Data: 2003-03-19 12:53:45
Temat: Re: Patchworkowe naiwne pytanie
Od: "katarzyna" <k...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JotHa" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b59edu$r6j$1@news.onet.pl...
> > To ja sie jeszcze pod ten watek dopisze.. bo pytanie tez naiwne.
> Kasiu, ja nie mam pojecia o tym, bo dopiero zaczynam, ale napewno pytanie
> nie jest naiwne !!!
> Chetnie poslucham i pytan i rad innych :-)))
> Prosze wiec, o nie przenoszenie dyskusji na priva.
Ja tez bardzo jestem spragniona rad. Naprawde patchwork wydaje mi sie
fascynujacy i _wydawal_ sie latwy :) I musze wiedziec jak to robic.
> Pozdrawiam
> Asia
> P.S. Z ciekawosci, co tworzysz ?!?! :-)))
No wlasnie tu jest problemik. Ja mam takie maslane lapki. Tzn. umiem
naprawic pralke, zlutowac glosniki, ale z tych "kobiecych" zajec dopiero sie
wprawiam. Gotowanie mi idzie calkiem niezle :) A przedwczoraj znalazlam caly
wor scinkow. Myslalam, ze sie nada do patchworkowania. Z szycia, to uszylam
4 torby na ramie ze sztruksu :) Zajmowalam sie tez produkcja bransoletek z
muliny, z koralikow, naszyjnikow ze skory, korzeni, z uzyciem wielu dziwnych
produktow z starymi czesciami komputerowymi wlacznie. I to by bylo na tyle
moich osiagniec.
pozdrawiam
Katarzyna
k...@b...pl
|