Data: 2003-09-06 05:46:21
Temat: Re: PRACOCHOLIZM - choroba?
Od: " Bahia" <b...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gdyby nie to "fizycznie wykonczenie"(No wlasnie na czym ono polega??), to
pogratulowalabym Ci pracy, ktora jest jednoczesnie Twoja pasja.
b.
> Pracoholizm, chorobą jest i już. To najzwyczajniesze w świecie
> uzależnienie. I niech sobie kto myśli co chce.
>
> Czy ktoś z grupy ma jakieś PRAKTYCZNE, a nie TEORETYCZNE sposoby
> rozwiązania tego problemu? - no cóż, aktywny wypoczynek.... też męczy,
> i kółko się zamyka. Chodzi o to, że by zahamować tem straszny pęd, do
> robienia ciągle czegoś nowewwego, aż do upadłego. :), do zajechania
> się!
> Problem jest w tym, że to NIE kasa jest tym motorem, to sama chęć
> realizacji własnych pomysłów, idei, chęć realizowania czegoś fajnego.
> Jeszcze dwa tygodnie temu, obiecywałęm sobie na śmierć i życie - a
> dzisiaj już mi się kręcą jakieś projekty, relizacje, już mam chętkę
> pisać jakiś projekt o dofinansowanie, coś znowu zrobić, w nocy "jak
> mendelejew" :) śnię o nasepnym robieniu czegoś, i następnym.... to
> fizycznie wykańcza. jak toto pohamować ? :) Jak zostać leniem?
> Czy ktoś może ma podobne doświadczenia?
>
> --
> Jeszcze nie całkiem kompletna, ale jakoś działa....
> www.bezimienny.prv.pl
> ^o^
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|