| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-04-09 11:18:41
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotWitam.
Są przecież i u nas prywatne - /prosze wpisac w wyszukiwarke/
Ostatnio był w takim szpitalu mój kolega - mówi żę zaplacił to samo co
kiedys musial "dać" ordynatorowi za miejsce extra na oddziale.
Ale tu czuł sie jak PACJENT - a nie jak zło konieczne ktoe powinno sie
cieszyc ze ma łóżko.
Rozwalic ZUS - dac mozliwosc ubezpieczenia sie dobrowolnego - i to rowniez w
prywatnych firmach ubezpieczycielskich
To naprostrze - ale kto to zrobi??
chyba, ze sie samo zrobi, jak wkrótce ten caly system sie po prostu
zawali.....
pzdr
Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:44368d57$0$8064$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Limcha" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:e14qdf$oe7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Dlaczego odziani w szpitalne piżamy czujemy się czasem jak
>> ubezwłasnowolnieni, bez prawa do informacji czy zwykłego "dzień dobry"? -
>> Potraktowano mnie jak przedmiot. Lekarze w szpitalu nie raczyli mi się
>> nawet
>> przedstawić, nie wiedziałam, jakie leki i po co są mi podawane - opowiada
>> pani Teresa
>
> bylam niedawno w ponoc najlepszym czy tez b.dobrym szpitalu i traktowano
> mnie tak samo. jedyne szczescie, ze operacji nie spartolili.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-04-10 09:50:13
Temat: Re: Pacjent jak przedmiot stoki napisał(a):
> Powinien być system bonów/punktów przynależnych pacjentom i lekarzom, np, na
> rok.
> Pacjent by miał do swojej dyspozycji jakąś ich ilość i mógłby w granicach
> zdrowego rozsądku wybierać dowolne badania (w granicach zdrowego rozsądku by
> sobie skrajnie nie zaszkodził).
> Lekarz miał by drugą, dodatkową pulę, z której robił by badania komu chce i
> jakie chce.
Rozwiązanie jeszcze bardziej pokrętne niż obecny system kontraktów z
NFZ. A co jeśli jakiś hipochondryk wykorzysta wszystkie bony w ciągu
miesiąca? Przez resztę roku będzie mógł dostać pomoc tylko w nagłych
przypadkach? Po to jest lekarz POZ i on decyduje, czy potrzeba badań,
czy nie. Do niego można przychodzić dowolnie często.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-04-10 09:54:43
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotGTK napisał(a):
> Rozwalic ZUS - dac mozliwosc ubezpieczenia sie dobrowolnego - i to rowniez w
> prywatnych firmach ubezpieczycielskich
Jestem za!
> To naprostrze - ale kto to zrobi??
> chyba, ze sie samo zrobi, jak wkrótce ten caly system sie po prostu
> zawali.....
Nikt nie zrobi, bo ludziom robi się wodę z mózgu mówiąc, że mają
bezpłatną służbę zdrowia, a nie mówi się, że oni za nią i tak płacą.
Nawet mogą sprawdzić ile dokładnie płacą. Jeśli te pieniądze by poszły
do prywatnego ubezpieczyciela (i była by prawdziwa konkurencja na rynku,
a nie tak jak z operatorami telefonicznym - patrz koncesje) to nawet
więcej byśmy z tej składki mieli niż daje nam ZUS.
>
> pzdr
>
pzdr
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-04-10 16:18:07
Temat: Re: Pacjent jak przedmiot
> > Powinien być system bonów/punktów przynależnych pacjentom i lekarzom,
> > np, na rok. Pacjent by miał do swojej dyspozycji jakąś ich ilość i
> > mógłby w granicach zdrowego rozsądku wybierać dowolne badania
> > Lekarz miał by drugą, dodatkową pulę, z której robił by badania
> > komu chce i jakie chce.
> Rozwiązanie jeszcze bardziej pokrętne niż obecny system kontraktów z
> NFZ.
Dlaczego? Uczciwsze, mam jakąś pule, jako pacjent, na badania i nie muszę
zdawać się na łaskę lekarza, który na droższe badania będzie kierował tylko
swoich znajomych. To jest uczciwsze.
> A co jeśli jakiś hipochondryk wykorzysta wszystkie bony w ciągu
> miesiąca?
Jeśłi lekarz uzna , że hipochondryk jest naprawde chory to skieruje go na
badania z ogólnej puli lekarza.
> Przez resztę roku będzie mógł dostać pomoc tylko w nagłych
> przypadkach?
Nie , przez resztę roku będzie zdany na łaskę lekarza, czyli będzie mieć
warunki podobne do obecnych.
> Po to jest lekarz POZ i on decyduje, czy potrzeba badań,
> czy nie. Do niego można przychodzić dowolnie często.
Przychodzić to sobie można, tylko , że z tego nic nie wynika.
Można zetrzeć zelówki, nabawić się platfusa od chodzenia, a chory jak był
chorym , tak chorym zostanie.
Pewnie jesteś lekarzem i bardzo boisz się odebrania włądzy przypisywania
świadczeń.
Skończyłby się wtedy lekarzom drugi dochód w postaci łapówek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-04-11 08:22:03
Temat: Re: Pacjent jak przedmiot(...)
Lekarzu zaufaj trochę swoim pacjentom, iż nie jest to stado bezmyślnych
baranów. Rzuć okiem an artykół 'Bitwa o macicę' - embolizacja, czyli nowoczesna
metoda leczenia mięśniaków macicy jest najczęściej stosowana w USA, gdzie to
sama pacjentka decyduje o wyborze metody własnego leczenia (czyt. - o wydawaniu
wąłsnych ubezpieczeniowych pieniędzy). Skostniałe urzędasowo-lekarskie kliki
europejskich państwowych służb zdrowia preferują starożytne wycinanie macicy
okaleczające kobiety bezpowrotnie - ja dziękuję za taką 'lekarską troskę o
pacjenta'.
Jeśli pacjent będzie chciał sobie zaszkodzić, to żaden lekarz go przed tym nie
powstrzyma, a jeśli będzie chciał sobie pomóc, to spokojnie można mu pozostawić
mnóstwo ważnych decyzji podejmowanych obecnie za niego. Negowanie sensowności
systemu na podstawie teoretycznych przypadków hmmmmm - 'a co jeśli wasz
synek ... (sprawdzić, czy nie ksiądz)'.
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-04-11 22:22:37
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotel Guapo - chodzi także o to, że pacjenci (szczególnie w praktyce
lekarza POZ) domagają się różnych badań, które kosztują i uszczuplają
pulę środków finansowych, a nic nie wnoszą. Jaki jest np. sens
comiesięcznego kontrolowania cholesterolu? Natomiast wiele razy
widziałem pacjentów, którzy twierdzili, że mają dobre ciśnienie, bo raz
zmierzyli i było dobre (ostatni pomiar 2 lata temu). A badanie ciśnienia
jest bezpłatne. Zawsze znajdzie się ktoś w bliższej dalszej rodzinie co
ma aparat. W przychodni takie badanie wykonuje się bezpłatnie.
Pozdrawiam.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-04-11 22:31:49
Temat: Re: Pacjent jak przedmiot stoki napisał(a):
> Przychodzić to sobie można, tylko , że z tego nic nie wynika.
Uważasz, że lekarz POZ nie skieruje do szpitala, jeśli choroba będzie
faktycznie tego wymagała? Uważasz, że np. lekarz internista z II
stopniem specjalizacji, który zdecydował się na pracę w POZ przed
emeryturą nie potrafi rozpoznać i wyleczyć choroby, ewentualnie ocenić,
czy chory jest do leczenia szpitalnego, czy nie? Uważasz, że lekarz z
małym doświadczeniem na siłę będzie się podejmował leczenia jeśli mu to
nie wychodzi? A jak coś się stanie? Uważasz, że jak po kilku wizytach
nie może pomóc, to nie skieruje do specjalisty? Wierzysz w moc
uzdrawiania leczenia szpitalnego?
> Można zetrzeć zelówki, nabawić się platfusa od chodzenia, a chory jak był
> chorym , tak chorym zostanie.
A pobyt w szpitalu ma go uzdrowić? Z florą bakteryjną niewrażliwą na
żadne antybiotyki?
> Pewnie jesteś lekarzem i bardzo boisz się odebrania włądzy przypisywania
> świadczeń.
Tak. Od ponad roku jestem lekarzem, a od niedawna mam prawo wykonywania
zawodu.
> Skończyłby się wtedy lekarzom drugi dochód w postaci łapówek.
>
Nie wiem jak duży dochód wynika z łapówek. Moi koledzy i koleżanki biorą
dodatkowe etaty np. w pogotowiu pracując po 80 godzin tygodniowo i
więcej, aby zarobić na utrzymanie. Nie mają możliwości brania łapówek i
sądzę, że wcale nie chcą.
To tak jak byś mówił(a), że jak ci za mało, to przecież możesz sobie coś
ukraść.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-04-12 16:55:53
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotOn Wed, 12 Apr 2006, "Paweł W." wrote:
> comiesięcznego kontrolowania cholesterolu?
zaden
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-04-12 16:56:27
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotOn Wed, 12 Apr 2006, "Paweł W." wrote:
> dodatkowe etaty np. w pogotowiu pracując po 80 godzin tygodniowo i
pracuje lacznie do 120godzin tygodniowo
P.>
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-04-14 01:58:25
Temat: Re: Pacjent jak przedmiotUżytkownik " stoki" <s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e1e0fv$r0t$1@inews.gazeta.pl...
>> > Powinien być system bonów/punktów przynależnych pacjentom i
>> > lekarzom,
>> > np, na rok. Pacjent by miał do swojej dyspozycji jakąś ich ilość i
>> > mógłby w granicach zdrowego rozsądku wybierać dowolne badania
>> > Lekarz miał by drugą, dodatkową pulę, z której robił by badania
>> > komu chce i jakie chce.
>> Rozwiązanie jeszcze bardziej pokrętne niż obecny system kontraktów z
>> NFZ.
> Dlaczego? Uczciwsze, mam jakąś pule, jako pacjent, na badania i nie
> muszę
> zdawać się na łaskę lekarza, który na droższe badania będzie
> kierował tylko
> swoich znajomych. To jest uczciwsze.
A po co w takim razie tworzyć tę pulę? Powstawałaby ona przecież z
opłacanej przez pacjenta składki. Po co więc brać pieniądze i je oddawać
w postaci bonów? Juz teraz jest tak, że jak coś chcesz (np. zrobić sobie
badanie), to bierzesz pieniądze i je robisz. Bez pośrednictwa
ubezpieczyciela i lekarza. A z tego co płacisz masz to na co skieruje
lekarz.
Jakie korzyści wynikałyby z proponowanego systemu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |