Data: 2012-02-06 22:48:03
Temat: Re: Panuj nad sobą
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 6 Feb 2012 23:45:47 +0100, Skrypëk napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 5 Feb 2012 22:49:12 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>
>>> Klin" <""klin\"@wp.pl, , <""klin\"@wp.pl, ,"> wrote:
>>>> Użytkownik Skrypëk napisał:
>>>>>
>>>>> Ty za to potrzebujesz dowodu na nieistnienie bozi, ale nie wymagasz
>>>>> go w przypadku krasnoludków. Zastanawiałaś się w ogóle dlaczego?
>>>>> Czy nie wiesz co o o tym myśleć? Czy w ogóle myśleć nie lubisz?
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Czy to bajka, czy nie bajka,
>>>> Myślcie sobie, jak tam chcecie.
>>>> A ja przecież wam powiadam:
>>>> Krasnoludki są na świecie.
>>>> Naród wielce osobliwy.
>>>> Drobny - niby ziarnka w bani:
>>>> Jeśli które z was nie wierzy,
>>>> Niech zapyta starej niani.
>>>> W górach, w jamach, pod kamykiem,
>>>> Na zapiecku czy w komorze
>>>> Siedzą sobie Krasnoludki
>>>> W byle jakiej mysiej norze.
>>>> Pod kominem czy pod progiem -
>>>> Wszędzie ich napotkać można:
>>>> Czasem który za kucharkę
>>>> Poobraca pieczeń z rożna...
>>>> Czasem skwarków porwie z rynki
>>>> Albo liźnie cukru nieco
>>>> I pozbiera okruszynki,
>>>> Co ze stołu w obiad zlecą.
>>>> Czasem w stajni z bicza trzaśnie,
>>>> Koniom spląta długie grzywy,
>>>> Czasem dzieciom prawi baśnie...
>>>> Istne cuda! Istne dziwy!
>>>> Gdzie chce - wejdzie, co chce - zrobi,
>>>> Jak cień chyżo, jak cień cicho,
>>>> Nie odżegnać się od niego,
>>>> Takie sprytne małe licho!
>>>> Zresztą myślcie, jako chcecie,
>>>> Czy kto chwali, czy kto gani,
>>>> Krasnoludki są na świecie!
>>>> Spytajcie się tylko niani.
>>>
>>> Oto tajemnica wiary.
>>
>> Jeśli Twoja tajemnica NIEwiary jest też taka infantylna,
>
> W niewierze nie ma nic tajemniczego, drogie dziecko. Po prostu się nie
> wierzy i oczekuje dowodów.
Jak w poprzednim poście - chwilę temu.
>
> Widzisz, już w szkole podstawowej na lekcjach fizyki pokazuje się
> eksperymentalnie jak działają prawa przyrody, jak się je potwierdza
> empirycznie i nie ma potrzeby ich brać "na wiarę" bo w każdej chwili można
> je zweryfikować.
Już ci tlumaczyłam, osiołku, że ta "weryfiakcja" jest tylko W ZAKRESIE
twego pojmowania i możliwości twoich kalekich (bo
nieobiektywnych=stworzonych_POD_twe_zmysły) narzędzi.
> Ale ty już wtedy najwyraźniej myślałaś cipą o butach i paznokciach zamiast
> słuchać i próbować zrozumieć, co ten nauczyciel do ciebie mówi i po co.
> Teraz pewnie pozostaje ci tylko we wszystko jednakowo "wierzyć lub nie", bo
> myślenia to ty się nie nauczyłaś.
Moje myślenie wyprzedza twoje - dlatego go nie widzisz, siurku.
--
XL
|