Data: 2006-03-28 15:37:29
Temat: Re: Otępienie starcze?
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:e0b19e$9cc$1@news.onet.pl...
> Wkurza mnie najbardziej to ze jest miejsce gdzie leczy sie tego typu
> przypadki,poza tym cos nie do końca jestem przekonana czy diagnoza została
> trafnie postawiona,no ale udar mózgu był to fakt.
Zawsze można zasięgnąć opini innego lekarza.;-)
>Z domem opieki jest maly
> problem,niezłą kaske sobie tam życzą,dwa razy większa niz wynosi taty
> rencina.
Powiem ci tak - w domu też szykują ci się spore wydatki. W miarę przebiegu
choroby (a ta może powoli się nasilać w objawach lub wręcz przeciwnie szybko
i skokowo) będziesz musiała zacząć kupować ojcu pieluchomajtki, a gdy
wejdzie w łóżko (a to zapewne się stanie) materac przeciwodleżynowy,
odpowiednie łóżko, wózek inwalidzki do siedzenia, przenośną toaletę, środki
przeciwodleżynowe (a i tak gdy pacjent przestaje chodzić odleżyny się zrobią
i to w bardzo nietypowych miejscach), inne leki neurologiczne (te musisz
zacząć dawać od razu a niektóre są cholernie drogie), odpowiednia dieta itd,
itp.... Nie wspomnę, że i tak będziesz musiała kogoś nająć do pomocy i
opieki, chyba, że siedzisz w domu bez pracy. A w ostatnim stadium choroby
gdy chory jest unieruchomiony i ma problemy nawet ze staniem, bez tej pomocy
się wręcz nie obejdzie - bo potrzebne są co najmniej 2 osoby by nawet umyć
dobrze chorego. Oczywiście jest wiele nowoczesnych sprzętów które obciążają
opiekuna a zwłaszcza jego kręgosłup - ale kasa, kasa się kłania. Na
refundację NFZ zbytnio nie licz. Owszem, częściowo refunduje pewne produkty,
ale to tylko częściowo i o wszystko trzeba się prosić a nawet czasami
wykłócać.
W razie potrzeby możesz zawsze do mnie napisać. Jak będę umiała tak pomogę -
z punktu widzenia opiekuna, a nie lekarza.
Pozdrawiam,
Akulka
|