Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Jacek S." <o...@n...cy>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Operacja met atroskopowa lekotki
Date: Sat, 17 Jul 2004 01:42:23 +0200
Organization: Dom
Lines: 34
Message-ID: <opsa874x0zjbcn16@athlon>
References: <SjXJc.104599$Q74.49741@news.chello.at> <cd9kfs$aft$1@hal9000.inds.pl>
<lJYJc.105280$Q74.60987@news.chello.at>
Reply-To: o...@n...cy
NNTP-Posting-Host: dial-2225.lubin.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1090021318 32541 62.87.216.177 (16 Jul 2004 23:41:58 GMT)
X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Jul 2004 23:41:58 +0000 (UTC)
To: chello <a...@i...pl>
User-Agent: Opera M2/7.50 (Win32, build 3778)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:149979
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 16 Jul 2004 22:33:53 GMT, chello <a...@i...pl>
napisał:
>
> a to ciekawe ? lekarz dzisiaj zapewnial mnie ze po wyjsciu ze szpitala
> wyjde
> na wlasnych nogach i nie ma zadnych przeciwskazan co do tego
> w koncu metoda operacji jest jedna - a nie dwie:)
> czyli jak dla mnie bede musial dokladnie dowiedziec sie co i jak?
No ciekawe... Ale właściwie to jeżeli chodzi o atroskpie to bym wogóle nie
mówił o operacj, tylko o zabiegu, a może wręcz o diagnostyce... I tu
właściwie może być wilk pogrzebany! Jeżeli zrobią Ci atroskopie tylko po
to, aby zajrzeć co tam sie dziej - to całkiem możliwe, że wyjdziesz ze
szpitala zaraz o własnych siłach:) Ale jeżeli od razu odpowiednimi
narzędziami atroskopowymi Ci pousówają co nie co ( ja tak miałem ) - to
juz rzeczywiście możesz i miesiąc na kulach "przebiegać". A jeszcze
istnieje mozliwość wykonania atroskopowej rekonstrukcji np. więzadeł
( hm... rekonstrukcja to chyba źle powiedziane - raczej wstawienie
specjalnych "kotwiczek" ), co można by już chyba podciągnąć pod operację,
choć ja bym to jednak okreslił mianem zabiegu:)( ja nie miałem tych paru
tysięcy na "kotwiczki" i ich wstawianie atroskopowe, więc rozkroili mi
kolanko w pół i wstawili moje własne więzadło pobrane -z nie wiem skąd- to
już bym podciągnął pod operację!! ) - to wtedy prawie na pewno masz ten
miesiac na kulach jak w banku... A jeszcze niech podrodze się przypałeta
jakiś śmieszny zanik mięśnia czterogłowego... Ehhh.. zabieg miałem ze 2
lata temu, wyszedł bardzo dobrze, ale ponoć zaniku mieśnia już nigdy nie
nadrobie ( tak mi powiedziała szefowa oddziału rehabilitacyjnego - 4 cm
różnicy w stosunku do drugjej nogi )... Hehe - sam w to nie wierze, choć
na razie bieganie to dla mnie sfera abstrakcji:(
--
Jacek S. / Opera M2/7.50
|