« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-10 16:22:14
Temat: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychPytam, bo jestem po uzyciu farby jak w temacie i nie wiem, czy totalna
porazke zrzucic na karb stanu ciezarowkowego czy na sam produkt.
Zalezalo mi na ciemnym odcieniu (moje naturalne wlosy sa w odcieniu ciemnego
brazu). Mialam poprzednio (czyli gdzies w okolicach czerwca) wlosy
farbowane na czarno farba Londa. Czarny-czarny, bez
dodatkow "odcieniowych". Odrosty byly, ale nie rzucaly sie tak bardzo w
oczy. Chodzi o to, ze nie byla to drastyczna roznica odcienia - po co to
pisze, o tym nizej.
Z Palette wybralam odcien ciemny fiolet, co mialo dac czern z polyskiem
fioletowym.
Efekt jest po prostu porazajaco zalosny. Zamiast czarno-fioletowego mam na
glowie imponujace sprane buraczki :> Lubie barszczyk, ale w talerzu :)
To znaczy, gwoli scislosci, buraczki sa tam, gdzie odrosty, bo reszta, z
pozostalosciami poprzedniej farby, chwycila, jak trzeba. Odrzucam zarzut,
ze zle pokrylam odrosty lub ze trzymalam farbe za krotko. Odrosty pokrylam
bardzo dokladnie, a farbe trzymalam na nich 20 min. dluzej niz zalecano na
opakowaniu.
No i sa buraczki.
Czy ktos mial podobne doswiadczenia z ciemnymi odcieniami Deluxe?
Odczekam dwa tygodnie i zafarbuje znowu, zanim zaczne pokazywac sie ludziom
na ulicy. Bo tak nie wyjde, to pewne :)
Czy ktos moze mi polecic _porzadna_ farbe w odcieniach czarnych z polyskiem
bordowym lub fioletowym? Ewentualnie niebieskim? Stosowalam kiedys takie
cos od Brodzikowej, ale powiedzmy, ze efekt nie rzucal na kolana.
Krusz.
z barszczykiem w garnku (bialym) i na glowie (bordowym)
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-10 18:59:15
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychKruszyzna pisze:
> Pytam, bo jestem po uzyciu farby jak w temacie i nie wiem, czy totalna
> porazke zrzucic na karb stanu ciezarowkowego czy na sam produkt.
W sprawie farby nie pomogę, chociaż jak pamiętam sprzed ładnych kilku
lat z Palette zawsze wychodził inny kolor niż miał ;-).
Natomiast wielkie gratulacje składam z powodu STANU!!!
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-10 20:03:15
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacych
Uzytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:fc3r21$1u1$1@inews.gazeta.pl...
> Pytam, bo jestem po uzyciu farby jak w temacie i nie wiem, czy totalna
> porazke zrzucic na karb stanu ciezarowkowego czy na sam produkt.
Ja ostatnio ten przezylam porazke przy farbowaniu i poprawki robilam nowym
castingiem. Uzylam hebanowej czerni i wyszedl super, a widzialam, ze jest tez w
tej serii czarny z granatowym polyskiem.
http://www.perfectfresh.com/?pa=2695&ex=pa
--
Lesława Jaworowska
www.zdrowa-dusza.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-10 23:42:35
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychKruszyzna wrote:
> Pytam, bo jestem po uzyciu farby jak w temacie i nie wiem, czy totalna
> porazke zrzucic na karb stanu ciezarowkowego czy na sam produkt.
> Zalezalo mi na ciemnym odcieniu (moje naturalne wlosy sa w odcieniu ciemnego
> brazu). Mialam poprzednio (czyli gdzies w okolicach czerwca) wlosy
> farbowane na czarno farba Londa. Czarny-czarny, bez
> dodatkow "odcieniowych". Odrosty byly, ale nie rzucaly sie tak bardzo w
> oczy. Chodzi o to, ze nie byla to drastyczna roznica odcienia - po co to
> pisze, o tym nizej.
> Z Palette wybralam odcien ciemny fiolet, co mialo dac czern z polyskiem
> fioletowym.
> Efekt jest po prostu porazajaco zalosny. Zamiast czarno-fioletowego mam na
> glowie imponujace sprane buraczki :> Lubie barszczyk, ale w talerzu :)
> To znaczy, gwoli scislosci, buraczki sa tam, gdzie odrosty, bo reszta, z
> pozostalosciami poprzedniej farby, chwycila, jak trzeba. Odrzucam zarzut,
> ze zle pokrylam odrosty lub ze trzymalam farbe za krotko. Odrosty pokrylam
> bardzo dokladnie, a farbe trzymalam na nich 20 min. dluzej niz zalecano na
> opakowaniu.
> No i sa buraczki.
> Czy ktos mial podobne doswiadczenia z ciemnymi odcieniami Deluxe?
> Odczekam dwa tygodnie i zafarbuje znowu, zanim zaczne pokazywac sie ludziom
> na ulicy. Bo tak nie wyjde, to pewne :)
> Czy ktos moze mi polecic _porzadna_ farbe w odcieniach czarnych z polyskiem
> bordowym lub fioletowym? Ewentualnie niebieskim? Stosowalam kiedys takie
> cos od Brodzikowej, ale powiedzmy, ze efekt nie rzucal na kolana.
>
> Krusz.
> z barszczykiem w garnku (bialym) i na glowie (bordowym)
Krusz Krusz... duza dziewczynka, mama bedzie, a nie wie, ze palette i
londa to potwornie niepewne farby w dodatku mocno uniepewniajace efekty
kazdych nastepnych farb/trwalych na wlosach. wiekszosc moich fryzjerow
na tekst, ze uzywalam Palette lapalo sie za wlasne wiechcie i potrzasalo
z przerazeniem. ja wiem, ze te farby sa trwale. ale wroc grzecznie do
Loreala...
Boska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-11 06:11:42
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacych
Uzytkownik "Boska" <n...@n...ru> napisal w wiadomosci
news:fc4knu$l4t$1@inews.gazeta.pl...
>
> Krusz Krusz... duza dziewczynka, mama bedzie, a nie wie, ze palette i londa to
> potwornie niepewne farby w dodatku mocno uniepewniajace efekty kazdych
> nastepnych farb/trwalych na wlosach. wiekszosc moich fryzjerow na tekst, ze
> uzywalam Palette lapalo sie za wlasne wiechcie i potrzasalo z przerazeniem. ja
> wiem, ze te farby sa trwale. ale wroc grzecznie do Loreala...
No, a mnie wlasnie Loreal zawiódl ostatnio i to taki, którego juz uzywalam,
czyli L'Oreal Excellence Crčme. Wlosy wyszly mi dwukolorowe i musialam poprawiac
na czarno Castingiem.
--
Lesława Jaworowska
www.zdrowa-dusza.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-11 07:03:23
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychmedea napisał(a):
> Kruszyzna pisze:
>> Pytam, bo jestem po uzyciu farby jak w temacie i nie wiem, czy totalna
>> porazke zrzucic na karb stanu ciezarowkowego czy na sam produkt.
>
> W sprawie farby nie pomogÄ?, chociaĹź jak pamiÄ?tam sprzed Ĺ?adnych
> kilku lat z Palette zawsze wychodziĹ? inny kolor niĹź miaĹ? ;-).
Ja do tej pory z Palette uzywalam tylko szamponow koloryzujacych. Po
farbe siegnelam po raz pierwszy. Szampony byly do d..., ale mialy te
niezaprzeczalna zalete, ze po ilus tam myciach odchodzily w niebyt :)
>
> Natomiast wielkie gratulacje skĹ?adam z powodu STANU!!!
Aaaa, podziekowal, podziekowal :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-11 07:05:24
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychmisiczka napisał(a):
> Ja ostatnio ten przezylam porazke przy farbowaniu i poprawki robilam
> nowym castingiem. Uzylam hebanowej czerni i wyszedl super, a widzialam,
> ze jest tez w tej serii czarny z granatowym polyskiem.
> http://www.perfectfresh.com/?pa=2695&ex=pa
No wlasnie, Casting jest ok, ale to jest szampon. A ja chcialam farbe,
tak mi sie jakos uwidzialo, bo dosc czesto myje glowe (choc teraz i tak
sukces, bo raz na dwa dni a nie codziennie) i farba wychodzila po prostu
bardziej ekonomicznie. Jesli do tego kolor bylby, powiedzmy, nie jakos
razaco inny niz wlosy wyjsciowe, to mozna bylo sobie spokojnie przez
jakis czas pochodzic.
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-11 07:13:32
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychBoska napisał(a):
> Krusz Krusz... duza dziewczynka,
Stare a durne, nie? :)))
> mama bedzie, a nie wie, ze palette i
> londa to potwornie niepewne farby w dodatku mocno uniepewniajace efekty
> kazdych nastepnych farb/trwalych na wlosach.
O ku...rczaki. To nie rokuje dobrze. Powiem tak: z Londy bylam
zadowolona, zwlaszcza z ciemnego brazu, ktory zszedl sobie byl niczym
rasowy szampon koloryzujacy (choc to farba byla) i nie pozostawil nawet
milimetra odrostow :) Czarny tez byl spoko, dlugo sie trzymal, ale
wyblakl jakos dziwnie i sztuczny sie zrobil. Z Palette do tej pory
uzywalam tylko szamponow, to moja pierwsza farba. No, nie wytrzymalam,
czlowiek musi wygladac jak czlowiek :)
> wiekszosc moich fryzjerow
> na tekst, ze uzywalam Palette lapalo sie za wlasne wiechcie i potrzasalo
> z przerazeniem. ja wiem, ze te farby sa trwale. ale wroc grzecznie do
> Loreala...
Pokornie, cora marnotrawna wracam z podkulonym ogonem :) Tylko ktory
L'Oreal? Feria? (fajne te odcienie) Cos innego? Casting odpada, bo to
szampon, a ja chcialam farbiszcze. Nie upieram sie juz przy fioletach
czy czarnych czerwieniach, moze byc niebiesko-czarny, ale niech chwyci
te cholerne odrosty. Po jednym myciu (!) z powrotem widac moje cztery
siwe wlosy :> Niech nikt nie mowi, zebym sie nie przejmowala, bo tylko
cztery :) Na ciemnym tle wybijaja sie z tlumu :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-11 12:23:13
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychKruszyzna napisał(a):
> Pokornie, cora marnotrawna wracam z podkulonym ogonem :) Tylko ktory
> L'Oreal? Feria? (fajne te odcienie)
Feria.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-11 13:46:50
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychA Kruszyzna napisał/a:
> Ja do tej pory z Palette uzywalam tylko szamponow koloryzujacych. Po farbe
> siegnelam po raz pierwszy. Szampony byly do d..., ale mialy te
> niezaprzeczalna zalete, ze po ilus tam myciach odchodzily w niebyt :)
Chyba tylko na ciemnych włosach :P
--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |