Data: 2007-10-13 11:27:30
Temat: Re: Pamięć serca
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragile pisze:
> On 13 Paź, 12:56, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Właśnie o tym teraz na "dwójce".
>> Więc po: pewnie bardzo chciałabym żyć, stojąc w obliczu śmierci i
>> ratunku w postaci uzyskania cudzego serca.
>> Jednak co do późniejszych refleksji i tego życia - znając siebie,
>> przewidywałabym raczej psychiczną tragedię :-(
>>
> Psychiczna tragedie spowodowana.........?
> Moglabys przyblizyc?
>
> --
> Fragile
>
>
Niemożność uznania tego serca za swoje spowodowana ciągłymi myślami o
dawcy i jego rodzinie, poczuciem fizycznej niespójności - coś a'la obcy
w moim ciele lub równie straszne dla mnie: ja i mój mózg jako okupant
(bez możliwości zmiany tego stanu póki chciałabym żyć) tego serca (wszak
serce ma własną pamięć i mikroświadomość podobno).
To jeszcze nawet nie połowa. Obawiam się, że tylko wierzchołek góry
lodowej. To, co napisałam teraz, mogę przewidzieć, bo siebie znam.
Jednak to, czego przewidzieć nie mogę - przeraża mnie znacznie bardziej.
--
XL wiosenna
|