Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Patelnia dwustronna do naleśników

Grupy

Szukaj w grupach

 

Patelnia dwustronna do naleśników

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-11 17:44:56

Temat: Patelnia dwustronna do naleśników
Od: "Skakanka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

popełniłam straszny błąd ostatnio i kupiłam patelnię do naleśnikową wysyłkowo w
Klubie Dla Ciebie. Nie chcę się wyżalać, jakie węglowe cuda na niej usmażyłam,
patelnia spoczywa już na przytulnym śmietniku, tylko ja dalej chcę cos takiego
mieć.
Czy ktoś ma może taką patelnię, która dobrze się sprawuje i może mi ją polecić?

A jeśli nie to może znacie sposób na smażenie puchatych naleśników (takich pod
syropek klonowy albo konfiturę) na zwykłej patelni? Na zwykłej niestety zawsze
ślicznie rosną do czasu, kiedy próbuję je odwrócić, wtedy robi się z tego taki
smutny, płaski placek. Moja Prabacia smażyła naleśniki (nazywała to omletami,
ale to był słodki naleśnik z jajek, mąki i mleka), które były bardzo puszyste i
niewyobrażalnie pyszne. Od lat próbuję coś takiego zrobić i kończy się żałosnie.

Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-11 20:45:40

Temat: Re: Patelnia dwustronna do naleśników
Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Skakanka napisał(a):

> A jeśli nie to może znacie sposób na smażenie puchatych naleśników
> (takich pod syropek klonowy albo konfiturę) na zwykłej patelni? Na
> zwykłej niestety zawsze ślicznie rosną do czasu, kiedy próbuję je
> odwrócić, wtedy robi się z tego taki smutny, płaski placek. Moja
> Prabacia smażyła naleśniki (nazywała to omletami, ale to był słodki
> naleśnik z jajek, mąki i mleka), które były bardzo puszyste i
> niewyobrażalnie pyszne. Od lat próbuję coś takiego zrobić i kończy się
> żałosnie.


Omlet to nie naleśnik (przynajmniej dla mnie - naleśnik jest cienki i ma
trochę inną konsystencję), ale co tam ;)
Co do przewracania (omletów, bo z naleśnikami radzę sobie za pomocą
szerokiej łopatki)- miałam ten sam problem. Kiedyś moja Przyjaciółka
zdradziła mi swój sposób i od tamtego czasu omlety wychodzą mi super :)
Biorę dwie patelnie i jak omlet jest już wyrośnięty, lekko podpieczony
od spodu, podważam go leciutko łopatką (leciutko, żeby go nie porwać -
tylko ja wsuwam), przykładam na wierzch (nie mam dwóch jednakowych, ale
i tak działa) tą drugą, rozgrzaną, lekko posmarowaną tłuszczem i szybko
przekręcam. Pierwszy wyszedł tak sobie, od drugiego już super :)

Nie wiem czy ten przepis był na grupie (ja mam go z Outcook), ale bardzo
polecam:

Omlet Cesarski:

Składniki:
25 dkg mąki
1/2 litra mleka
6 dkg cukru
4 jajka
sól
rodzynki
masło (do smażenia)

Przepis jest na dwie porcje (mnie wyszło 3)

Żółtka, cukier, sól, mleko i mąkę zmieszać, dodać sporo rodzynek i
delikatnie połączyć z ubita pianą z białek. Ciasto powinno byc dośc
luźne, stężeje podczas smażenia.
Wylać na patelnię teflonową z roztopionym masełkiem i smażyć na niezbyt
dużym ogniu. Przełożyc omlet na drugą stronę i dosmażać na złoto.
Plastikową albo drewniana łopatką podzielić toto na patelni na cząstki,
bo omlet cesarski podaje się w kawałkach (nie dzieliłam, bo wolę w
całości).

A ten zwie sie elastycznym naleśnikiem i taki jest - nadaje się do nauki
obracania naleśników :)

Składniki:
200 gr mąki
200 ml mleka
2 jajka
6 łyżek zimnej wody
szczypta soli
1 łyżka cukru
2 łyżki oleju

Do mleka dodać mąkę, jajka, wodę, sól i cukier.
Zmiksować na gładką masę.
Dodać olej.
Smażyć na gorącej patelni z dwóch stron.

--
Pozdrówki,
Aneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-11 20:50:38

Temat: Re: Patelnia dwustronna do naleśników
Od: "Kropelka" <k...@b...gmail.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Skakanka" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dq3g91$mfi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,

> Czy ktoś ma może taką patelnię, która dobrze się sprawuje i może mi ją
polecić?
>
> A jeśli nie to może znacie sposób na smażenie puchatych naleśników (takich
pod
> syropek klonowy albo konfiturę) na zwykłej patelni? Na zwykłej niestety
zawsze
> ślicznie rosną do czasu, kiedy próbuję je odwrócić, wtedy robi się z tego
taki
> smutny, płaski placek. Moja Prabacia smażyła naleśniki (nazywała to
omletami,
> ale to był słodki naleśnik z jajek, mąki i mleka), które były bardzo
puszyste i
> niewyobrażalnie pyszne. Od lat próbuję coś takiego zrobić i kończy się
żałosnie.
>
> Kaśka
>
Nie wiem z jakiego przepisu korzystasz. Ja mam podawany tutaj na grupie (ale
nie wiem przez kogo bo do notesu spisalam).
Wyglada to tak:
mąka
cukier
proszek do pieczenia + soda (malo oba!!!)
jajka
miekkie maslo
Ciasto ma byc gesciejsze niz na normalne nalesniki. Łyzka nalewac ładne
kółka.
O ile pamietam to sukces tkwi w zmieszaniu prosku z soda. Jedno powoduje
rosniecie na samym poczatku, drugie utrzymuje puchatosc pozniej. Cos w tym
stylu:-)
Mi z tego przepisu wychodza pyyyyyszne.
Tylko nie wiem czyj to przepis:-)






--
Pozdrowienia dla Kolezanki:-)
Agnieszka

-=odpowiadajac usun blablabla =-


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ziemniaki z kapustą po indyjsku, ktoś zna przepis?
zestaw i wino
Instrukcja do automatu do chleba SHG BB 475
Piekarnik ADLER AD 61 Termoobieg ?????
zupa cebulowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »