Data: 2010-09-25 21:20:38
Temat: Re: Paulinka, Aicha, medea, może byście odwiedziły kiedyś samotnego ojca?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 25 Sep 2010 22:51:38 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 24 Sep 2010 23:44:12 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ogólnie pączki od Spychały na tłusty czwartek nadziewane różą,
>>>> rozpływały się w ustach.
>>> Polepszacze. I jabłkowa marmolada aromatyzowana i koloryzowana a'la "róża".
>>> Prawdziwej konfitury różanej toście w życiu nie widziały, więc można Wam
>>> wmówić wszystko.
>> Widziałam i jadłam, ale nie w produkcji masowej, ciotki z bydgoskiego
>> robiły różane konfitury i mnóstwo innych niezapomnianych w smaku rzeczy.
>> Ciekawe ile kosztowałby taki super naturalny pączek i komu opłacałoby
>> się go produkować dla wąskiej grupy miłośników rzeczy naturalnie smacznych.
>> Wracając do Spychały, to jego pączki po ugryzieniu wracały do swojego
>> kształtu, to nie były zakalcowate gnieciuchy. Nie wiem, jak teraz, bo
>> dawno nie miałam okazji nic u niego kupować. Wiem natomiast, ze u niego
>> się zawsze przedkładało jakość produktów od pójścia na łatwiznę i
>> minimalizacji kosztów poprzez używanie tanich składników.
>
> Czy to ktoś z Twej rodziny?
Mój brat tam terminował, potem był normalnym pracownikiem, przyjaźnił
się prywatnie z synem Spychały. Tam się wszystkiego nauczył, wniósł
również spory wkład w ich produkty. Nie uprawiam marketingu szemranego,
mój brat od dłuższego czasu robi kulinarne dobrze Norwegom :)
> Ja wolę Kielecki ;-PPP
A ja nieodmiennie wrocławski :)
--
Paulinka
|