Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Otwieranie korespondecji partnera

Grupy

Szukaj w grupach

 

Otwieranie korespondecji partnera

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-02-21 10:41:22

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Twoj post skłonił mnie do refleksji na temat prywatnosci wogóle w
zwiazku(nie
> tylko korespondencji)Dla mnie to normalne ,ze bycie razem to wspolnota ale
bez
> przesady.Kazdy z nas ma prawo do prywatnosci i jesli partner to rozumie to
ja
> czuje sie "wolna".Niestety ,czesto uwaza sie ze bedac razem nalezy sie
> bezgraniczna otwartosc w kazdej kwestii ,a kazda chocby mała tajemnica
to
> oszukiwanie partnera.Konserwatym mojego meza sprowadza sie do takiego
> pojmowania małzenstwa a przekonywanie go to jak walka z
wiatrakami.Osobiscie
> szanuje jego prywatnosc- nigdy nie otwieram listow (poza
> urzedowymi,rachunkami..)i ucze dzieci by w przyszłosci szanowały cudza i
> potrafiły dbac o własna "wolnosc".

To o czym piszesz to juz jest zwykle niedopasowanie poglądów w zwiazku, i
trzeba isc na jakiś kompromis. Jedna strona chce zachowac sobie dalej
posunietą prywatnosc, druga nie.... ot ludzie bywają rózni. Nie rozumiem
deprecjonowania czyjegoś sposobu na zycie jezeli jest inny, mozesz mi to
wytlumaczyc? Ja kiedy nie mam ochoty zeby mi slubny czytał maile od jakiejs
osoby po prostu mówię - "słuchaj Krzysiu, nie chcę żebyś czytał listy od tej
czy od tamtego bo to prywatna sprawa" i koniec. Jest miejsce na tajemnice
ale bez oszukiwania.

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-02-21 10:47:25

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwcia&Pstryk wrote:
> Sugerowałabym
> zebys nie przykładał swojej miary do wszystkich ludzi.

Tego zrobić nie mogę, nie umiem, nie byłbym uczciwy!

Równie dobrze mogę przestać tu pisać bo nie wiem czyją miarą miałbym
mierzyć, jeśli już mierzę.

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-02-21 10:53:44

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub Słocki wrote:
> A czy to nie moze po prostu zalezec od tego jak wspolnie sie ustali?

Nie uciekajmy od kontekstu o którym pisała Dorunia. Teściowa sugerowała
dziewczynie by przeczytała pocztę męża bez jego wiedzy tylko na podstawie
tego, że są od 12 lat małżeństwem. Postawa teściowej jest IMO durna i
zastanawiam się ile tą durnotą wyrządziła krzywd swemu synowi wcześniej.
Ja TU widzę problem.

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-02-21 11:00:07

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwcia&Pstryk wrote:
> Moja
> korespondencja nie jest "cudza" dla pstryka, ale kiedy przychodzi
> jakis list do mojej siostry ktora kiedys mieszkała w naszym
> mieszkaniu - to oczywiscie donoszę w zębach bez czytania (i tak mi na
> ogol kaze otworzyc).

Pamiętacie Tonego Halika? Zwykł mawiać na zakończenie swojego programu:
"Mój dom jest waszym domem"
my jako nastolatkowie mieliśmy ubaw dopowadając (i ruszając
charakterystycznie brwiami)
"Moja żona jest waszą żoną" :-)

Wszystko jest sprawą układu między ludźmi. W poście Doruni nie było mowy o
układach a jedynie o tym,
(wg teściowej) że skoro są 12 lat po ślubie to żona ma pełne prawo czytać
jego listy. (nie dlatego, że on jej na to pozwala)

puchaty

"moja ocena nie jest Waszą oceną" (tu ruszam charakterystycznie brwiami)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-02-21 11:04:21

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b350gm$sf0$1@news.onet.pl>, p...@w...pl says...
> Jakub Słocki wrote:
> > A czy to nie moze po prostu zalezec od tego jak wspolnie sie ustali?
>
> Nie uciekajmy od kontekstu o którym pisała Dorunia. Teściowa sugerowała
> dziewczynie by przeczytała pocztę męża bez jego wiedzy tylko na podstawie
> tego, że są od 12 lat małżeństwem. Postawa teściowej jest IMO durna i
> zastanawiam się ile tą durnotą wyrządziła krzywd swemu synowi wcześniej.
> Ja TU widzę problem.

Ok, nie uciekamy. Odnioslem sie do Twojego postu.

Co do tesciowej, to (ja akurat mam swietna i nawet jak sie z nia kloce i
nie zgadzam to wszystko jest OK), trzeba jej powiedziec zeby swoje
herezje trzymala w domu i nie wynosila poza niego :)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-02-21 11:10:06

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub Słocki wrote:
> Co do tesciowej, to (ja akurat mam swietna i nawet jak sie z nia
> kloce i nie zgadzam to wszystko jest OK), trzeba jej powiedziec zeby
> swoje
> herezje trzymala w domu i nie wynosila poza niego :)

O to to :-)

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-02-21 11:18:08

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wszystko jest sprawą układu między ludźmi. W poście Doruni nie było mowy o
> układach a jedynie o tym,
> (wg teściowej) że skoro są 12 lat po ślubie to żona ma pełne prawo czytać
> jego listy. (nie dlatego, że on jej na to pozwala)

W tym kontekscie masz rację, ale to był punkt wyjscia do rozwazan czy mozna
czy nie czytac czyjąś korespondencję. Ja odpowiadam ze jezeli obydwojgu taki
uklad odpowiada to nikomu nic do tego - a powiem ci ze czuje sie wyobcowana
pod tym wzgledem na tej grupie gdzie wszyscy tak podkreślają swoją
odrębność, wolność i prywatność którą burzyłoby czytanie listów, maili czy
odbieranie komórek. Ot - dla mnie to trochę niepojęte, ale ok - jak do
szczescia potrzebne to należy się dogadać... i nie zwracać uwagi na teściową
która hołduje innemu modelowi.

Pa
Iwcia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-02-21 11:32:07

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W tym kontekscie masz rację, ale to był punkt wyjscia do rozwazan
czy mozna
> czy nie czytac czyjąś korespondencję. Ja odpowiadam ze jezeli
obydwojgu taki
> uklad odpowiada to nikomu nic do tego - a powiem ci ze czuje sie
wyobcowana
> pod tym wzgledem na tej grupie gdzie wszyscy tak podkreślają swoją
> odrębność, wolność i prywatność którą burzyłoby czytanie listów,
maili czy
> odbieranie komórek. Ot - dla mnie to trochę niepojęte, ale ok - jak
do
> szczescia potrzebne to należy się dogadać... i nie zwracać uwagi na
teściową
> która hołduje innemu modelowi.

Nie wiem czy to czytałaś, bo ja już kiedyś pisałam o tym na grupie.
Kiedyś zdarzyło mi się ze napisałam maila do dziewczyny (doradzając
jej coś co dotyczyło jej układów z partnerem) a ona dała go przeczytać
swojemu partnerowi (bez mojej zgody).
Delikatnie mówiąć - nie byłam tym zachwycona, tym bardziej ze ten
facet zadzwonił zaraz potem do mnie i opieprzył używajac słow
nieparlamentarnych, że się wtykam w jego sprawy (poniekąd miał rację).

Szczerze mówiac niechetnie pisałabym listy do osoby, która wszystkim
dzieli się ze swoim partnerem.
Tak ze spójrz na to i od tej strony, nie tylko adresata ale i nadawcy
listu.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Oczywisćie to nie dotyczy rachunków i gazet w prenumeracie, ale ja ze
swoim mężem nawet takiej korespondencji sobie nawzajem nie otwieramy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-02-21 11:36:07

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

"Iwcia wrote:

> Ja kiedy nie mam ochoty zeby mi slubny czytał maile od jakiejs
> osoby po prostu mówię - "słuchaj Krzysiu, nie chcę żebyś czytał listy od tej
> czy od tamtego bo to prywatna sprawa" i koniec. Jest miejsce na tajemnice
> ale bez oszukiwania.

i jestes pewna ze nie zajrzy ?W moim przypadku sadze ze takie słowa stały by
sie tym bardziej pretekstem do sprawdzenia zawartosci skrzynki.I nie pomaga
tłumaczenie ze to moze chodzic o zachowanie prywatnosci osoby piszacej do
mnie.Boli mnie ze taka sytuacja bo odbieram to jako kompletny brak zaufania do
mnie.A zdaje sobie sprawe ze w konsekwencji takie postepowanie prowadzi do
powstawania kretactw i wybiegow by uniknac nieprzyjemnych sytuacji , a tego
nie chce.
- -
pozdrawiam Jola


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-02-21 11:56:17

Temat: Re: Otwieranie korespondecji partnera
Od: "Ijon" <i...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dorunia" <d...@w...pl> wrote in message
news:b33lv7$b6c$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ostatnio gdy wyjęłam listy ze skrzynki i większość była zaadresowana do
męża
> odłożyłam te do Niego na półkę. Na co moja teściowa zapytała czemu ich nie
> otworzę, odpowiedziałam że to jest Jego korespondencja do której ja nie
mam

Alez oczywiscie - dodatkowo jest to dowod zaufania z Twojej strony - tak
trzymac !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co sie dzieje????
Dumam sobie...
zatrzymany czas
Pokochać po raz drugi.
imponowanie w zwiazku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »