« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-10-02 06:56:58
Temat: Re: Oskarżam
"Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
news:ha2uf4$27q$1@inews.gazeta.pl...
> "Prawusek" <p...@i...pl>
> news:ha2u9g$11a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > "Robakks" <R...@g...pl>
> > news:ha2rds$i6b$1@inews.gazeta.pl...
> >> "glob" <r...@g...com> napisał
> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> > news:ha2o00$39g$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> >> A od czego zaczyna się człowieczeństwo... 8-)
> >> >> Co by się musiało wydarzyć w stadzie maUp, żeby się uczłowieczyły?
> >> >> Czy samo kopulowanie, iskanie się, małpowanie, plucie - wystarczy?
> >> >> Robakks
> >> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> >> > Musiałyby poczuć siebie, jedynym ratunkiem przed ucieczką od siebie
> >> > jest to że[ ja jestem ja ],zasada tożsamości, podstawa logiki
> >> > Arystotelesa.
>
> >> "ja jestem ja" to liczba pojedyncza, a człowieczeństwo to liczba
mnoga.
> >> Czy maUpa plująca, która mówi "ja jestem ja" to człowieczeństwo
> >> jednoosobowe plujące?
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości
>
> > Jesteś bratem fatsa czy samym fatsem?
>
> Żałuję, ale nie znam tłuszczka ;)
Masz brata w Oxford?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-10-02 07:03:16
Temat: Re: Oskarżam"Prawusek" <p...@i...pl>
news:ha48ts$krh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> news:ha2uf4$27q$1@inews.gazeta.pl...
>> "Prawusek" <p...@i...pl>
>> news:ha2u9g$11a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> > news:ha2rds$i6b$1@inews.gazeta.pl...
>> >> "glob" <r...@g...com> napisał
>> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> > news:ha2o00$39g$1@inews.gazeta.pl...
>> >> >> A od czego zaczyna się człowieczeństwo... 8-)
>> >> >> Co by się musiało wydarzyć w stadzie maUp, żeby się uczłowieczyły?
>> >> >> Czy samo kopulowanie, iskanie się, małpowanie, plucie - wystarczy?
>> >> >> Robakks
>> >> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>> >> > Musiałyby poczuć siebie, jedynym ratunkiem przed ucieczką od siebie
>> >> > jest to że[ ja jestem ja ],zasada tożsamości, podstawa logiki
>> >> > Arystotelesa.
>> >> "ja jestem ja" to liczba pojedyncza, a człowieczeństwo to liczba
> mnoga.
>> >> Czy maUpa plująca, która mówi "ja jestem ja" to człowieczeństwo
>> >> jednoosobowe plujące?
>> >> Edward Robak* z Nowej Huty
>> >> ~>°<~
>> >> miłośnik mądrości
>> > Jesteś bratem fatsa czy samym fatsem?
>> Żałuję, ale nie znam tłuszczka ;)
> Masz brata w Oxford?
Nic mi o tym nie wiadomo... :(
PS. Sądzisz, że jest możliwe, bym nie był Edwardem Robakiem tylko
kimś innym?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-10-02 08:06:32
Temat: Re: Oskarżam
"Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
news:ha48jk$9u3$1@inews.gazeta.pl...
> "Prawusek" <p...@i...pl>
> news:ha48ts$krh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> > news:ha2uf4$27q$1@inews.gazeta.pl...
> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
> >> news:ha2u9g$11a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> > news:ha2rds$i6b$1@inews.gazeta.pl...
> >> >> "glob" <r...@g...com> napisał
> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >> > news:ha2o00$39g$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> >> >> A od czego zaczyna się człowieczeństwo... 8-)
> >> >> >> Co by się musiało wydarzyć w stadzie maUp, żeby się
uczłowieczyły?
> >> >> >> Czy samo kopulowanie, iskanie się, małpowanie, plucie -
wystarczy?
> >> >> >> Robakks
> >> >> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> >> >> > Musiałyby poczuć siebie, jedynym ratunkiem przed ucieczką od
siebie
> >> >> > jest to że[ ja jestem ja ],zasada tożsamości, podstawa logiki
> >> >> > Arystotelesa.
>
> >> >> "ja jestem ja" to liczba pojedyncza, a człowieczeństwo to liczba
> > mnoga.
> >> >> Czy maUpa plująca, która mówi "ja jestem ja" to człowieczeństwo
> >> >> jednoosobowe plujące?
> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> ~>°<~
> >> >> miłośnik mądrości
>
> >> > Jesteś bratem fatsa czy samym fatsem?
>
> >> Żałuję, ale nie znam tłuszczka ;)
>
> > Masz brata w Oxford?
>
> Nic mi o tym nie wiadomo... :(
> PS. Sądzisz, że jest możliwe, bym nie był Edwardem Robakiem tylko
> kimś innym?
Mimikra jest bardzo powszechna w necie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-10-02 08:26:23
Temat: Re: Oskarżam"Prawusek" <p...@i...pl>
news:ha4d0a$qf1$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> news:ha48jk$9u3$1@inews.gazeta.pl...
>> "Prawusek" <p...@i...pl>
>> news:ha48ts$krh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> > "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
>> > news:ha2uf4$27q$1@inews.gazeta.pl...
>> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
>> >> news:ha2u9g$11a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> > news:ha2rds$i6b$1@inews.gazeta.pl...
>> >> >> "glob" <r...@g...com> napisał
>> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> >> > news:ha2o00$39g$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> >> >> >> A od czego zaczyna się człowieczeństwo... 8-)
>> >> >> >> Co by się musiało wydarzyć w stadzie maUp, żeby się
> uczłowieczyły?
>> >> >> >> Czy samo kopulowanie, iskanie się, małpowanie, plucie -
> wystarczy?
>> >> >> >> Robakks
>> >> >> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>
>> >> >> > Musiałyby poczuć siebie, jedynym ratunkiem przed ucieczką od
> siebie
>> >> >> > jest to że[ ja jestem ja ],zasada tożsamości, podstawa logiki
>> >> >> > Arystotelesa.
>>
>> >> >> "ja jestem ja" to liczba pojedyncza, a człowieczeństwo to liczba
>> > mnoga.
>> >> >> Czy maUpa plująca, która mówi "ja jestem ja" to człowieczeństwo
>> >> >> jednoosobowe plujące?
>> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
>> >> >> ~>°<~
>> >> >> miłośnik mądrości
>> >> > Jesteś bratem fatsa czy samym fatsem?
>> >> Żałuję, ale nie znam tłuszczka ;)
>> > Masz brata w Oxford?
>> Nic mi o tym nie wiadomo... :(
>> PS. Sądzisz, że jest możliwe, bym nie był Edwardem Robakiem tylko
>> kimś innym?
> Mimikra jest bardzo powszechna w necie
Nawet w okresie największej nagonki na moją osobę, kiedy usuwano
wszelkie posty w których pojawiło się nazwisko Edward Robak
- nie zmieniałem swojej tożsamości.
Nie mam takiej potrzeby by się ukrywać za przebraniem.
Dla mnie real i wirtual są uzupełnieniem.
Nie mam schizy: inny tu, a inny tam. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-10-02 08:58:02
Temat: Re: Oskarżam"Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
news:ha4dff$s2u$1@inews.gazeta.pl...
> "Prawusek" <p...@i...pl>
> news:ha4d0a$qf1$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> > news:ha48jk$9u3$1@inews.gazeta.pl...
> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
> >> news:ha48ts$krh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> > "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> >> > news:ha2uf4$27q$1@inews.gazeta.pl...
> >> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
> >> >> news:ha2u9g$11a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >> > news:ha2rds$i6b$1@inews.gazeta.pl...
> >> >> >> "glob" <r...@g...com> napisał
> >> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >> >> > news:ha2o00$39g$1@inews.gazeta.pl...
> >>
> >> >> >> >> A od czego zaczyna się człowieczeństwo... 8-)
> >> >> >> >> Co by się musiało wydarzyć w stadzie maUp, żeby się
> > uczłowieczyły?
> >> >> >> >> Czy samo kopulowanie, iskanie się, małpowanie, plucie -
> > wystarczy?
> >> >> >> >> Robakks
> >> >> >> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> >>
> >> >> >> > Musiałyby poczuć siebie, jedynym ratunkiem przed ucieczką od
> > siebie
> >> >> >> > jest to że[ ja jestem ja ],zasada tożsamości, podstawa logiki
> >> >> >> > Arystotelesa.
> >>
> >> >> >> "ja jestem ja" to liczba pojedyncza, a człowieczeństwo to liczba
> >> > mnoga.
> >> >> >> Czy maUpa plująca, która mówi "ja jestem ja" to człowieczeństwo
> >> >> >> jednoosobowe plujące?
> >> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> >> ~>°<~
> >> >> >> miłośnik mądrości
>
> >> >> > Jesteś bratem fatsa czy samym fatsem?
>
> >> >> Żałuję, ale nie znam tłuszczka ;)
>
> >> > Masz brata w Oxford?
>
> >> Nic mi o tym nie wiadomo... :(
> >> PS. Sądzisz, że jest możliwe, bym nie był Edwardem Robakiem tylko
> >> kimś innym?
>
> > Mimikra jest bardzo powszechna w necie
>
> Nawet w okresie największej nagonki na moją osobę, kiedy usuwano
> wszelkie posty w których pojawiło się nazwisko Edward Robak
> - nie zmieniałem swojej tożsamości.
> Nie mam takiej potrzeby by się ukrywać za przebraniem.
Ech, nie o to mi chodziło, ale wyczerpałem listę pytań, dzięki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-10-02 11:12:07
Temat: Re: Oskar?amde Renal pisze:
> Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
> nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
> zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
> wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
> chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
> chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
> człowieka.
Ładne, naprawdę!
Ty się glob niesamowicie ostatnio rozwinąłeś albo ja jakoś nauczyłam się
przedzierać przez to, co piszesz.
A może zakochany jesteś, co? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-10-02 11:20:42
Temat: Re: Oskar am
Hanka wrote:
> On 2 Paź, 01:44, de Renal <f...@g...com> wrote:
>
> > Niesamowite ikselcia prawie zrozumiałaś, tylko człowiek że nie jest
> > tożsamy ze swoim zawodem lub tym co wyznaje. Człowiek i katolik to są
> > sprzeczności. Ta twoja ateistka też jest ubrana w ateizm, bo ona
> > wierzy w to że nie wierzy.
> > Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
> > nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
> > zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
> > wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
> > chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
> > chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
> > człowieka.
>
> Mysle, ze doznania, o ktorych mowisz, sa
> nie tyle gorsze, ile INNE.
> I o te INNOSC rozbijaja sie szczegoly wielu
> dyskusji.
>
> Bo jesli zaloze ze JA I TYLKO JA mam racje
> w odniesieniu do zadanego w dyskusji tematu,
> w takim zalozeniu nie ma miejsca nawet na
> postrzeganie INNEGO, a co dopiero na jego
> dotykanie i przenikanie, czy chociazby probe
> ustalenia iloczynu pogladow.
>
> Z drugiej strony: jesli postawa JA I TYLKO JA,
> spelnia moje oczekiwania oraz sprawdza się
> w istotnych dla mnie ukladach, dlaczego mam
> z niej rezygnowac?
>
> Lecz w przypadku rozmow dwoch interlokutorow,
> zakladajacych dwa absolutnie skrajne stanowiska,
> dyskusje czesto osiagaja poziom analogiczny
> do rozmow na temat istnienia, lub nie, Boga.
> Uzyskanie konsensusu jest wtedy, moim
> zdaniem, malo prawdopodobne.
Mnie się wydaje że nie ma ludzi którzy nie chcą mieć racji, każdy chce
mieć rację nawet jak ustępuje, bo w tym ustępowaniu, też chce mięć
rację.;)
Uważasz że jestem inny?:)
Widzisz niektórzy żyją płyciej niektórzy żyją głębiej, niektórzy nigdy
sobą być nie chcą, tylko zmieniają i nakładają stroje, a te stoje są
tak obcisłe, że wykluczają wiele ze zrozumienia drugiej osoby,
rozumiesz= schemat zawsze wynegowuje rzeczy które mu nieodpowiadają,
czyli w takiej relacji, jakieś części z drugiej osoby, bardzo często
narzucasz jej schemat zachowawczy, bo wogóle nie chcesz jej rozumieć,
odpada możliwość porozumienia
i w taki sposób mamy samotne kobiety , tak jak poście wprowadzającym.
I teraz aby wyskoczyć ze stroju, potrzebujesz swojego ja, bo ono nie
jest tożsame ze strojem, zaczynasz przenikać spojrzeniem poza schemat,
więcej rozumieć, aż do chwili gdzie nic ciebie nie wiąże, aby po
prostu przy tych kobietach być.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2009-10-02 11:28:27
Temat: Re: Oskar?am
medea wrote:
> de Renal pisze:
>
> > Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
> > nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
> > zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
> > wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
> > chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
> > chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
> > człowieka.
>
> Ładne, naprawdę!
>
> Ty się glob niesamowicie ostatnio rozwinąłeś albo ja jakoś nauczyłam się
> przedzierać przez to, co piszesz.
> A może zakochany jesteś, co? ;)
>
> Ewa
Jestem przerażony samotnością ludzi między sobą ,nawet jak mówią że
siebie kochają, to widać po sprawach rozwodowych, byli tak blisko, a
nic z siebie nie zrozumieli, to taka moja próba przebicia się do tej
drugiej.;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2009-10-02 13:20:10
Temat: Re: Oskar?am
cbnet wrote:
> Nawet bezrozumna gilza neguje twoje teorie.
> Niesamowite.
>
> Wygl�da na to, �e nie potrafisz przyzna� si� do b��du. ;)
>
> --
> CB
>
>
>
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:d298174a-53d0-4bc0-9f77-6fbc81cacd22@u36g2000pr
n.googlegroups.com...
>
> Ikselcia czy ty zrozumia�a� co napisa�em, bo w pewnym sensie jeste�
> jeszcze dziewic�, wi�c co g�upie pytania zadajesz. Przeczytaj raz
> jeszcze.
Cebek jeszcze ciebie boli, no może jakiś okład na głowę zapodaj
sobie;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2009-10-02 13:33:54
Temat: Re: Oskar am
Hanka wrote:
> On 2 Paź, 01:44, de Renal <f...@g...com> wrote:
>
> > Niesamowite ikselcia prawie zrozumiałaś, tylko człowiek że nie jest
> > tożsamy ze swoim zawodem lub tym co wyznaje. Człowiek i katolik to są
> > sprzeczności. Ta twoja ateistka też jest ubrana w ateizm, bo ona
> > wierzy w to że nie wierzy.
> > Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
> > nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
> > zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
> > wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
> > chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
> > chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
> > człowieka.
>
> Mysle, ze doznania, o ktorych mowisz, sa
> nie tyle gorsze, ile INNE.
> I o te INNOSC rozbijaja sie szczegoly wielu
> dyskusji.
>
> Bo jesli zaloze ze JA I TYLKO JA mam racje
> w odniesieniu do zadanego w dyskusji tematu,
> w takim zalozeniu nie ma miejsca nawet na
> postrzeganie INNEGO, a co dopiero na jego
> dotykanie i przenikanie, czy chociazby probe
> ustalenia iloczynu pogladow.
>
> Z drugiej strony: jesli postawa JA I TYLKO JA,
> spelnia moje oczekiwania oraz sprawdza się
> w istotnych dla mnie ukladach, dlaczego mam
> z niej rezygnowac?
>
> Lecz w przypadku rozmow dwoch interlokutorow,
> zakladajacych dwa absolutnie skrajne stanowiska,
> dyskusje czesto osiagaja poziom analogiczny
> do rozmow na temat istnienia, lub nie, Boga.
> Uzyskanie konsensusu jest wtedy, moim
> zdaniem, malo prawdopodobne.
A jeśli chodzi Haneczko o ten ateizm i katolicyzm, to zwróć uwagę że
te dwa stroje utrudniają porozumienie. Gdyż nawet jak katolik będzie
chciał pomóc , ateista mu nie pomoże, bo tamten wierzy , więc przez
wiarę tamtego, ateista zaneguje całą katolika koncepcje. I teraz jest
tak że rozbieramy się z ateizmu, więc nie patrzymy na jego prawdy
objawione i swoje, ale widzimy że ten człowiek chce pomóc. Więc
przyłanczamy się i tu masz porozumienie między człowiekiem i
człowiekiem.
W drugą stronę ateiści przez strój katolicki ,przez katolików są
uważani za niemoralnych, więc też nie widzą, całego humanitaryzmu
wyrosłego z ateizmu, więc strój utrudnia i nawet gdyby ateiści chcieli
pomóc, strój katolika będzie negował tą pomoc , co jest widoczne
przecież.
A dlatego że ani jedni ani drudzy nie patrzą na ludzi, tylko na
prawdy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |