> co do mnemotechnik...w tym sęk, że do ich działania wymagane jest
> tylko i wyłącznie bycie świadomym, czyli wystarczy nie spać ;)
> może głowa boleć, można być zmęczonym,można mieć niedobór wszystkich
> witam, mikroelementów itd...byle nie spać... i tak zapamięta się
> wszystko :)

Jak podkreślił Tomek Wilicki, moje kłopoty z pamięcią są wyraźnie związane
ze złym odżywianiem - szybko i cokolwiek, w tym te nieszczęsne zupki z torebki.

Jednak to co Ty napisałeś jest interesujące, bo chyba nikt nie uważa,
że ma za dobrą pamięć, nawet gdy jest w super dobrej formie ogólnej.
Zatem napisz proszę coś więcej na ten temat lub podaj adres gdzie takie
skuteczne techniki są opisane.
Gdy pisałam o moich kłopotach z pamiecią, to nie chodziło mi w jakiś szczególny
sposób o kłopoty w procesie uczenia się, alez pamięcią w ogóle, w tym w sytuacjach
codziennych. Ale metody pomagające w nauce są zawsze warte poznania.

Przy okazji, kupiłam w aptece Potas szwedzkiej firmy Naturel AB, Lecithine 1200
Forte firmy Ortis i Magne-B6 frmy Sanofi-Synthelabo. Z zaleconej listy brakuje mi
jeszcze żelaza, ale nie chcę tyle tabletek łykać w ciągu dnia. Może to wystarczy.

Pozdrawiam
Zośka