Data: 2008-01-27 00:46:03
Temat: Re: Pachn?ce drzewo
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett napisała:
> mirzan (...)
> moglbys sztuki pisac albo co najmniej umowy miedzynarodowe :)
Pisanie zachęcających ofert ogrodniczych to też sztuka niemała...
@mirzan przyzwyczaił nas, że jego posty to nie tylko solidna wiedza poparta
praktyką, ale również siła argumentów.
Dzięki @mirzanowi mam krzew - woskownicę amerykańską (Myrica pensylvanica vel
Myrica carolinensis). Na słonecznym, dość ubogim i kwaśnym (z natury)
stanowisku rośnie IDEALNIE. :-)
Zaskoczeniem dla mnie jest to, że praktycznie jest zimozielona. Od 2005 roku
nic a nic nie podmarza, a ZAPACH LIśCI jest dla mnie jak kocimiętka dla kota.
Przechodząc obok, nigdy nie mogę oprzeć się pokusie, aby urwać listek i
rozetrzeć w ręku. Na szczęście liści ma już sporo... W powietrzu wokół krzewu
zapachu specjalnie nie wyczuwam.
Widziałem już krzewy jaśminowców na 5 metrów wysokie.
Nie przejmowałbym się zbytnio mszycami - to też stworzenia boże ;-
ale bardziej tym , aby była pachnąca (i wysoka, zgodnie z zapotrzebowaniem)
odmiana.
Pięknie pachnie lipa w czasie kwitnienia, ale ... miewa mszyce = spadź,
Dorośnie dość szybko do tych 6 metrów, ale potem będzie za duża.
Jeżeli będzie przycinana, to na młodych pędach nie będzie kwitła.
Jeżeli stanowisko jest słoneczne, to namawiam, jak @tomekp, na bardzo podobny
do oliwki oliwnik wąskolistny (Eleagnus angustifolia).
Ewentualnie mniejszy oliwnik srebrzysty (Eleagnus commutata).
(Uwaga: ten drugi tworzy odrosty korzeniowe!)
Mam z oliwnikiem bardzo miłe, osobiste wspomnienie:
Wracałem radosny ze zdanego egzaminu i na ulicy poczułem z daleka upojny,
słodki zapach. Trafiłem za nim do dawnego botanika przy miasteczku studenckim,
gdzie rósł na skarpie. Nie wiedziałem wtedy jeszcze, co to jest, ale
wiedziałem, że muszę mieć...
Rośnie teraz koło mojego domu, zarówno oliwnik wąskolistny - bardzo podobny do
oliwki - jak i oliwnik srebrzysty. Dosadziłem do rodzinki jeszcze Eleagnus
umbellata - miał mnóstwo owoców w tym roku.
Oliwniki pszczoły przyciągają, jak najbardziej.
Jaka to frajda obserwować te pracowite stworzenia przy pracy! :-)
Pracą zajęte nie interesują się postronnymi obserwatorami.
Pozdrawiam wazeliniarsko, ;-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|