Data: 2001-09-29 19:59:34
Temat: Re: Palenie, a raczej - zaprzestanie palenia...:-)
Od: "Dorota Orzeszak" <s...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0d2e.00000003.3bb61a6a@newsgate.onet.pl...
> > Witam po raz pierwszy!
> > Mam pytanie, obejrzalem jakis czas temu program o leku na palenie. Lek
jest
> > w pigulkach, je sie go chyba przez szesc tygodni, ale juz w pierwszym
> > tygodniu sie przestaje palic. Lek chyba zaczynal sie na litere 'z'.
> > Czy ktos zna nazwe tego leku?
> > Czy ktos ma z nim jakies doswiadczenia swoje lub nie ktore moglby
opisac?
> > Bede wdzieczny za pomoc
> >
> > Pozdrawiam
> >
> > Sebel
>
> lek nazywa sie Zyban - tylko na recepte, wiec nie minie cie wizyta u
> lekarza.... ponoc faktycznie bardzo pomaga rzucic palenie...
Ja bralam wlasnie Zyban, palenie rzucilam z dnia na dzien po tygodniu brania
tego leku (palilam 7 lat :(((). Po leku palenie papierosow przestalo mi
dopowiadac, papierosy przestaly smakowac i do tego jezyk mi jakby dretwial.
W kilka dni po rzuceniu odstawilam na probe Zyban i juz do palenia nie
wrocilam, ale Zyban tez ostawilam, efektem odstawienia leku jest okolo 10 kg
w gore.
Teraz nie pale juz ponad 9 miesiecy, czuje sie fantastycznie i zrzulilam juz
polowe "gorki". Mnie sie udalo :)))
Pozdrawiam i zycze sukcesow
Valentine
P.S. Moze dodam, ze inne metody na mnie nie dzialaly, a Zyban pomogl :)
|