Data: 2002-05-02 23:32:16
Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "nepcio" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mirek" <m...@v...com.pl> napisał w wiadomości
news:aarbtq$gdq$1@news.polbox.pl...
> Z ta aktualizacja oprogramowania moze jednak nie przesadzajcie, sama kopia
> zapasowa zajmuje prawie godzine, a gdzie czas na ewentualne problemy
> (szczegolnie jesli program jest zewnetrzyny i autor "zapomnial" napisac,
ze
> w nowej wersji recznie trzeba dopisac pole xxx w bazie yyy)?
>
>
Nikt nie mowi o reinstalacji czy aktualizacji oprogramowania, tylko o
aktualizacji bazy lekow
(dla niewtajemniczonych: identyczne jak aktualizacja bazy do antywira),
czyli trywialnie prosta
(zwlaszcza dla takich guru co piszą na pl.sci.farmacja)
Cały problem w tym, farmaceuci - to najczęściej kobiety, często dość leciwe,
znające lepiej
łacinę niz assemblera i nie potrafią co tydzień pobrać w domu bazy z FTP,
skopiowac na dyskietki, zanieść do apteki i tam zainstalować (proszę
wypróbować na mamie lub babci)
A przyjeżdza taki, w krótkch komendach "sql" mówi że będzie robił coś
ważnego
i bieże 60zł + dojazd.
A jak się komp wysypie i uda sie go dorwać, to przyjedzie podmieni dysk,
zabiera
go do kliniki na obserwacje, po kilku tygodniach mówi że to rzęch i oferuje
nowy
(po cenach niezbyt rynkowych)
|