Data: 2008-02-13 18:18:39
Temat: Re: PIEPRZE WALENTYNKI
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sukin.kot pisze:
>> dostrzegam tu sprzeczność
>
> opowiedz mi o tym
no wiesz że nie masz dupy a masz w dupie, a jak możesz mieć w dupie jak
nie masz przecież dupy, wiesz taka sprzeczność, bo niby nie masz, a
masz, to się dupy, znaczy, kupy nie trzyma, że masz w dupie i nie masz
dupy, to jest nielogiczne i niezrozumiałe, nie mieć i mieć, wiesz coś
nie pasuje, taka jakaś się robi fałszywa nuta, taki zgrzyt, bo jak można
naraz takie dwie rzeczy mieć i nie mieć, korzystać z czegoś czego się
nie ma, rozumiesz, tak jakby mieć ciastko i zjeść ciastko i mieć ciastko
znowu, no wiesz, nie masz dupy a tu nagle mówisz, że masz w dupie, to że
niby masz w czym, w nicości jakiejś, wiesz, piszesz do rozumnego
człowieka, wiesz on się zastanawia, co jest grane, gdzie jest w końcu
ten sens tego, czy się pomyliłeś, czy może literę gdzieś zjadłeś, no
wiesz od razu cię usprawiedliwiam, ale wiesz lubię jak coś jest napisane
z sensem, żeby to robiło wrażenie, a nie tylko tak o dupie maryni, bo
właśnie, o, o dupie mowa, a przecież dalej nie wiem, jak to z tą dupą,
gdzie ona, czy jest u ciebie, czy co w końcu, nie wytłumaczyłeś do
końca, wydaje mi się, że potrzeba to jakoś wyjaśnić, żeby nie było tego
niesmaku, tego niezrozumienia i niespójności komunikacji na linii
autor-czytelnik, rozumiesz, napisz co z tą dupą, żeby było wszystko
jasne i konkretnie pokazane, bo tak to sie można domyślać i po co,
jeszcze każdy się inaczej domyśli, a po co ma się każdy inaczej
domyślać, to niepotrzebne jest, proszę cię
--
http://poczekalnia.patrz.pl
http://piosenka.noworoczna.patrz.pl/
Stirlitz, róż dópę!
|