Data: 2004-09-15 22:01:43
Temat: Re: Pale 1-3 fajki lighty na dzień, czy moge dostać raka ?
Od: Marek W <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dycia wrote:
> Madziu, palacy mają czasem naprawdę ciekawe "Argumenty", typu - trzeba na
> coś umrzeć...Jasne, ze trzeba, tylko czemu akturat w tak okropny sposób?
Niby ma Pani racje, ale ilu przechylajac jeden kieliszek za drugim mysli o
marskosci watroby. Ilu kupujac nowe meble z plyt mysli o czasem horrendalnych
ilosciach formaldehydu ktorym beda oddychali dzien i noc przez nastepne 10-15
lat. Ilu wgryzajac sie w soczystego steka mysli o skutkach choroby wscieklych
krow. Kto wychodzac na ulice mysli o powietrzu nasyconym olowiem, tlenkiem
wegla i milionem innych trucizn?
Przykladow mozna na tony.
Chce powiedziec ze po co sobie zatrowac zycie obawami. Robie to co mi sprawia
przyjemnosc i tyle. Jak przyjdzie czas zeby zaplacic "rachunek" przynajmniej
moge powiedizec ze bylo fajnie.
> Na
> zachodzie zaczęly sie juz liczne sprawy o odszkodowania od firm
> tytoniowych...
I co z tego? Na zachodzie procesuja sie o wszystko. Nawet o to ze kawa podana w
donaldzie byla za goraca.
> A Pan Marek chyba nie zdaje sobie sprawy, ile szkodliwych substancji
> znajduje sie w wydychanym przez palacego powietrzu...
A co Pani powie o powietrzu na ulicuy jak Pani idzie do pracy?
Dlaczego czepiac sie papierosow? A jedzenie? Wystarczy spjrzec na etykiete
dowolnego produktu spozywczego ile tam "substancji" i jakos wszyscy milcza na
ten temat.
Pozdrawiam,m.
|