Data: 2008-11-14 12:51:34
Temat: Re: Osoba inteligentna emocjonalnie
Od: Hekate <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Nov 14, 9:03 am, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:gfhj1s$bru$1@news.onet.pl...
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> >news:gfhgh6$aci$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> >>> nie tyle zwalczanie emocji, bo bez nich nie bylibyśmy w stanie podjąć
> >>> żadnej decyzji. Chodzi o harmonię pomiędzy emocjami i rozumem.
> >>> Zarządzanie tymi emocjami, podejrzewam że można je nawet "konwertować",
> >>> np negatywne w pozytywne poprzez "rozumową" manipulację.
> >>> Generalnie takie obchodzenie się z emocjami, żeby były wiatrem w żagle.
>
> >> Nie. Po prostu ludzie z wieksza inteligencja emocjonalna tak maja, ze ich
> >> wplyw emocji jest mniejszy. Potrafia sobie odmowic czegos, co inni musza
> >> miec juz - tu i teraz. Wychowaniem mozna tu wiele zdzialac, a konkretniej
> >> warunkami w jakich czlowiek dorasta.
>
> > No, ja się nie zgodzę ;)
> > Inteligencja to najogólniej umiejętność sprawnego kojarzenia,
> > dopasowywania metod i środków do zadań, problemów,
> > szczególnie w sytuacjach nieszablonowych.
>
> Ale my nie o inteligencji a inteligencji emocjonalnej. To troche rozne
> kwestie.
... że się wtrącę - Mikke nie pasuje mi jako przykład
wysokiej inteligencji emocjonalnej. Jest monotonny w swym wyrazie,
z taką samą miną (hrabiego-wesołka) mówi o głodujących dzieciach
w Etiopiii jak i o Myszce Miki. Nie mówiąc, ze ma problemy
z psychowizyczną strona swoich emocji. Ale niewątpliwie jest
emocjonalny,
tyle, ze jest to emocjonalność uboga.
Inna sprawa, że ja go zawsze lubiłam za tę oryginalną formę,
ale głębszych uczuć we mnie nie budził - zbyt wąskie spektrum
oddziaływania. :)
Podsumowujac - inteligencja emocjonalna to dwie sprawy:
1. Wysoka wrazliwosc i szerokie spektrum doznawanych i przekazywanych
emocji
2. Kontrola tych emocji (umiejetność powsciągania gdy trzeba, ale
w większości po prostu umiejetność ich adekwatnego wyrażania.
Gdy się spełnia punkt pierwszy, to ma sie kłopoty z tym drugim
- bo gdy sie silnie przezywa, to znaczy, ze się jest w centrum
wewnętrznego doświadczenia, a stamtąd kontrola jest bardzo utrudniona.
Czyli trzeba funkcjonować jakby dwutorowo. Być w pełni w
doświadczeniu
(w emocjach, odczuciach) a równoczesnie je rozumieć i nimi sterować.
To jest wyższa szkoła jazdy. :)
-jk
--
-jk
--
|