« poprzedni wątek | następny wątek » |
451. Data: 2006-12-02 20:44:23
Temat: Re: Patent"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:ekso85$6ea$1@news.onet.pl...
>> prawie bym sie zgodzila, ale nie wierze, ze nie ma dni kiedy
>> ten ulubiony (dopisz co chcesz) dla rodziny czasami juz
>> bokiem wychodzi. co wcale nie przeszkadza, ze na dzien nastepny
>> juz sie jest na starych torach.
> Na pewno sa, nie ma moliwosci by takich dni nie było
moze ikselka taka nie jest? ;)
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
452. Data: 2006-12-02 20:50:42
Temat: Re: PatentIwon(k)a napisał(a):
>>> musialas nie lubic swojej pracy. nie zawsze sie to robi tylko
>>> dla kasy. ja nie pracowalam ok 2 lata, myslalam, ze zwariuje.
>>> teraz widze same zalety tego, ze pracuje. widzialam jak bylo kiedy
>>> nie pracowalam.
>>
>> Ilekroć spotkałem na gruncie zawodowym kobietę która twierdziła, że
>> pracuje nie dla kasy ale by nie zwariować, to szybko okazywało się
>> niestety, że ona nie tylko w domu nie potrafi sobie pracy
>> zorganizować. Na czym tracił jej pracodawca lub klient.
>
> to masz pecha.
Miałem. Odkąd się zorientowałem pecha mają one.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
453. Data: 2006-12-02 20:52:23
Temat: Re: Patent"Adam Moczulski" <a...@d...pl> wrote in message
news:eksovq$9k7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Ilekroć spotkałem na gruncie zawodowym kobietę która twierdziła, że
>>> pracuje nie dla kasy ale by nie zwariować, to szybko okazywało się
>>> niestety, że ona nie tylko w domu nie potrafi sobie pracy zorganizować.
>>> Na czym tracił jej pracodawca lub klient.
>>
>> to masz pecha.
>
> Miałem. Odkąd się zorientowałem pecha mają one.
te o ktorych piszesz- moze. nie znam ich.
musze Ci wierzyc na slowo.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
454. Data: 2006-12-02 21:14:50
Temat: Re: PatentMagdalena Bassett napisał(a):
> Szkoda, ze kumplowi nie przyszlo do glowy, ze to on moglby byc w domu,
> zajmowac sie dziecmi i robic obiad w czasie, gdy zona robi kariere.
Włąsnie tym sie zajmował oprócz swojej pracy zawodowej, po tylu latac
zaczal miec dosyc
> No to stac go na kupienie sobie zony, ktora bedzie sie zachowywac
> dokladnie tak, jak on to sobie wyobraza. Szczesciarz :) ciekawe, jak
> szybko mu sie ta zona znudzi po kims, kto mial ambicje, zainteresowania,
> kariere.
No, miała ambicje, zainteresowania, kariere, tylko czasu dla rodziny w
ogole. Dzisiaj po rozstaniu, on zajmuje sie dzieckiem, pracuje, odrabia
lekcje, a ona ma kochanka, spi do 10, z dzieckiem sie widuje raz w
tygodniu. Zony sobie niestety nie kupi, bo to chyba ostatni dinozaur,
który jest idealista i wierzy w :pokrewienstwo dusz":-)
Mam inna kolezanke, ta tez robi kariere, zarabia tyle samo co maz. U
nich w domu, wieczne echo w lodówce, atmosfera jak w muzeum, obiady w
knajpie i wieczna kłótnia, kto ma gotowac, skoro ona pracuje tyle samo
co on, a on sie upił na imprezie i powiedział, ze marzy o kobiecie
rodzinnej;-)no i masz babo placek, nie dogodzisz
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
455. Data: 2006-12-02 21:21:54
Temat: Re: PatentOn Sat, 02 Dec 2006 13:35:12 +0100, Nixe <n...@f...pl> wrote:
> pójdziemy na ten obiad do restauracji. I nieistotne, czy będzie to pierś
> z bażanta pod beszamelem czy zupa pomidorowa z chlebem.
Pomidorowa z chlebem? Jakoś mi nie leży. Chleb do różnych innych zup a i
owszem, ale do pomidorowej... Nie, zdecydowanie nie. Do rosłu też nie.
Krupnik, żurek, kartfolanka - tak. Pomidorowa - nie.
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
456. Data: 2006-12-02 21:26:56
Temat: Re: PatentOn Sat, 02 Dec 2006 13:18:15 +0100, kracz <w...@o...pl> wrote:
>> był taki smieszny film o Randallu i duchu Hop-coś-tam,
>
> Hophircka albo inna pisownia
http://imdb.com/title/tt0063946/
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
457. Data: 2006-12-02 21:27:06
Temat: Re: Patent
Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał w
wiadomości news:op.tjyayskq26l578@borek...
> On Sat, 02 Dec 2006 13:35:12 +0100, Nixe <n...@f...pl> wrote:
>
>> pójdziemy na ten obiad do restauracji. I nieistotne, czy będzie to pierś
>> z bażanta pod beszamelem czy zupa pomidorowa z chlebem.
>
> Pomidorowa z chlebem? Jakoś mi nie leży. Chleb do różnych innych zup a i
> owszem, ale do pomidorowej... Nie, zdecydowanie nie. Do rosłu też nie.
> Krupnik, żurek, kartfolanka - tak. Pomidorowa - nie.
a mnie jeszcze do jarzynowej pasuje. Jakoś ze szkoły pamiętam...
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
458. Data: 2006-12-02 21:33:35
Temat: Re: Patent"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:eksqcb$cv3$1@news.onet.pl...
(...)
> Mam inna kolezanke, ta tez robi kariere, zarabia tyle samo co maz. U nich
> w domu, wieczne echo w lodówce, atmosfera jak w muzeum, obiady w knajpie i
> wieczna kłótnia, kto ma gotowac, skoro ona pracuje tyle samo co on, a on
> sie upił na imprezie i powiedział, ze marzy o kobiecie rodzinnej;-)no i
> masz babo placek, nie dogodzisz
jak zwykle facet chce miec sluzaca.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
459. Data: 2006-12-02 21:39:25
Temat: Re: PatentOn Sat, 02 Dec 2006 22:27:06 +0100, księżniczka Telimena (gsk)
<b...@m...pl> wrote:
>> Pomidorowa z chlebem? Jakoś mi nie leży. Chleb do różnych innych zup a
>> i owszem, ale do pomidorowej... Nie, zdecydowanie nie. Do rosłu też
>> nie. Krupnik, żurek, kartfolanka - tak. Pomidorowa - nie.
>
> a mnie jeszcze do jarzynowej pasuje. Jakoś ze szkoły pamiętam...
Jarzynowa, grochówka, jeszcze kilka by się znalazło. Ale pomidorowa?
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
460. Data: 2006-12-02 21:42:25
Temat: Re: Patentksiężniczka Telimena (gsk) napisał(a):
> Nie, aż tak chyba nie pisałam. Natomiast pisałam skrajnie w drugą
> stronę. I wtedy dostało mi się najbardziej.
Tak jak ona nie pisałaś. Chodziło mi tylko o "w stylu".
> Do tej pory niektórzy
> wypominają mi wątek o sprzątaniu domu na pl.rec.dom,(a było to parę lat
> temu), gdzie przedstawiałam swoje swoje "antykurze" poglądy. Pisałam, że
> wolę siedzieć i malować paznokcie w czasie kiedy pani, którą zatrudniam
> sprząta moje mieszkanie. Oj jak wtedy mi się dostało. Poglądów nie
> zmieniłam - dalej wolę malować paznokcie i robić rzeczy, które lubię
> zamiast wykonywania typowych obowiązków żony o których pisze Ikselka.
No i dobrze - poglądy na temat swojego życia warto mieć
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |