> Może ktoś poza mną ma jakieś doświadczenia z kolorowymi snehurkami? I
> zechce się podzielić? Zwłaszcza kupowanymi ostatnio. Sama chciałabym
> wiedzieć, czy coś się zmieniło.
>
>
> Pozdrawiam!
>
> Anna B.  (Ziemia Lubuska)
>
>
Ja już pisałam, że wydziergałam bieżnik z kolorowej ale nie prałam, więc nie
mam pojęcia, co się dzieje z kolorem. Wolałabym, żeby nic się nie działo, bo
to był prezent dla mamy! Jak tylko mama ją upierze, to dam znać, co pozostało
z pięknego złotobezowego kolorku!!!
Moge potwierdzić, że bardzo przyjaemnie dzierga się z niej serwetki. (ja
posługuje się szydełkiem nr 1,5).

Pozdrawiam
Ola/Warszawa

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl