Data: 2000-06-30 20:52:42
Temat: Re: Palenie papierosow przez kobiety
Od: "jacob" <j...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
DoKriss wrote in message <8jhs3e$lu$1@korweta.task.gda.pl>...
>> Bo wie, że jej już nie zostawisz za to, że pali.
>Znam to - probowalem w ten sposob - nie skutkuje, bo chyba jestesmy zbyt
>slabi, ulegli?
>Widze, ze inne podejscie maja do problemu Panie, a inne Panowie. Pytanie
>moje brzmi:
>Czy mozna bedac z druga osoba w zwiazku narazac na to, ze umrze sie z
powodu
>palenia. Czy to jest fer?
>Czy nie jest argumentem, ze daje sie zly przklad dzieciom. Gdzie lezy
>problem: wola, emocje czy intelekt?
Raz do mojej synowej, ktora palila powiedzialem, ze jest egoistka, ze swoja
przyjemnosc ceni wuzej, niz milosc do meza i dzieci, ze papieros dla osob
wdychajacych dym, jest tak samo (a moze wiecej) grozny, jak dla palacego.
Jesli nie chce dbac o wlasne zdrowie, nie ma prawa narazac zdrowie innych,
szczegolnie, gdy ci inni sa wlasna rodzina.
No i co myslicie?
Pomoglo - rzucila palenie.
Uzyj przekonywujacych argumentow, to pomoze.
Zycze sukcesow,
jakub
>
>pozdrawiam DoKriss
>
>
|