Data: 2007-08-20 07:43:16
Temat: Re: Pan pozna panią...
Od: a...@o...pl (Studio1)
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek pisze:
> ROTFL - hihi - piękna myśl kończąca - coś mi Kingsajzem pachnie z tym
> ciurlniem, ale rozumiem, że w tym przypadku za polocoktę Viagra lub inne
> środki mogą robić, żeby mieć Kingsajz :-)
>
> Tylko Arku ten wątek miał być o ludziach samotnych szukających drugiej
> połówki i po to się tworzy biura matrymonialne, a od panienek na godzinę
> są inne wyspecjalizowane "biura towarzyskie" :-)
Zgoda, tylko ze do tej pory jak czytalem te posty to zauwazylem ze spora
czesc ludzi uwazala ze samotny niepelnosprawny szuka kobiety, a kobieta
szuka duzej renty, wiec tak sobie napisalem :-) Opowiem wam historie o moim
sasiedzie jak jechalismy autobusem MPK i rozmawialismy o kobietach.
Moj sasiad (wiekowy) zaczepil mnie w autobusie - gdzie pan jedzie? ja mu ze
do firmy, a pan? sasiad na to ze jedzie na rynek staroci bo monety zbiera. -
Zona mi zmarla 10 lat temu to tym sie zajelem. Ja mu na to: no ale jest pan
w sile wieku moze pan sie jeszcze za jakas kobieta obejzec. A on mi tak: No
wie pan?! teraz to kazda pyta jaka mam rente, takie teraz sa... Ja mu na to
(po dluzszej przerwie) : ...no tak, to juz lepsze monety...
Dawno sie tak nie ubawilem, a i na twarzach ludzi ktorzy slyszeli przeciez
rozmowe pojawil sie usmiech :-)
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|