Data: 2006-08-24 16:41:34
Temat: Re: Opinia IŻ o DO
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@n...pl pisze:
> Czy się kogoś lubi czy nie, to słowo "Twojej" pisze się dużą literą, co
> zawsze czynię zwracając się do kogokolwiek.
Wiesz, poszukaj sobie innego kija, bo zaczyna sie robic z tego kabaret.
Na jakiej podstawie sadzisz, ze Ty piszesz poprawnie, a ja blednie,
skoro nawet w stosunku do zaimka osobowego "ty" slownik jezyka polskiego
nie kladzie zadnego nacisku na pisanie go z duzej litery?
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=63498
> A zapomniałeś swoje chamskie odzywki do Twoich oponentów?
A ktore i do ktorych, jesli laska? Rozrozniasz aby zachowania i
wypowiedzi sprowokowane od spontanicznych? Nigdy nikomu nie ublizylem
ani nigdy w stosunku do nikogo nie zachowalem sie w sposob chamski bez
wyraznej przyczyny, chyba ze chamstwo pierwsze wyszlo od osoby, z ktora
mialem pecha rozmawiac - a i takie przypadki mozna policzyc na palcach
jednej reki drwala po ciezkim wypadku. Cokolwiek bys nie nawymyslal do
spolki ze Slawkiem, nie zmienisz faktu, ze to nie ja jestem tutaj
specjalista od obrzucania adwersarzy prostackimi uwagami personalnymi w
sytuacji, gdy skonczyl sie zasob rzeczowych argumentow. Spojrz tylko na
ten watek: do ilu moich argumentow odniosles sie w sposob rzeczowy?
Jakos nie zauwazylem, bys probowal wytlumaczyc swoje obrazliwe slowa
wobec wegetarian i tych, ktorzy twierdza, ze wegetarianizm jest dieta
zdrowa po tym, jak wyluszczylem Ci punkty twojego rozumowania, w ktorych
rozmijales sie z prawda. Nie, wszystko, co niewygodne, skrzetnie
wyciales, a zamiast wytoczenia kontrargumentow nazwales mnie
pseudonauczycielem. Jak wg Ciebie ma wygladac dyskusja na poziomie w
sytuacji, gdy ktos idzie na latwizne i woli obrazac i deprecjonowac
adwersarza, zamiast podjac wysilek rzeczowej dyskusji? Potrafisz na to
odpowiedziec?
> Z kim chcesz rozmawiać o kulturze słowa?
Z Toba, jak widac, raczej sie sie da.
> Żeby bronić kulury zachowania i kultury słowa trzeba samemu umieć się
> zachowywać.
Przeczytaj zatem jeszcze raz to, co napisales:
"Ja chyba dam znać gdzie trzeba, bo nie wiem czy wolno tak sobie
bezkarnie toczyć pianę, która wylatuje nawet z mojego monitora na biurko..."
i na drugi raz stosuj sie do swoich wlasnych rad.
|