| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-26 00:22:18
Temat: Re: PILNE!!!ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
> news:65ac.00001117.403b7bf3@newsgate.onet.pl...
iż:
> Gdy próbujesz coś zniszczyć
> nawet jeśli są to tylko czyjeś dobre intencje
> najbardziej jednak niszczysz siebie. [vonBraun]
To się całkowicie zgadza.
> to treść tych słów zależy od kontekstu?
> A skąd będziesz wiedział co wywołałeś takimi słowami
> u ludzi wrażliwych którzy rozumieją zapisaną treść? :)
> Ja mogę uznać Twoje tłumaczenie, że jakiś tajemniczy
> kontekst ma wpływ na odwrócenie zapisanej treści ale przecież
> na grupie dyskusyjnej nie tylko ja "czytam". Czy potrafisz
> przekonać te wrażliwe osoby, że wyżej napisane słowa znaczą
> co innego niż znaczą? Czy jest Ci obojętne jakie reakcje u
> czytelników mogą wywołać słowa: "najbardziej jednak niszczysz
> siebie gdy próbujesz zniszczyć coś innego"? A jeśli ktoś Ci
> uwierzy więc pozostanie bierny na zło które go spotyka lub
> może spotkać jeśli temu nie zapobiegnie? hę? :-)
Nauczyłeś UGD nieufności, zniszczyłeś wiarę, zasiałeś podejrzliwość. Jeśli
chodzi o Twoją osobę, wygrałeś.
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-26 00:36:24
Temat: Re: PILNE!!!vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
> Nie będę KAŻDEGO, przekonywał o niesłuszności KAŻDEGO
> możliwego rozumienia, KAŻDEGO mojego słowa.
> Musiałbym dyskutować bez końca o słówkach a to strata czasu.
> Staram się mieć zaufanie do tych, którzy to czytają.
> Nie będę zabezpieczał swoich słów rozlicznymi warunkami
> w jakich są prawdziwe a w jakich nie.
>
> Bardzo mi zależy abyś to zrozumiał jako próbę
> przekonania cię "do czegoś" a nie uciekanie
> od odpowiedzialności za własne słowa.
Jasne wytłumaczenie tego , co zarzucasz innym: kontekst rozchwiany i zbyt
migotliwy
> dyskusje, oparte na częściowym
> wybiórczym i pozakontekstowym rozumieniu tekstów
> przeprowadzasz często (to moje subiektywne wrażenie)
Najczęściej odnoszę wrażenie, że stoję na lotnych piaskach.
> Nie potrafię odgadnąć, czy nie potrafisz, czy nie chcesz
> dokonać wysiłku "w stronę" drugiej osoby, aby zobaczyć
> to co mówi jako zrozumiałe, w danym "otoczeniu" kontekstowym.
Obawiam się tradycyjnego kopnięcia krasnoluda. Zapobieganie.
> dla mnie osobiście dyskusje z Tobą stałyby się
> bardzo wartościowe, gdybym czuł, że taki wysiłek
> w stronę drugiej osoby podejmujesz.
Czy choć raz zastanowiłeś się nad tym, co by satysfakcjonowało interlokutora?
Aneta
> pozdrawiam
> vonBraun
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 00:47:38
Temat: Re: PILNE!!!vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
> Jeśli podejmujemy się działania
> z niejasnych pobudek etycznych
> to szkodzi to naszemu sumieniu
> bo stopniowo od tego "koroduje"
_aliści_
> Podobnie jesli w pogardzie mamy
> czyjąś pomoc, to prędzej czy później
> może się okazać, że nie dostaniemy jej
> gdy będzie potrzebna.
>
> A wreszcie gdy nie umiemy
> cenić tego co inni chcą nam zaoferować
> stajemy się ubożsi o umiejętność
> przyjmowania pomocy.
>
> Czy rzeczywiście to wszystko to
> chwyt poniżej pasa?
> A może jednak to prawda?
W powyższym tekscie kpisz czy o drogę pytasz?
> Nie to nie, tak to tak.
A konkretnie???
Aneta
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 01:00:13
Temat: Re: PILNE!!!ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
> news:154c.0000006f.403bd211@newsgate.onet.pl...
> > Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> > news:c1gjmo$92a$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Piszą tu "TO TYLKO USENET".
> > A jednak dzięki temu, że daje anonimowość
> > może być okazją. Okazją odsłonięcia własnej natury.
> > Odpowiadasz tylko przed własnym sumieniem.
> > I dzięki tej anonimowości
> > USNET czasem pokazuje, co warte twoje/moje/czyjeś sumienie,
> > gdy nie trzeba odpowiadać przed niczym innym.
> > a bardziej czyjeś sumienie, które okazało
> > się dość rozciągliwe, aby zakpić z grupy
> > życzliwych ludzi.
> > A tekst ten zostawiłem mając nikłą nadzieję
> > że dowiem się jak to jest możliwe, i
> > może coś z tym zrobię
To zakrawa na nędzne żarty, ponizej Twojego poziomu.
Aneta
> Aneta pociesza się, że dzieło zniszczenia itd
> Wyciąłeś że się pociesza więc zdanie zmieniło sens
> Dorabiasz jakieś zniszczenie DOBREGO
> czy Wallenrod niszczył DOBRO?
> Czy niszcząc ZŁO niszczysz siebie??
> Jeśli tak to "czy wiesz kim jesteś"?
> porównaj:
> 1. jeśli cokolwiek robisz -- niszczysz siebie
> 2. jeśli cokolwiek robisz -- bądź przygotowany na przeciwności.
> Twój babol zabija "motor życia" w człowieku.
> no niestety.
> PS. przypominasz mi takiego strażaka który aby wykazać się
> swoimi umiejętnościami sam podpalał okoliczne gospodarstwa.
> "Lekarz" aby mieć pacjentów czy musi ich najpierw niszczyć?
> \|/ re:
Lepiej zrozumialabym się z Re.
Pozdrawiam obu
Aneta
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 01:11:26
Temat: Re: PILNE!!!ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
> news:7c47.0000005b.403c6a95@newsgate.onet.pl...
> > Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> > news:c1glm2$fsd$1@inews.gazeta.pl...
> PS. nie jest wstydem przyznać się do błędu ale "ośli upór"
> i skostniałość poglądów świadczy o niekomunikatywności,
> braku dobrej woli, braku empatii i zrozumienia innych.
> PSS. Jeśli Ty wykażesz mi jakiś błąd który popełniłem
> a ja przyznam Ci rację to: czy będzie to oznaczać automatycznie
> że nie powinienem już pisać na grupę? Dziwna logika.
> Po prostu: przyznaję się do błędu i jestem od tej chwili mądrzejszy.
> ;-)
> \|/ re:
Myślisz po równo o sobie i vonBraunie?
Aneta
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 07:07:27
Temat: Re: PILNE!!!cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> mania:
> > to jest to miejsce gdzie aniołom amputuje sie skrzydła
> > tak chyba stało sie w Twoim przypadku :(
Anioły widziałam wyłącznie na obrazku. Amputacja malowanych skrzydeł?
Natomiast prawdziwe mają ludzie u ramion, choć najczęściej ciasno zwinięte
pod marynarką lub bluzą, spętane, głęboko ukryte.
> Chlip, chlip... ;(
Jaki masz powód do płaczu? Znów Cię nie rozumiem.
> BTW o co chodzi z ta zadyma wokol vB?
> Ktos sie na nim nieladnie wyzywa?
vB to facet z klasą. Cóż, że stosuje kontrowersyjne metody. Osobiście na jego
temat nie zmieniłam zdania. Kto czytał posty, wie, że jest jak najlepsze.
Jeszcze raz powtórzę: to świetny fachowiec w wybranej dziedzinie.
Jeśli ktoś się nie poznał i reaguje agresją, to znaczy, że to fryzowany
bubek, nie dojrzały człowiek.
Jak znam vB., to ma w nosie szczekanie małych piesków. Umie powiedzieć: a
niech tam...bo dużo rozumie.
Pozdrawiam UGD
Aneta
> Czarek
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 11:57:12
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl>
news:c1j87k$r9m$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1j55q$fiq$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Aneta10ta" <a...@g...pl>
>> news:c1j3oa$9k4$1@inews.gazeta.pl...
>>> ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
>>>> Wygląda na to, że ONA chce Ci "coś" dać z siebie -- coś
>>>> niematerialnego :-)
>>>> \|/ re:
>>> Nie pomyliłeś w tym zamieszaniu i nicków, i uczuć kto dawca,
>>> kto biorca? Jakie są motywacje obydwu stron; głównie
>>> obdarowującego?
>>> Nie przemyślałeś jednej kwestii. Cennym darem jest coś
>>> przyjmowane z otwartym sercem, często upragnione,
>>> oczekiwane. Wciśnięty na siłę prezent, do tego mało stosowny
>>> do okoliczności, to kula u nogi, to balast, z którym nie
>>> wiedzieć, co począć, jak się od niego uwolnić, by nie sprawić
>>> przykrości darczyńcy. Wątpliwej jakości byłby to podarek.
>>> Pozdrawiam
>>> Aneta
>> "darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy" :-)
>> PS. skąd biorca ma wiedzieć, że dawca coś daje?
>> czy treść zawarta w słowach coś waży i czym to się waży?? :o)
>> \|/ re:
> Bzdura. Jeśli dostać chabetę, lepiej kupić osła.
> Takiemu, który nie widzi: czarne okulary, biała laseczka,
> ewentualnie pies przewodnik. Wystarczy. Normalni wiedzą, czują
> wdzięczność, zażenowanie.
> Czym jest poezja? Pobudką do czynów.
> Pozdrawiam
> Aneta
Hehehe ;)
To co napisałaś to nie jest BZDURA :o)
bowiem stanowi TREŚĆ życia.
PS. to od nas samych zależy "co zrobimy z prezentem"... :-|
i czy potrafimy go docenić???
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 11:57:15
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl>
news:c1je7q$fdl$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1fvur$c2l$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
>> news:65ac.00001117.403b7bf3@newsgate.onet.pl...
> iż:
>> Gdy próbujesz coś zniszczyć
>> nawet jeśli są to tylko czyjeś dobre intencje
>> najbardziej jednak niszczysz siebie. [vonBraun]
>
> To się całkowicie zgadza.
>
>> to treść tych słów zależy od kontekstu?
>> A skąd będziesz wiedział co wywołałeś takimi słowami
>> u ludzi wrażliwych którzy rozumieją zapisaną treść? :)
>> Ja mogę uznać Twoje tłumaczenie, że jakiś tajemniczy
>> kontekst ma wpływ na odwrócenie zapisanej treści ale przecież
>> na grupie dyskusyjnej nie tylko ja "czytam". Czy potrafisz
>> przekonać te wrażliwe osoby, że wyżej napisane słowa znaczą
>> co innego niż znaczą? Czy jest Ci obojętne jakie reakcje u
>> czytelników mogą wywołać słowa: "najbardziej jednak niszczysz
>> siebie gdy próbujesz zniszczyć coś innego"? A jeśli ktoś Ci
>> uwierzy więc pozostanie bierny na zło które go spotyka lub
>> może spotkać jeśli temu nie zapobiegnie? hę? :-)
>> \|/ re:
> Nauczyłeś UGD nieufności, zniszczyłeś wiarę, zasiałeś
> podejrzliwość. Jeśli chodzi o Twoją osobę, wygrałeś.
> Aneta
I o to chodzi. Każdy ma "swój rozum" i "swoje serce" :-)
To nie jest tak, że "nikomu nie ufaj" -- to nieprawda.
Ale nawet do osoby którą obdarza się zaufaniem można mieć
stosunek krytyczny jeśli jej (tej osoby) słowa albo czyny wskazują
na szaleństwo. Optujesz może za ślepym i bezrozumnym
powielaniem nonsensów tylko dlatego, ze wyprodukowały je
tzw. autorytety, idole, GURU (czyt. przywódcy ludzkich stad)?
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 11:57:16
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl>
news:c1jc2h$afg$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1fvur$c2l$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
>> news:65ac.00001117.403b7bf3@newsgate.onet.pl...
>>> chcę cię przekonać do prób pokonania tego
>>> dyskomfortu psychicznego, w inny sposób np. przez
>>> zrozumienie kontekstu w jakich słowa te padły a nie przez
>>> udawanie, że tego kontekstu się nie widzi :-)
>>>
>>> Czy spróbujesz wybrać tą opcję, czy wolisz "mieć rację"?
> Von Braun nie jest durniem!
>>>> Wygląda na to, że ONA chce Ci "coś" dać z siebie -- coś
>>>> niematerialnego :-)
>>>> \|/ re:
>>> No wiesz? Mówisz jak byś znał JĄ osobiście:-)))
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
>> Raczej mówię o wczuciu się w tekst pisany,,, :)
>> "Wystarczy, że jesteś"; to takie wymowne.,.
>> \|/ re:
> A jakie niwne i zabawne, możne skręcić się ze śmiechu!
> Tego oczywiscie nikt z Was nie uczyni. Macie maniery bez
> zarzutu. Dżentelmeni.
> Aneta
Śmiać się można ze wszystkiego. Ha!
Śmiech jest oznaką radości i dobrego samopoczucia. :D
Istnieje jednak zasadnicza różnica pomiędzy "śmianiem sie"
a "wyśmiewaniem". Śmieję się z tego co napisałem bo jestem
z siebie zadowolony. ;DDD
uśmiecham się sam do siebie. :)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-26 11:57:18
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl>
news:c1jges$jcq$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1glm2$fsd$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
>> news:154c.0000006f.403bd211@newsgate.onet.pl...
>>> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
>>> news:c1gjmo$92a$1@inews.gazeta.pl...
>>> Piszą tu "TO TYLKO USENET".
>>> A jednak dzięki temu, że daje anonimowość
>>> może być okazją. Okazją odsłonięcia własnej natury.
>>> Odpowiadasz tylko przed własnym sumieniem.
>>> I dzięki tej anonimowości
>>> USNET czasem pokazuje, co warte twoje/moje/czyjeś
>>> sumienie, gdy nie trzeba odpowiadać przed niczym innym.
>
>>> a bardziej czyjeś sumienie, które okazało
>>> się dość rozciągliwe, aby zakpić z grupy
>>> życzliwych ludzi.
>
>>> A tekst ten zostawiłem mając nikłą nadzieję
>>> że dowiem się jak to jest możliwe, i
>>> może coś z tym zrobię
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
> To zakrawa na nędzne żarty, ponizej Twojego poziomu.
> Aneta
>> Aneta pociesza się, że dzieło zniszczenia itd
>> Wyciąłeś że się pociesza więc zdanie zmieniło sens
>> Dorabiasz jakieś zniszczenie DOBREGO
>> czy Wallenrod niszczył DOBRO?
>> Czy niszcząc ZŁO niszczysz siebie??
>> Jeśli tak to "czy wiesz kim jesteś"?
>> porównaj:
>> 1. jeśli cokolwiek robisz -- niszczysz siebie
>> 2. jeśli cokolwiek robisz -- bądź przygotowany na przeciwności.
>> Twój babol zabija "motor życia" w człowieku.
>> no niestety.
>> PS. przypominasz mi takiego strażaka który aby wykazać się
>> swoimi umiejętnościami sam podpalał okoliczne gospodarstwa.
>> "Lekarz" aby mieć pacjentów czy musi ich najpierw niszczyć?
>> \|/ re:
> Lepiej zrozumialabym się z Re.
> Pozdrawiam obu
> Aneta
Nie sądzisz Aneto, że jeden z tych dwóch o których piszesz
wykazuje nadopiekuńczość a drugi "przygotowuje na trudy życia"?
porównaj:
Andziu nie rusz tego kwiatka(!)
róża kole - rzecze matka,
Andzia mamy nie słuchała
ukłuła się
i płakała. [Julian Tuwim]
Jeśli bierzesz kwiat w swą dłoń
to uważaj -- palce chroń :) [ksRobak]
PS. widzisz różnicę pomiędzy zakazem a przestrogą? :-)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |