Strona główna Grupy pl.sci.farmacja "Opieka" informatyczna w aptece???

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Opieka" informatyczna w aptece???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-23 08:20:36

Temat: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "andrzej" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Jak pewnie wielu z was jestem mezem Pani mgr ;-) Przy okazji tak sie sklada
ze jestem praktykujacym Informatykiem.

Oto moje spostrzezenia w opieki informatycznej ktora dla naszej apteki pelni
znana i obecna na rynku (rejon Slaska) firma informatyczne X.

1) Notoryczne i nieuzgodnione z kierownikiem apteki - wizyty celem
'aktualizacji' nowej wersji oprogramowania.
2) Podczas wizyt pseudo opieka polegajaca na puszczeniu "Defragmentyzacji
dyskow", puszczeniu MKS Vira i innych dzialan maskujacych udawadniajacych
niezbedna ich wizyte.
3) Nie wystawianiu protokolow z wykonanych prac po wizycie, co przy
wystawianiu FV wstecz skutkuje nagminnym przekraczniem w gore faktycznych
przepracowanych godzin w aptece. Kto (a juz szcegolnie kierownik) wstecz
pamieta ile godzin byl u nas serwisant miesiac temu?
4) Nagminnym "obskakiwaniu" kilku okolicznych aptek podczas jednego dnia, a
w rozliczeniu kazda apteka dostaje na wykazie dojazd w km od maciezystego
miasta firmy informatycznej do konkretnej apteki.
5) Kompletnym nieprzygotowaniem do wizyty .. np. podczas instalacji modemu,
policzono 2 dojazd gdyz serwisant zapomnial "kabelka" do modemu???????
6) Kazdorazowym!!!! pozostawieniu wrazenia ze po wyjezdzie serwisanta cos
bedzie nie tak.


Jakie sa wasze wrazenia, zgadzacie sie czy nie?

pzdr
Andrzej







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-04-23 10:44:47

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "APZW" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W całej rozciągłości :))

Dlatego tak długo jak nie mam potrzeby gwałtownej zmiany konfiguracji
systemu(dołożenie kompa, drukarek zmiana sieci etc.) to serwisanta do apteki
nie wpuszczam!!

Na całe moje szczęście program apteczny przy odrobinie dodatkowych ustawień
i dostępie do internetu "obsługuje" się prawie sam (nowe bazy danych i
wersje albo sam zaciąga albo zaciągnięcie ich z sieci i późniejsza
instalacja jest bajecznie prosta)

Dlatego serwisanta widuje średnio statystycznie raz na półtora roku :))


--
Wojciech "IRenka" Olender
mailto:a...@p...pl
" I 8-go dnia Pan popatrzył na świat i stworzył inżynierów"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-04-23 11:07:05

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "andrzej" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> W całej rozciągłości :))
>
> Dlatego tak długo jak nie mam potrzeby gwałtownej zmiany konfiguracji
> systemu(dołożenie kompa, drukarek zmiana sieci etc.) to serwisanta do
apteki
> nie wpuszczam!!
>
> Na całe moje szczęście program apteczny przy odrobinie dodatkowych
ustawień
> i dostępie do internetu "obsługuje" się prawie sam (nowe bazy danych i
> wersje albo sam zaciąga albo zaciągnięcie ich z sieci i późniejsza
> instalacja jest bajecznie prosta)
>
> Dlatego serwisanta widuje średnio statystycznie raz na półtora roku :))

Dzieki za odpowiedz.

Masz racje co pol roku fiskalizacja drukarki ;-))

Dlatego wlasnie w najblizszym czasie mam zamiar blizej obadac
organoleptycznie "Program Apteczny" (bez nazw bez reklam ;))

Moze na poczatek zaczne od kursu ..... obslugi ;-)) zeby pocwiczyc,
potestowac, pobawic sie kabelkami, serwerem backup-owym (nawiasem mowiac
robienie kopii zapasowych na dyskietke to jakies nieporozumienie), drukowac
na drukarce fiskalnej bez obawy ze cos popsuje ;-)))

pzdr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-04-23 11:36:51

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "histeria" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dlatego najlepiej miec meza (no ewentualnie zone bo to zalezy) informatyka
(jesli oczywiscie osoba plci przeciwnej jest farmaceuta a powinna bo o to
toczy sie dyskusja).....
wtedy nie ma problemow :PPP
ale jesli taka sytuacja jest niemozliwa to szczerze wspolczuje takich
serwisantow i zgadzam sie z ich nieudolna praca nastawiona tylko i wylacznie
na korzysci materialne.
To chyba tyle...
:P
Pozdrawiam Ewa (moze kiedys bede farmaceuta - jak sie dostane na studia :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-04-23 11:57:18

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "APZW" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Generalnie informatyk w aptece potrzebny jest tylko w sytuacjach awaryjnych
(padnięty dysk, ew rozsypujący się komop, padnięte karty sieciowe etc.) a i
to nie zawsze.

Całą resztę robi się jednorazowo!

Przy dobrze skonfigurowanym systemie nie ma co grzebać, a żeby było jeszcze
weselej to niedługo już większość użytkowników nie będzie wiedziało nawet
jak pogrzebać, bo zdecydowana większość programów aptecznych to aplikacje
DOS-owe :))


--
Wojciech "IRenka" Olender
mailto:a...@p...pl
" I 8-go dnia Pan popatrzył na świat i stworzył inżynierów"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-04-23 12:35:27

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "nepcio" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "andrzej" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aa35e7$6v0$1@news.tpi.pl...
Witam
Sytuacja w woj. lubelskim (a przypuszczalnie w całym kraju) jest podobna,
wynikająca z winy przestarzałego oprogramowania
> 1) Notoryczne i nieuzgodnione z kierownikiem apteki - wizyty celem
> 'aktualizacji' nowej wersji oprogramowania.
częsta aktualizacja bazy leków jest koniecznością (przy częstych zmianach
cen, limitów itp)
a wykonanie jej przez BBS kłopotliwe. Wykorzystują to serwisanci,
pojawiający się z nienacka z dwoma dyskietkami aktualizującymi
> 2) Podczas wizyt pseudo opieka polegajaca na puszczeniu "Defragmentyzacji
> dyskow", puszczeniu MKS Vira i innych dzialan maskujacych udawadniajacych
> niezbedna ich wizyte.
aktualizacja bazy z dyskietek trwa ok. 5min, więc, aby na na fakturze była 1
godz. to..:-(
-świetna fucha
pozdrawiam
Marek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-04-23 13:06:29

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "andrzej" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Sytuacja w woj. lubelskim (a przypuszczalnie w całym kraju) jest podobna,
> wynikająca z winy przestarzałego oprogramowania
> > 1) Notoryczne i nieuzgodnione z kierownikiem apteki - wizyty celem
> > 'aktualizacji' nowej wersji oprogramowania.
> częsta aktualizacja bazy leków jest koniecznością (przy częstych zmianach
> cen, limitów itp)
> a wykonanie jej przez BBS kłopotliwe. Wykorzystują to serwisanci,
> pojawiający się z nienacka z dwoma dyskietkami aktualizującymi


Hm - niestety czesto jest tak ze po wgraniu 'nowej wersji' okazuje sie ze
ceny, limity i bo wie co jeszcze sa troszke inne przed aktualizacja...
Oczywiscie wpadaja jak po ogien, robia swoje bez zgody kierownika (gdy go
nie ma w aptece) i leca dalej...


> > 2) Podczas wizyt pseudo opieka polegajaca na puszczeniu
"Defragmentyzacji
> > dyskow", puszczeniu MKS Vira i innych dzialan maskujacych
udawadniajacych
> > niezbedna ich wizyte.
> aktualizacja bazy z dyskietek trwa ok. 5min, więc, aby na na fakturze była
1
> godz. to..:-(
> -świetna fucha

Tak to samo cisnelo mi sie na jezyk. Kiedys no moze 1/2 roku temu
instalowali nam nowy serwer na pytanie 'po co tutaj taki szybki procesor?'
(kosztujacy niemalo) padla odpowiedz 'Zeby indexacja baz nie trwala dlugo
oraz zeby windows dobrze chodzil' ??? Jasne indexacje robie co 5 minut przy
pacjetach, a program apteczny napisany pod windowsa. A poza tym jak to
mowili 'taka konfiguracja to teraz standard'.... czym ubawili mnie bardzo.
Serwisan byl na tyle bezczelny ze na pytanie podchwytliwe "czy samodzielnie
moge wykonywac defragmentyzacje dysku" odpowiedzial ze to usluga zastrzezona
dla trybu serwisowego polegajac na usuwaniu "dziur" w dysku spowodowanych
dzialniem programu aptecznego.

Niezle sie zapowiadalo wiec drazylem temat - "po co wykonuje sie
degragmentyzacje dysku skoro wczesniej robiona byla indexacja bazy danych?"

Koncowy efekt byl takie ze serwisant niemal sie obrazil gdy poprosilem go o
wystawienie protokolu wykonania uslugi z wyszczegolnieniem wykonanych prac ;
)))

Dobrze ze przyszla zona i jak zwykle grzecznie podziekowala i podbila
pieczatka ... co jej podsunal serwisant.

Az musze stwierdzic ze farmaceuci sa za kulturalni ....



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-04-23 14:00:15

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "nepcio" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Użytkownik "histeria" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aa3h4o$53o$1@news.onet.pl...
> Dlatego najlepiej miec meza (no ewentualnie zone bo to zalezy) informatyka
> (jesli oczywiscie osoba plci przeciwnej jest farmaceuta a powinna bo o to
> toczy sie dyskusja).....
To jest niezla konfiguracja, chociaz nie tak dobra jak lekarz - aptekarz
(zwlaszcza na wsi)

> Pozdrawiam Ewa (moze kiedys bede farmaceuta - jak sie dostane na studia :)
Powodzenia

Marek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-04-23 20:04:46

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Witam
> > Sytuacja w woj. lubelskim (a przypuszczalnie w całym kraju) jest podobna,
> > wynikająca z winy przestarzałego oprogramowania
> > > 1) Notoryczne i nieuzgodnione z kierownikiem apteki - wizyty celem
> > > 'aktualizacji' nowej wersji oprogramowania.

Tu akurat sie nie zgodze. Czasami trzeba kilku ostrych slow do sluchawki
telefonu aby ktos chcial sie pofatygowac. Ale niewatpliwie wynika to z
polozenia apteki, serwisant przyjezdza jak ma najlepiej kilka wezwan w okolicy,
inaczej by sie mu nie oplacalo.

> > częsta aktualizacja bazy leków jest koniecznością (przy częstych zmianach
> > cen, limitów itp)
> > a wykonanie jej przez BBS kłopotliwe. Wykorzystują to serwisanci,
> > pojawiający się z nienacka z dwoma dyskietkami aktualizującymi
>
>
> Hm - niestety czesto jest tak ze po wgraniu 'nowej wersji' okazuje sie ze
> ceny, limity i bo wie co jeszcze sa troszke inne przed aktualizacja...
> Oczywiscie wpadaja jak po ogien, robia swoje bez zgody kierownika (gdy go
> nie ma w aptece) i leca dalej...
>
>
> > > 2) Podczas wizyt pseudo opieka polegajaca na puszczeniu
> "Defragmentyzacji
> > > dyskow", puszczeniu MKS Vira i innych dzialan maskujacych
> udawadniajacych
> > > niezbedna ich wizyte.
> > aktualizacja bazy z dyskietek trwa ok. 5min, więc, aby na na fakturze była
> 1
> > godz. to..:-(
> > -świetna fucha
>
> Tak to samo cisnelo mi sie na jezyk. Kiedys no moze 1/2 roku temu
> instalowali nam nowy serwer na pytanie 'po co tutaj taki szybki procesor?'
> (kosztujacy niemalo) padla odpowiedz 'Zeby indexacja baz nie trwala dlugo
> oraz zeby windows dobrze chodzil' ??? Jasne indexacje robie co 5 minut przy
> pacjetach, a program apteczny napisany pod windowsa. A poza tym jak to
> mowili 'taka konfiguracja to teraz standard'.... czym ubawili mnie bardzo.
> Serwisan byl na tyle bezczelny ze na pytanie podchwytliwe "czy samodzielnie
> moge wykonywac defragmentyzacje dysku" odpowiedzial ze to usluga zastrzezona
> dla trybu serwisowego polegajac na usuwaniu "dziur" w dysku spowodowanych
> dzialniem programu aptecznego.
>
> Niezle sie zapowiadalo wiec drazylem temat - "po co wykonuje sie
> degragmentyzacje dysku skoro wczesniej robiona byla indexacja bazy danych?"
>
> Koncowy efekt byl takie ze serwisant niemal sie obrazil gdy poprosilem go o
> wystawienie protokolu wykonania uslugi z wyszczegolnieniem wykonanych prac ;
> )))
>
> Dobrze ze przyszla zona i jak zwykle grzecznie podziekowala i podbila
> pieczatka ... co jej podsunal serwisant.
>
> Az musze stwierdzic ze farmaceuci sa za kulturalni ....
>

A tu sie calkowicie zgadzam, mysle ze mentalnosc informatykow jest podobna do
mentalnosci lekarzy - zacznij mu cos sugerowac lub bron boze zwracac uwage a
juz mu twarz purpurowieje.

>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-04-24 18:38:03

Temat: Re: "Opieka" informatyczna w aptece???
Od: "bruno64" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

No, no - mamy domorosłego socjologa...
A jak określić (takich) mężów farmaceutów ? Wziął sobie grzeczną żonę, w
domu nie podskoczy (nie powie nie podbijaj i nie trwoń naszych pieniędzy -
chodzi o pieczątkę), a w "grupie" - anonimowo to ho,ho ... - wszytkim się
dostanie - i informatykom i lekarzom (i innym gatunkom ludzkim).
Jak widać wszędzie można trafić na "ludzi na poziomie, znających się na
wszystkim, wykształconych, uprzejmych..."
Informatyka pewnie delikatnie mówiąc zdenerwowałeś (może miałeś rację a może
taki charakter), lekarz może przekwitał (a może miałeś znowu rację).

bruno64




Użytkownik <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1066.00002705.3cc5be5d@newsgate.onet.pl...

> A tu sie calkowicie zgadzam, mysle ze mentalnosc informatykow jest podobna
do
> mentalnosci lekarzy - zacznij mu cos sugerowac lub bron boze zwracac uwage
a
> juz mu twarz purpurowieje.
>
> >



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jaki zestaw witamin?
studia
Jaki jest wpływ kobaltu na gospodarkę hormonalną?
Natrium Sedativum
a moze ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Flixonase nasule
Za prawdę o COVID-19
Leki sprzed kilkunastu laty...
Komentarze i opinie o lekach
opiekun medyczny

zobacz wszyskie »