Data: 2010-04-30 09:41:18
Temat: Re: Pawe3 |piewak, Tomasz Jastrun i Ma3e Biesy
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 30-kwiecień-10, zażółcony wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:1qqgxzbuevrsw.dlg@trenerowa.karma...
>
>>> Jak juz powiedzialem: sprawa jest banalna. Zgodnie z tzw. konwencja
>>> chicagowska i budowanymi na niej umowami miedzynarodowymi, sledztwo
>>> prowadzi kraj, na którego terenie wydarzyla sie katastrofa.
>>
>> kochaniutki, ale ta konwencja tyczy się lotnictwa cywilnego.
>> toż to nawet wczoraj sam ćwiąkalski u pospieszalskiego w programie
>> potwierdził.
>
> No dobra. Więc sprawa nie jest aż tak banalna.
>
>> rzecz jest generalnie bez precedensu. i o takiej wadze, że można
>> negocjować
>> bezprecedensowe porozumienia. a najlepszym wyjściem w tej kwestii - przede
>> wszystkim dla naszych relacji sąsiedzkich jest komisja międzynarodowa.
>> o którą powinni wystąpić rosjanie.
>
> Oki. A tymczasem ... ciała leżą i się psują ? Skrzynki zagrzebane w ziemi ?
> Brak jasnych procedur czy konwencji w takiej sytuacji skłania do przyjęcia
> precedur najlepiej dopasowanych a nie uznania dowolności. To jest naprawdę
> najlepsze rozwiązanie.
nie mówię o dowolności. dlaczego ją zakładasz?
czy długo by trwało uzgodnienie zasad współpracy w tej sytuacji?
imho - błyskawicznie.
tak samo szybko jak niejakiej marii dmochowskiej zależało na tym aby w
dzień katastrofy wejść do ipn-u do gabinetu swojego nieżyjącego szefa.
tak samo szybko jak komorowskiemu zależało na objęciu obowiązków prezydenta
bez czekania na formalne potwierdzenie jego zgonu.
tak redart, pewne rzeczy można zrobić szybko. jeśli komuś na tym zależy -
bo jak to w życiu - wszystko jest kwestią motywacji.
obserwując to co się dzieje, nie sposób zauważyć, że komuś tu zależy na
czasie. i motywacja jest. ale zdeka w innym kierunku niż wyjaśnianie
przyczyn tragedii.
"Nowa ustawa skonstruowana została tak, że wybranego zgodnie z nią, a więc
prawie na pewno życzliwego PO szefa, Instytut doczekałby się za jakieś pól
roku. Do tego czasu miałby kierować nim Franciszek Gryciuk, wskazany przez
Kolegium IPN z dwojga obecnych wiceprezesów.
A jednak z jakiegoś powodu władza nie chce czekać, aż wypełnione zostaną
procedury podpisanej rano przez p.o. prezydenta nowej ustawy. Przyjęta tego
samego dnia wieczorem, w trybie superekspresowym nowelizacja daje prawo
wskazania tymczasowego następcy... marszałkowi Sejmu.
O co zakład, że Bronisław Komorowski na mocy tej noweli wskaże nie
Gryciuka, ale Marię Dmochowską - tę, która stała się sławna, kiedy dwie
godziny po śmierci Janusza Kurtyki ogłosiła, że przejmuje jego funkcje, i
próbowała zająć jego gabinet? Wówczas nie udało się to wobec stanowczego
sprzeciwu pracowników IPN. Przy okazji dowiedzieliśmy się też wtedy, iż
Maria Dmochowska jest członkiem komitetu wyborczego kandydata Bronisława
Komorowskiego."
http://tiny.pl/hg3ld
> Można by się zastanawiać, co może leżeć i czekać, a co nie może czekać.
> Obawiam się jednak, że tu generalnie trzeba działać w większości przypadków
> na zasadzie 'wóz albo przewóz' - albo idziemy konkretną ścieżką,
> albo nie idziemy w ogóle albo nawet się cofamy. Być może da się
> rozdzielić prace techniczne, związane z badaniem przyczyn i okoliczności
> technicznych katastrofy od prac prokuratury (nastawionej na poszukiwanie
> naruszeń prawa) i można by jednych puścić, a drugich wstrzymać.
> No ale to i tak w dalszym ciągu nie rozwiązuje kwestii kto ma pierwszy
> dotknąć czarną skrzynkę, komu wolno ją fizycznie wygrzebać z ziemi.
> Mają leżeć ?
o czym ty mówisz? czarne skrzynki od razu zostały zabrane przez rosjan -
bez pytania kogokolwiek o zdanie.
imho - wypracowanie podejścia, w którym obowiązują nowe zasady - w tym
przypadku było niezbędne i konieczne.
czy moja nieufność w stosunku do rosjan jest nieuzasadniona?
> Z tego, co wiem, specjaliści międzynarodowi są włączani w prace.
?
> Imho - naprawdę się nie spieszy.
> Tu naprawdę każde słowo, każda sugestia - ma wagę, którą będziemy
> czuć przez całe następne dziesieciolecia.
tak, to prawda. choć odwlekanie w czasie też jest niewskazane.
> Druga sprawa - Rosjanie, z założenia - mają podstawy, by na podobnej
> zasadzie jak my im - oni mogą nie ufać 'komisjom międzynarodowym'.
> jakby nie spojrzeć - Rosja jest nieco wyalienowana na arenie
> międzynarodowej.
no, sam widzisz nikomu nie można ufać :)
ale - podstawowa kwestia - nie prowadzimy śledztwa w potencjalnie własnej
sprawie powinna tutaj zaważyć.
>> btw, tkwi mi w głowie ten twój kormoran. tzn zaczął mi teraz tkwić.
>> patrz jaki prorok (od 1.45):
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=86GcCrR4R_s
> Nie mam dźwięku w pracy ;) Może odgrzeję w domu.
cytuję: "przyjdą wybory, albo prezydent będzie gdzieś leciał i to się
wszystko zmieni"
--
http://w346.wrzuta.pl/obraz/69i2DBr1f8F/szalik
|