Data: 2006-04-10 13:21:13
Temat: Re: Ostrzezenie corki.
Od: "LeoTar" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):
> Hmm, bym sie niezle wkurzyla, gdybym dowiedziala sie, ze moj Tatko publikuje
> nasza korespondencje na jakiejs tam grupie.
Skoro corka napisala do mnie ten list to zaufala mi, ze zrobie z zawartych w
nim informacji nalezyty uzytek. Tak wynika zreszta z tresci tego listu. Corka
zyczy sobie szczescia rodzinnego.
> Uznalabym, ze traktuje mnie jak przedmiot, a nie jak waznego w jego zyciu
> czlowieka.
A dla mnie ten list to glejt upowazniajacy mnie do walki o szczescie dziecka.
> Poza tym kwestia zaufania, ze jesli mowie komus cos prywatnie, to zachowa to
> dla siebie.
Gdyby jej zyczenia byly nieuczciwe a ja rowniez bylbym nieuczciwy to pewnie
zachowalbym to wylacznie dla siebie. Ale w tym liscie nie ma niczego co
nalezaloby ukrywac poza jednym: nieuczciwoscia matki.
> I mowie tu o swojej zupelnie prywatnej reakcji. Twoja corka moze byc inna.
I pewnie jest skoro napisala do mnie list, w ktorym przewidywala co sie bedzie
dzialo z nasza rodzina. I to za sprawa matki.
> Ale ja jestem zszokowana udostepnianiem intymnej prywatnosci obcym ludziom.
Masz do tego prawo, ale nie narzucaj komus swojej woli.
LeoTar
http://www.geocities.com/leotar/
> Monika
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|