Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "patix" <n...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Oni przyszli po ciebie
Date: Thu, 16 Jun 2005 20:18:12 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <d8sg1p$1l2$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <d8s8em$95i$1@inews.gazeta.pl> <d8sb49$s5v$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d8sblj$nmd$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: bdv227.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118946169 1698 83.28.7.227 (16 Jun 2005 18:22:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Jun 2005 18:22:49 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3612.1700
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3612.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:322695
Ukryj nagłówki
ziemiomorze wrote in message ...
>patix <n...@p...onet.pl> napisał(a):
>
...
>> To odrgradzanie sie to istota istnienia
>> rozumianego jako wyodrebnianie sie
>> z calosci. Odgrodzone jest bronione
>> w imie podtrzymania istnienia.
>
>Sek w tym, ze my mamy kulture, a to uprawnia do zmian, ktorych jajko i
>skorupka przeprowadzic nie zdolaja, chyba ze cudem - zmian w swiadomosci i
rozumiem , ale te granice nie musza byc czysto fizycznie
>tozsamosci; chodzi mi o cos w rodzaju: 'przyjmuje, ze fala jest morzem, a
>morze nie jest fala'. Caly moj post jest w zamierzeniu o tym, ze
>niekoniecznie trzeba rozumiec istnienie jako 'wyodrebnianie sie z calosci'.
ogolenie masz racje , ze nie trzeba granic - ale by istniec
IMO trzeba zachowac/podtrzymywac to istnienie.
Latwiej to zrobic wyodrebniajac sie fizycznie ale jesli
da sie to zrobic inaczej to czemu nie. W przypadku
morza mozesz to nazwac solitonem lub np. "kotwica" :)))
W przypadku kultury mamy jezyk, kanon literatury,
tradycje itp.. . Nie sa to granice ale wlasnie cos
na ksztalt kotwicy. Na tej kotwicy mozna trwac
i utrzymac tozsamosc nie majac granic.
(np. Polska w rozbiorach .. )
Jednak przy wiekszej fali kotwica moze nie wytrzymac
i wtedy granice stanowia dodatkowe zabezpieczenie.
Jeszcze inaczej : wir na morzu moze istniec
bez zaznaczonych granic. Jednak - chodzi
o to jak dlugo moze istniec ? Na ile jest trwaly ?
>
>> Nowo podejmowane proby "zaistnienia"
>> usiluja zmienic te sytuacje i w wiekszosci
>> skazane sa na niepowodzenie. W konsekwencji
>> postfaktum oceniane sa jako glupie/szkodliwe.
>
>Mozesz podac jakis przyklad?
wlasciwie _wszystko_ jest przykladem
(no moze poza jednym drzewem ale to
juz do milosnika zycia .... )
slowo glupie raczej nie jest odpowiednie
chodzi o to ,ze wszystko ma swoj koniec
i w koncu przestaje istniec
no chocby te zamki obronne , panstwa
w dobie integracji/globalizacji ,
rozne organizacje rozpadajace sie
po roku lub wiecej , wymierajace gatunki
....
pozdrawiam
patix
|