Użytkownik "nick`t":

> Nie wiem co jeszcze. Nazbieralo sie roznych problemow i dziewczyna
pekla.
> Czuje sie czesciowo odpowiedzialny za jej stan, bo zamiast ja
wspierac to ja
> ostatnio tylko wymagalem. Dlatego wlasnie chce wiedziec jak moge jej
pomoc.
> Nie chce stawiac diagnozy. Chce zrobic wszystko co w mojej mocy,
zeby
> odbudowac jej rownowage. Chce wiedziec jak sie zachowywac, co
powiedziec,
> zeby JA podniesc na duchu, czego unikac, zeby nie czula sie
osaczona.

Dlaczego przyczepiasz się do Dorrit o błędy rachunkowe ?
Pomyliła się tylko o rok, prawda ?
Dziewczyna ma 20 lat i znacie się już 6 lat.
Ty miałeś 22, ona 14, tak ?
W takim razie nie dziwię się całej sytuacji - ona nie miała czasu być
podlotkiem, mieć przyjaciółek, chłopaków przyjaciół, zwykłej młodości.
Później zamieszkała z Tobą, Twoją siostrą i jej kolejnymi
przyjaciółmi.
Oraz z Twoją nieufnością - zresztą słuszną - być może zniewoliłeś
ją psychicznie i ona wreszcie chce się uwolnić i być sobą.
Zaanektowałeś ją sobie na własność, czy jak ?
Masz 28 lat. Pora dorosnąć do związku z kobietą.
Eva