Data: 2002-09-08 13:02:42
Temat: Re: Pamiec
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" news:alf8d7$dn4$1@news.tpi.pl...
> Mam dokladnie to samo i faktycznie jest to niesamowicie
klopotliwe :)
> Polaczenie nazwiska i wygladu rowniez sprawia mi trudnosci.
> Zastanawiam sie, czy to moze nie bierze sie z mojej
niesmialosci (ktora
> juz chyba na szczescie mija ;-P). Bylo mi glupio sie komus
przygladac, a
> jak juz na kogos patrzylem to nie wnikliwie tylko "slizgalem"
sie
> wzrokiem. Niby patrzylem na te osobe ale jej nie widzialem (nie
zapadala
> mi w pamieci). Teraz problem sie zmienil - poznaje tylu ludzi,
ze trudno
> mi ich zapamietac ;) Musza miec w sobie cos charakterystycznego
co ulatwi
> zapamietanie. Takze gdy czuje, ze kontakt jest tylko chwilowy
to nie
> zapamietuje twarzy (z oszczednosci miejsca w pamieci? ;-))
>
>
> pozdrawiam
> Greg
Mam podobny problem. Ogromnie kłopotliwy ze względu na wykonywaną
pracę. Dodałabym do tego jeszcze tylko, że zapamiętuję oczy moich
rozmówców, potrafię zrobić ich charakterystykę "wewnętrzną", ale
kompletnie nie pamiętam, jak byli np. ubrani, podobnie nie
obciążam sobie pamięci wyglądem mieszkań. Zapamiętuję nastroje,
syntezę, a nie szczegół.
pozdrawiam
Jo.
|