie wglebia sie w to,
co czyta.
Nie mysle, by ktos sie czul urazony wypowiedzeniami nieodpowiedzialnego
czlowieka.
Raczej zle winna sie czuc osoba, ktora to wypowiedziala.
> Moja wina ,uczono mnie, że jeśli ktoś mnie nie rozumie to jest tylko moja
> wina bo wyrażam się nieprecyzyjnie
> Napomnienie przyjmuję z pokorą
Nie napominelem tylko bylo mi dziwne.
jakub
>
> --
> Marcin Wojtkowiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2000-11-19 17:45:31
Temat: Re: Olbrychski w Zachętcie
arach wrote in message news:
> bye
> bye
> have a nice stay
> in my kill-file
Jak dotad wsrod trzech wystukanych przez Ciebie listow widze tylko krytyke
;-) , ale nawet ona niezbyt byla konstruktywna, coz, moze nastepnym razem?
Moncia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |