Data: 2015-06-13 14:53:37
Temat: Re: Onan
Od: Nemrod <n...@t...crusader.knights.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-06-13 o 14:37, bartek pisze:
> Bezsensowny argument. Onan zmarł bezdzietnie dzięki interwencji Boga!
> Gdyby nie to, żyłby sobie spokojnie, pewnie dorobił własnych
> (takżę w obliczu prawa) dzieci.
Ale Onan dzieci nie chciał. I na tym polegała jego wina w oczach Boga.
> I co się nie zgadza? Jego uczynkiem było sprzeciwianie
> się prawu lewiratu i próba oszustwa.
Nie. Jego czynem było "unikanie zapłodnienia". Nie sprzeciwił się
prawu lewiratu, bo wziął Tamar za żonę, i nie było żadnej próby
oszustwa. Ubzdurało ci się coś.
> Nie czytasz, ale zaczynasz rozumieć Wraz z urodzeniem syna Eru
> przeszłoby na niego. Bez syna - było jego.
Nie bądź śmieszny. Myślisz, że w tamtych czasach syn mógł sobie
zabrać coś bez woli ojca? Nigdzie nie ma takiego prawa. Bredzisz.
> Też czytałem.
Czytałeś ale nie przeczytałeś.
--
Nemrod Vargardsson
Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.
|