Data: 2007-01-20 19:50:48
Temat: Re: Osoby niepełnosprawne i domofon
Od: "Sylwi@" <eskape@dziwny_jest_ten_swiat_ o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gupik" <gupik25@NIE_CHCE_SPAMUinteria.pl> napisał w wiadomości
news:eotdad$j6i$1@news.interia.pl...
> mam taki problemik, w mojej klatce ma być niedługo zainstalowany domofon,
> ja mam niesprawne ręce i otwieranie kluczem drzwi zajmuje trochę czasu,
Dobry wieczór,
Swego czasu u mnie też jakiś geniusz wpadł na pomysł zamontowania domofonu.
Nadmienię, że mieszkam w starym budownictwie, nie własnościowym ale
stwierdzono, że to tylko dla dobra i bezpieczeństwa mieszkańców. Mieszkańcy
się zgodzili oprócz mnie bo ..... ja domofonu nie słyszę. Nikt się nie
przejął utrudnieniem dla mnie. Tym, że zostawiam gości pod drzwiami gdy
jestem sama w domu. Zamontowano, bo taka była wola Administracji Domów
Mieszkalnych i mieszkańców (którym to bardziej wmuszono niż przekonano)
A ja ..... poszłam po rozum do głowy i każdego kto miał zamiar do mnie
przyjść prosiłam by zabzykał na komórkę a nie dzwonił na domofon.I dzieki
temu przeżyłam.
Przypuszczam, że w ekstremalnych warunkach, kiedy nie będziesz miał na kogo
liczyć, że Ci pomoże, też "coś" wymyślisz. Może uczynny sąsiad, który Ci
pomoże na wezwanie lub tym podobne bo tego żeby na Twoją prośbę tego
domofonu nie zainstalowali raczej nie przeskoczysz.
Miłego weekendu,
--
do usłyszenia
Sylwi@
____________________________________________________
__________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
|