« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-09-14 07:25:54
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychJoanna Czaplinska napisał(a):
> O ile dobrze zrozumia?am wyk?ad fryzjerów, ale sprowadza sie; to
> do imperatywu: nie uz.ywac'!
Poczulam sie zobligowana do reprezentowania postawy zyciowej jak wyzej
:) Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze nigdy w zyciu nie farbowalam
sie u fryzjera i nie przyszlo mi nawet do glowy zapytac o farby (swoja
droga dziwne, dlaczego mialabym nie zapytac?). Moje wizyty sprowadzaly
sie tylko i wylacznie do scinania. Mam za swoje :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-09-14 16:49:25
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychDnia Fri, 14 Sep 2007 09:18:34 +0200, Kruszyzna napisał(a):
> O widzisz, nad ta opcja tez sie zastanawialam, ale w domu jest to jednak
> niewykonalne, a z farbami typu "cudowne pasemka bez fryzjera"
> eksperymentowac nie mam odwagi.
Nie masz czego żałować, próbowałam dwa razy i efekt był dosłownie nijaki.
Wyglądało jakbym miała miejscami rozjaśnione włosy od słońca. Albo te farby
jakieś nieteges, albo ja zrobiłam coś źle, albo cuś jeszcze... (stawiam na
cuś...)
Pozdrawiam,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-09-15 07:06:30
Temat: Re: Palette Deluxe (czy jak to sie tam) - pyt. do stosujacychMarta Góra wrote:
> Nie masz czego żałować, próbowałam dwa razy i efekt był dosłownie nijaki.
> Wyglądało jakbym miała miejscami rozjaśnione włosy od słońca. Albo te
> farby jakieś nieteges, albo ja zrobiłam coś źle, albo cuś jeszcze...
> (stawiam na cuś...)
A, no to dzieki. Od razu mi motywacja spadla :)
Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |