Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Panieneczka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Panieneczka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-29 14:39:53

Temat: Panieneczka
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Miałam się nie wywnętrzać, bo zaraz mi jakaś wywłoka wywlecze, ale
zaczynam mieć dość, więc chyba się wywnętrzę jednak.

Córć moja droga (lat 15) do tej pory była wielce rozsądną osobą.
Uczynna, obowiązkowa, sama pilnująca swoich ocen (nie to, żeby nie
dostawała złych, ale sama z siebie latała poprawiać), wzorowa zastępowa
z bandą zuchów na głowie oraz genialna przyjaciółka od (prawie)
wszystkiego, doznała kota. Psychicznie rzecz jasna. Praktycznie w ciągu
jakiegoś tygodnia, może dwóch.
Kolor czarny oraz agrafki w uszach stały się jedynie słusznym ubiorem,
towarzystwo... hm... dwóch panów, których nie wpuszczam do domu, bo
jeden kiedyś wybił mi okno w stanie zamroczenia narkotykowego (to znaczy
ma jeszcze inne towarzystwo, ale do tamtego nic nie mam). Dwa razy
jechało od córci piwkiem (raczej w niedużych ilościach, bo innych
objawów nie było). Zaczęła znikać wieczorem na "spacerach" (piszę w
cudzysłowie, bo wcześniej to rzeczywiście były spacery, ale
niekoniecznie codziennie i często ze Stasiem - teraz nie chce go
zabierać chociaż wcześniej sama proponowała), z których wraca po zmroku
(zaraz po zmroku ale jednak po). W domu nie da się z nią pogadać, wciąż
chce być sama. Arogancka zawsze potrafiła być, ale było to powiązane z
jakimiś innymi historiami i szybko przechodziło. Teraz zamiast rozmawiać
zaczęła mnie przekrzykiwać i patrzeć "spod byka". Ogólnie jest niemiła,
niegrzeczna, nie wiem czy nie wagarowała (to sprawdzę we wtorek na
zebraniu) no i diablo nie podobają mi się ci kolesie przy niej i
wieczorne znikanie.
Miałyśmy rozmowę o tym jak mi fatalnie z jej zachowaniem (znaczy wzięłam
na litość) i co się dzieje, czy coś nie teges, oraz z końcowym
zastrzeżeniem, że jeśli szybko nie znormalnieje to ja z nią do Wenecji
nie pojadę. Chyba trochę poskutkowało, bo wczoraj była normalna - tylko
boję się, że to nie na długo.

Poradźcie baby (i chopy) jak się pozbyć tych dwóch lewusów nie używając
słów "nie wolno ci" lub "zabraniam" - bo na nią (podobnie jak na mnie)
działa to jak zachęta bardziej. Na swoje w życiu się napatrzyłam i bez
histerii wiem, że mogą być porządnym zagrożeniem dla normalności mojego
dziecięcia (jeżeli nie gorzej). No i w ogóle poradźcie: co byście
zrobiły/li na moim miejscu? Córko wróć!

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-29 17:34:50

Temat: Re: Panieneczka
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

> Poradźcie baby (i chopy) jak się pozbyć tych dwóch lewusów

Ośmieszyć się ich nie da ?

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-04-29 18:28:01

Temat: Re: Panieneczka
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lolalny Lemur" :

Umówiły się w jakieś przyjemne okoliczności, które obie lubicie i po dłuższym
czasie, jak już w ogóle zacznie się odzywać delikatnie (bardzo, bardzo
delikatnie) pociągnąć młodą za język, aby w ogóle dalo się dowiedzieć co to za
jedni i skąd się w jej życiu wzięli.

Z własnego doświadczenia - przydaje się dłuższy pobyt w plenerze (ale to ja i
moi młodzi tak mamy, że wtedy najwięcej rozmawiamy, nawet oni sami zaczynają).
Ale to sprawa indywidualna. Ważne być tylko z nią jedną i tylko jej poświęcić
uwagę.

Jak już się zacznie gadać - to dotychczas rozsądnej młodej da się zapewne
wytłumaczyć.

Sam strój, jak wiesz nic nie oznacza.
Mnie by za to na pewno _bardzo_ zaniepokoiły te narkotyki.

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-04-29 20:01:07

Temat: Re: Panieneczka
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski pisze:

>> Poradźcie baby (i chopy) jak się pozbyć tych dwóch lewusów
>
> Ośmieszyć się ich nie da ?

Średnio. Odpowiedź na moje pytanie "a co w nich cię przyciąga" brzmiała
"z nikim jeszcze mi się tak dobrze nie rozmawiało". Nie wiem jak ten
drugi ale jeden zdaje się jest po detoksie, teraz uczy się w jakiejś
szkole wojskowej...

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-04-29 20:06:24

Temat: Re: Panieneczka
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. pisze:

> Umówiły się w jakieś przyjemne okoliczności, które obie lubicie i po dłuższym
> czasie, jak już w ogóle zacznie się odzywać delikatnie (bardzo, bardzo
> delikatnie) pociągnąć młodą za język, aby w ogóle dalo się dowiedzieć co to za
> jedni i skąd się w jej życiu wzięli.

W sumie na obecnym etapie mogę po prostu zapytać. To co tu napisałam
wiem od niej - sama mi powiedziała.

> Z własnego doświadczenia - przydaje się dłuższy pobyt w plenerze (ale to ja i
> moi młodzi tak mamy, że wtedy najwięcej rozmawiamy, nawet oni sami zaczynają).
> Ale to sprawa indywidualna. Ważne być tylko z nią jedną i tylko jej poświęcić
> uwagę.

Ja jak na zbawienie na tę wycieczkę czekam. Byle by nie było za późno...

> Jak już się zacznie gadać - to dotychczas rozsądnej młodej da się zapewne
> wytłumaczyć.

NO właśnie. Tylko CO jej mam wytłumaczyć? Żeby się nie zadawała z
kolegami bo są be? Rozmowę na temat co mnie w tym niepokoi już miałyśmy.
Nie chcę stosować zakazów, bo z doświadczenia wiem, że owoc zakazany i
tak dalej. Więc CO jej wytłumaczyć tak na prawdę?

> Sam strój, jak wiesz nic nie oznacza.

Wiem, zdziwiło mnie tylko że tak nagle.

> Mnie by za to na pewno _bardzo_ zaniepokoiły te narkotyki.

Nie tylko Ciebie...

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-04-29 20:33:20

Temat: Re: Panieneczka
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

>> Mnie by za to na pewno _bardzo_ zaniepokoiły te narkotyki.
>
> Nie tylko Ciebie...

Dlatego nie selekcjonuj jej towarzystwa, bo to przyniesie odwrotny
skutek. Jakimś cudem musisz jej wpoić, że bycie 'fajnym'nie oznacza
podążania ślepo za modą, za eksperymentowaniem z używkami. Akceptacja
tzw. towarzystwa nie musi wynikać z bezmyślnego naśladownictwa. Może
potrzeba w niej znaleźć jakąś pasję do czegoś pozytywnego, na czym się
skupi.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-04-29 21:01:53

Temat: Re: Panieneczka
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:

>>> Mnie by za to na pewno _bardzo_ zaniepokoiły te narkotyki.
>>
>> Nie tylko Ciebie...
>
> Dlatego nie selekcjonuj jej towarzystwa, bo to przyniesie odwrotny
> skutek. Jakimś cudem musisz jej wpoić, że bycie 'fajnym'nie oznacza
> podążania ślepo za modą, za eksperymentowaniem z używkami.

Ona to ma wpojone. Tyle, że znając klimat od środka wiem, że można się
wkopać wcale nie próbując zaszpanować ani "zintegrować się". Tylko po
prostu
a) z ciekawości
b) potrzeby bycia przez chwilę kimś zupełnie innym niż zwykle

i to niestety jest o wiele częstsze niż "bycie ajta i dżezi". Bardziej
boję się tej drugiej opcji.

> Może potrzeba w niej znaleźć jakąś pasję do czegoś pozytywnego, na czym się
> skupi.

Takie też ma. Ale skupienie właśnie zaczyna się rozlatywać nieco.
Zdecydowanie mniej jej zależy niż w zeszłym roku. Co gorsza "lewusom"
pozytywne pasje zupełnie nie przeszkadzają. Nawet uważają to za zaletę
niestety. Piszę "niestety", bo gdyby tak nie uważali to miałabym spokój
- dziecię dawno zostawiłoby ich w spokoju.

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-04-29 21:04:47

Temat: Re: Panieneczka
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

>>> Poradźcie baby (i chopy) jak się pozbyć tych dwóch lewusów
>>
>> Ośmieszyć się ich nie da ?
>
> Średnio. Odpowiedź na moje pytanie "a co w nich cię przyciąga" brzmiała
> "z nikim jeszcze mi się tak dobrze nie rozmawiało". Nie wiem jak ten
> drugi ale jeden zdaje się jest po detoksie, teraz uczy się w jakiejś
> szkole wojskowej...

Rozmowa jak sama wiesz nie szkodzi. Nawet z narkomanem. Ty to wiesz, ja
wiem i ona pewnie też. Stąd Twoje obawy są dla niej niezrozumiałe i
raczej odbierają autorytet. Możesz za to wzmacniać jej własne obawy
przed utratą kontroli nad swoim życiem, nad swoją wolnością i
przyszłością (zwłaszcza chodzi o te chemikalia), podejrzliwość własną i
przekorę. "Ciekawe jak im się o Tobie rozmawia gdy nie słyszysz" itp.
--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-04-29 21:06:24

Temat: Re: Panieneczka
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski pisze:

>>> Ośmieszyć się ich nie da ?
>>
>> Średnio. Odpowiedź na moje pytanie "a co w nich cię przyciąga"
>> brzmiała "z nikim jeszcze mi się tak dobrze nie rozmawiało". Nie wiem
>> jak ten drugi ale jeden zdaje się jest po detoksie, teraz uczy się w
>> jakiejś szkole wojskowej...
>
> Rozmowa jak sama wiesz nie szkodzi. Nawet z narkomanem.

Dopóki częścią wspólna jest tylko rozmowa i to najchętniej przez telefon ;)

> Ty to wiesz,
> ja wiem i ona pewnie też. Stąd Twoje obawy są dla niej niezrozumiałe i
> raczej odbierają autorytet.

Mój autorytet raczej opiera się na dzieleniu się doświadczeniem a nie na
braku obaw, więc chyba nie odbierają... tym bardziej że wie jakie jest
źródło moich lęków.

> Możesz za to wzmacniać jej własne obawy
> przed utratą kontroli nad swoim życiem, nad swoją wolnością i
> przyszłością (zwłaszcza chodzi o te chemikalia), podejrzliwość własną i
> przekorę. "Ciekawe jak im się o Tobie rozmawia gdy nie słyszysz" itp.

Nie chciałabym działać w ten sposób. Chciałabym, żeby rozumiała a nie
szukała spisku. To co wiedziałam - powiedziałam. Ona jednak jest bardzo
pewna swojej samokontroli, moim zdaniem trochę za bardzo.

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-04-29 21:18:57

Temat: Re: Panieneczka
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:
> Paulinka pisze:
>
>>>> Mnie by za to na pewno _bardzo_ zaniepokoiły te narkotyki.
>>>
>>> Nie tylko Ciebie...
>>
>> Dlatego nie selekcjonuj jej towarzystwa, bo to przyniesie odwrotny
>> skutek. Jakimś cudem musisz jej wpoić, że bycie 'fajnym'nie oznacza
>> podążania ślepo za modą, za eksperymentowaniem z używkami.
>
> Ona to ma wpojone. Tyle, że znając klimat od środka wiem, że można się
> wkopać wcale nie próbując zaszpanować ani "zintegrować się". Tylko po
> prostu
> a) z ciekawości
> b) potrzeby bycia przez chwilę kimś zupełnie innym niż zwykle
>
> i to niestety jest o wiele częstsze niż "bycie ajta i dżezi". Bardziej
> boję się tej drugiej opcji.

No to pokaż jej drastyczne obrazki, jak to się zwykle kończy. Lektura
"Dzieci z Dworca ZOO" może jej pomóc o ile nie czytała. Nie mam niestety
doświadczenia w tej materii z punktu widzenia rodzica, ale może pomoże.

>> Może potrzeba w niej znaleźć jakąś pasję do czegoś pozytywnego, na
>> czym się skupi.
>
> Takie też ma. Ale skupienie właśnie zaczyna się rozlatywać nieco.
> Zdecydowanie mniej jej zależy niż w zeszłym roku. Co gorsza "lewusom"
> pozytywne pasje zupełnie nie przeszkadzają. Nawet uważają to za zaletę
> niestety. Piszę "niestety", bo gdyby tak nie uważali to miałabym spokój
> - dziecię dawno zostawiłoby ich w spokoju.

Tylko to ona ma się na tym skupić w całości, na lewusów nie powinno jej
czasu starczyć.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Po podstawówce - test ze zdolnosci jezykowych.
A kiedy my płaczemy?
zęby stałe - czy już się martwić ?
---> Europejski Test na Inteligencję, sprawdź swoje miejsce wśród Europejczyków
Czy metoda biorezonansowa jest wskazana dla małego dziecka?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »