| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-23 23:16:15
Temat: Olej z pierwszego tłoczenia...Tak mnie naszło na pewne pytanie.
Ostatnio jeden z olei reklamuje się w polskiej telewizji jako olej z
pierwszego tłoczenia... a mi się wydaje, że popełniają tym sposobem grube
nadużycie...
A co wy o tym sądzicie?
Sytuacja wygląda tak, że jest reklama w której się mówi, że olej z
pierwszego tłoczenia jest jak sok z pomarańczy wycisnąć go można tylko raz.
Olej jest być może, że faktycznie z pierwszego tłoczenia, ale jest to olej
rafinowany (jest o tym informacja na butelce) a więc oczyszczany w wysokich
temperaturach przez co pozbawiony istotnych zdrowych składników, i
jednocześnie z częściowo zmienionymi tłuszczami na tłuszcze trans.
Jakoś tak w moim przekonaniu olej z pierwszego tłoczenia to jest ten
tłoczony na zimno... jak np. w przypadku oliwy z oliwek oliwa extra vergine.
Dostępne są w handlu oleje np. słonecznikowy z pierwszego tłoczenia na
zimno, ale ich jakość o cena nie ma dużo wspólnego z tym reklamowanym
olejem...
A może ja nie mam racji? Co o tym sądzicie?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-24 22:37:22
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a7j28o$5ln$1@news.onet.pl...
[ciach]
> rafinowany (jest o tym informacja na butelce) a więc oczyszczany w
wysokich
> temperaturach przez co pozbawiony istotnych zdrowych składników,
rafinacja to proces obejmujacy 1/odsluzowanie (usuwanie bialek, sluzow,
fosra cos tam ) 2/ odkwaszanie (usuwanie wolnych kwasow tluszczowych)
3/ bielenie (odbarwianie) (usuwanie barwnikow, fosfatydow , mydel etc)
4/ dezodoryzacja (odwanianie) czyli usuwanie ketonow aldehydow tego co
nieladnie pachnie
Owszem temp jest wtedy ale to koniecznosc i jest ona bardzo potrzebna.
> jednocześnie z częściowo zmienionymi tłuszczami na tłuszcze trans.
Na ten temat sa przeczne dane, jedne zrodla pisza ze takie procesy zachodza,
ale oficjalne podreczniki tego nie podaja :)
> Jakoś tak w moim przekonaniu olej z pierwszego tłoczenia to jest ten
> tłoczony na zimno... jak np. w przypadku oliwy z oliwek oliwa extra
vergine.
tamten jest tloczony na zimno, ale jest i tloczenie na cieplo, zazwyczaj jak
nie podaja ze tloczony na zimno to jest to ten drugi przypadek
Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 22:45:20
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...
Użytkownik "Sasanka" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:Cysn8.160314$4h6.1780029@news.chello.at...
>
> rafinacja to proces obejmujacy 1/odsluzowanie (usuwanie bialek, sluzow,
> fosra cos tam ) 2/ odkwaszanie (usuwanie wolnych kwasow tluszczowych)
> 3/ bielenie (odbarwianie) (usuwanie barwnikow, fosfatydow , mydel etc)
> 4/ dezodoryzacja (odwanianie) czyli usuwanie ketonow aldehydow tego co
> nieladnie pachnie
> Owszem temp jest wtedy ale to koniecznosc i jest ona bardzo potrzebna.
> > Jakoś tak w moim przekonaniu olej z pierwszego tłoczenia to jest ten
> > tłoczony na zimno... jak np. w przypadku oliwy z oliwek oliwa extra
> vergine.
>
> tamten jest tloczony na zimno, ale jest i tloczenie na cieplo, zazwyczaj
jak
> nie podaja ze tloczony na zimno to jest to ten drugi przypadek
Dzięki za wyjaśnienia. Formalnie masz rację i oni też mają rację, ale mi
chodzi o subiektywne odczucia... Ja się zdziwiłam jak przeczytałam, że jest
rafinowany.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 23:01:07
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia..."Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message
news: a7lkro$csg$...@n...onet.pl...
>
> Dzięki za wyjaśnienia. Formalnie masz rację i oni też mają rację, ale mi
> chodzi o subiektywne odczucia... Ja się zdziwiłam jak przeczytałam, że
jest
> rafinowany.
> --
Joanno, to jest, niestety, typowy chwyt reklamowy. Ludzie utozsamiaja
"pierwsze tloczenie" z "tloczeniem na zimno". Z tym, ze to pierwsze jest
tansze... Reklama nie klamie, a ludzie wierza, ze to tloczenie na zimno.
Ja juz tu widzialam olej rzepakowy "pierwsze tloczenie" (wielgasne litery)
... tyle ze na goraco (malymi literkami)
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-25 08:59:51
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...
. Formalnie masz rację i oni też mają rację, ale mi
> chodzi o subiektywne odczucia... Ja się zdziwiłam jak przeczytałam, że
jest
> rafinowany.
A widziałaś kiedys olej rzepakowy tłoczony na zimno? Ja kiedyś taki
kupiłam - był ciemny(podobny do oliwy) i miał swój charakterystyczny zapach.
Ten, o który pytasz wyglada tak samo jak inne oleje rafinowane, bez zapachu,
jaśniutki.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-25 09:01:11
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...
Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7mod3$ff3$1@news.tpi.pl...
>
> . Formalnie masz rację i oni też mają rację, ale mi
> > chodzi o subiektywne odczucia... Ja się zdziwiłam jak przeczytałam, że
> jest
> > rafinowany.
>
> A widziałaś kiedys olej rzepakowy tłoczony na zimno? Ja kiedyś taki
> kupiłam - był ciemny(podobny do oliwy) i miał swój charakterystyczny
zapach.
> Ten, o który pytasz wyglada tak samo jak inne oleje rafinowane, bez
zapachu,
> jaśniutki.
Rzepakowego akurat nie widziałam, ale widziałam oliwę z oliwek, olej lniany,
olej słonecznikowy... pycha...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-25 09:16:38
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...> Tak mnie naszło na pewne pytanie.
> Ostatnio jeden z olei reklamuje się w polskiej telewizji jako olej z
> pierwszego tłoczenia... a mi się wydaje, że popełniają tym sposobem grube
> nadużycie...
> A co wy o tym sądzicie?
Dla mnie to jest tak samo jak z margaryną bez cholesterolu i kawą czy
herbatą bez kalorii. Inaczej się nie da, a ludziska głupie................
Idol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |