Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pedofilia czy nie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pedofilia czy nie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 165


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2009-09-19 22:55:34

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "bartus" <m...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:0c5bea1d-2524-4f85-984f-b206bf3e0b41@j19g2000vb
p.googlegroups.com...

bartus wrote:
> > W omawianym przypadku posiadania w komputerze Japo?czyka zdj?? nie ma tu
> > ?adnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby mo?e zaspokaja? albo
> > wy??cznie z dzie?mi, albo jest to jego preferowana potrzeba.
>
> ???
>
> > A to, ?e kto? lubi patrze? na dzieci nawet z podtekstem erotycznym, nie
> > czyni go ani pedofilem, ani tym bardziej przest?pc?.
>
> Jeste? pierdolni?ty?
Napewno widziałeś filmy ze zwierzakami i co jesteś zeofilem?

Nie nie widziałem. Nigdy mnie to nie interesowało. Wiem tylko, że takie
filmy są. Mam komputer, internet i psa mam nawet ale nie przyszło mi nigdy
do głowy żeby prowadzić doświadczenia na ten temat.

P.S.
Chodziło Ci pewnie o "zoofilię"

Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2009-09-19 22:56:52

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> W tym też nie czujesz się kompetentny. Jeśli on działa w jakiejś
>> sieci pedofilskiej, na pewno poniesie konsekwencje wcześniej czy
>> później.


> No i to jest bardzo fajne podejście. :/ A niby jak na pedofilską sieć
> ktoś miałby wpaść, jeśli wszyscy wokół będą udawali ślepych i
> głuchych?

Nie, Ewa. Nie musisz żyć wśród ślepych i głuchych i nie musisz żyć wśród
wścibskich i podejrzliwych. Ja chciałbym żyć wśród ludzi, którzy potrafią
odróżnić dobro od zła i nie mają poczucia misji krzewienia moralności za
wszelką cenę i wszystkimi sposobami. :)

>> Nie widziałeś tych zdjęć osobiście. Podświadomie koloryzujesz
>> podejrzenie. Następna osoba wiadomość podkręci jeszcze bardziej.
>> Macierzyńskie uczucia medei na przykład podpowiadają jej, że to jest
>> pornografia, a też nie widziała tych zdjęć. :)

> Ja już dawno abstrahuję od sytuacji z udziałem tego konkretnego
> Japończyka. Warto się IMO przy tej okazji zastanowić, co należałoby
> zrobić, gdyby się takie zdjęcia u kogoś samemu zobaczyło.

Jakim sposobem można zobaczyć u "kogoś" takie zdjęcia? Przypadkiem?

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2009-09-19 23:02:31

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "bartus" napisał:

> > W omawianym przypadku posiadania w komputerze Japończyka zdjęć
> > nie ma tu żadnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby może
> > zaspokajać albo wyłącznie z dziećmi, albo jest to jego preferowana
> > potrzeba.
> ???

Za wiki: Pedofilia - rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym
lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z
dziećmi w okresie przedpokwitaniowym.

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
"jesteś zboczonym facetem" (C) anonimowy czytacz
"0 tolerancji! Może chcesz moherowy berecik aicha?" (C) Usia at psst
"nawiedzone osoby z tej grupy typu Aicha (...) 'szarpiąc się za jaja'"
(C) Robakks at psp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2009-09-19 23:04:48

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: noname <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:27:06 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Ale są nagie, a nie wykorzystywane, a poza tym malarzom do obrazu tzw
> akt, też nierzadko pozowały nagie trzynastki i nikt z tego powodu
> galerii nie zamyka.

Ale dlaczego Ty przeszkadzasz i stawiasz opór w zbadaniu ewentualnego złego
w czymś, co rodzi naturalną troskę i niepokój. Nikt nikogo nie oskarża, a
to właśnie Ty czujesz i reagujesz jak oskarżony...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2009-09-19 23:12:14

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> nie ma tu żadnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby może
> zaspokajać albo wyłącznie z dziećmi, albo jest to jego preferowana
> potrzeba. A to, że ktoś lubi patrzeć na dzieci nawet z podtekstem
> erotycznym, nie czyni go ani pedofilem, ani tym bardziej przestępcą.

Polecam pod rozwagę:

Kryteria DSM-IV
A) Pojawiające się przez przynajmniej sześć miesięcy powracające, silnie
podniecające fantazje seksualne, impulsy seksualne lub zachowania
związane z aktywnością seksualną z osobami, które nie wkroczyły jeszcze w
okres dojrzewania (poniżej 13 roku życia).

> > Zgadzam sie michale, że przegięciem jest dopatrywanie się wszędzie
> > zachowań chorych i to że można z byle czego zrobić aferę. Niemniej
> > posiadanie zdjęć rozebranych dzieci nie jest normalne i jeśli nawet
> > posiadacz tych zdjęć nie zostanie gwałcicielem, to samo ich
> > posiadanie u mnie pozostawia trzy kropki.
> Nie mam nic przeciwko trzem kropkom na Twój własny użytek i każdego,
> kto ma intuicyjną chociażby obawę. Nie zgadzam się, żeby krzyczeć:
> "Ludzie, uważajcie! On w kompie ma zdjęcia gołych dzieci!". Zakładamy,
> że wiemy tylko tyle. :)

Art. 202 KK
§ 4 Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat
15, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4a. Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z
udziałem małoletniego poniżej lat 15, podlega karze pozbawienia wolności
od 3 miesięcy do lat 5.

Czyli _posiadanie_ jest już przestępstwem.

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
"jesteś zboczonym facetem" (C) anonimowy czytacz
"0 tolerancji! Może chcesz moherowy berecik aicha?" (C) Usia at psst
"nawiedzone osoby z tej grupy typu Aicha (...) 'szarpiąc się za jaja'"
(C) Robakks at psp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2009-09-19 23:17:53

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: noname <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 20 Sep 2009 00:56:52 +0200, michal napisał(a):


> Jakim sposobem można zobaczyć u "kogoś" takie zdjęcia? Przypadkiem?

Była po prostu otworzona przeglądarka, nie ukrywam że to trąca o wścibskość
i brak poszanowania prywatności, że coś w przeglądarce kliknął i zobaczył,
bo mógł tylko wyłączyć dźwięk, ale tak jak napisałem wcześniej, kolega
poszedł ściszyć głośno zostawiony laptop, mówił coś o widocznych jakiś
miniaturach zdjęć erotycznych, otworzył..
To osobna sprawa, ale można o tym też rozmawiać, ja swoje zdanie napisałem,
trochę to trąci.. ale może po prostu zwykła ciekawość, itd, nie wiem, to
już muszę się jego zapytać czym się kierował, być może erotyką bo zobaczył
te miniatury w przeglądarce i chciał zobaczyć jaki to "gołe babki"..

noname

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2009-09-19 23:18:32

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> Ja swoich dzieci nie miałem i nie mam za głupków.

> To nie jest kwestia głupoty, ani mądrości, ale po prostu odwagi i
> stopnia dojrzałości.

To miałem na myśli. Tak trzeba dzieci przygotowywać na każdą okoliczność.


>> Sam w ich wieku też na
>> tyle głupi nie byłem, żeby nie wiedzieć, o co chodzi. Kiedy ktoś
>> dzisiaj opowiada mi o takich incydentach z dzieciństwa, to ich
>> odczucia wtedy, jak dzisiaj opisują, były zabawne albo budziły w
>> nich strach. Nie spotkałem się jeszcze z opinią ludzi, że trzeba z
>> takimi walczyć, by chronić swoje dzieci. Ekshibicjonizm to nie
>> pedofilia. :)

> Mnie jako kilkuletnią (około 6, bo chyba jeszcze do szkoły nie
> chodziłam) dziewczynkę próbował uprowadzić prawdopodobnie pedofil.
> Przyparł mnie do muru i zaczął obiecywać cukierki w zamian za to, że
> gdzieś z nim pójdę. Niespodziewanie z wesołej otaczającej mnie przed
> chwilą gromadki dzieci nie został _nikt_. Dosłownie nikt! Taka jest
> świadomość i odwaga większości dzieci. Gdyby nie moja przede wszystkim
> odwaga a także wrodzony spryt, prawdopodobnie miałabym niezłą traumę
> zamiast wspomnień o panu z haczykowatym nosem.

Widzisz więc, że poradziłaś sobie. I to jest najlepszą bronią. Swoje dziecko
też tak możesz przysposobić.


> A z ekshibicjonistów w gronie koleżanek też się śmiałam, natomiast
> kiedy spotykałam takich samotnie, to już mi było trochę mniej wesoło i
> uciekałam gdzie pieprz rośnie.

O taką reakcję mi właśnie chodzi. Albo to rozbawia, albo wystarczająco mocno
odstręcza, żeby szybko się oddalić.

>> Czyżby? Nawet jak go zatrzymają lub prześwietlą dysk twardy?
>> Chciałabyś, jako boguduchawinna? :)

> Jako boguduchawinnej byłoby mi to szczerze obojętne.

Przesłuchanie, zabranie komputera do ekspertyzy, wyjaśnienia dla znajomych i
sąsiadów oraz przylepiona etykietka: "coś tam musiało być na rzeczy!" :)
Ryzyko niewielkie, prawda?


>> Jeśli jesteś profesjonalistką lub widzisz ewidentne przestępstwo, to
>> chętnie Ci przyklasnę. Ja wolę uczyć dzieci, jak mają unikać
>> nieprzyjemności i na tym poprzestać, bo sieęna ściganiu przestępstw
>> nie znam.

> To jest dość śmieszny argument. Bardzo sprzyjający ogólnej
> znieczulicy i rozmywaniu odpowiedzialności. "Ja się na tym nie znam,
> to co ja tu będę ingerować." Kradzieży też nie zgłosisz, jeśli nie
> będzie dotyczyła Ciebie osobiście, bo nie znasz się na tropieniu
> przestępców?

Nieadekwatny przykład. Kradziesz ewidentną zgłoszę. Jak nie będę pewny, to
nie.

>> Moim córkom kilka razy (tak, kilka razy) zdarzyło się podejrzane
>> zachowanie dorosłego. Nie dały się nabrać na żadne sztuczki. Może
>> nawet źle, przesadnie kogoś oceniły - ale ja wiedziałem, że krzywdy
>> nie dadzą sobie zrobić. Potrafiły mówić nie, a jak trzeba to
>> uciekać. Nie musiałem krok w krok za nimi chodzić. :)

> Edukacja dzieci w tym względzie to jest jedna sprawa, a eliminacja
> przestępców druga. Ciągle zdajesz się nie zauważać argumentu, że jeśli
> ktoś na swoim komputerze ma zdjęcia porozbieranych dzieci, to znaczy,
> że ktoś te zdjęcia robił. Jakimś konkretnym dzieciom, które zostały
> poszkodowane. Albo te zdjęcia komuś bezprawnie wykradł, jeśli są to
> zdjęcia rodziców np. robione pociechom w kąpieli. Naprawdę nietrudno
> byłoby mi odróżnić zbiór zdjęć zgromadzonych w celach erotycznych, od
> zbioru zdjęć pamiątkowych. No chyba że Japończyk studiuje pediatrię,
> ale o tym by pewnie noname wiedział. ;)

Ale nie wiesz, czy robił na plaży, na kołderce, czy w kąpieli czy
poustawiane pod ścianą z rękami do góry.
Najpierw starałabyś się zasięgnąć sama więcej informacji. Prawda? Dopiero po
upewnieniu się, że posiada naprawdę materiał groźny w swej wymowie,
zaczęłabyć działać. :)
Na koniec dowiedziałabyś się, że Japończyk bierze udział w międzynarodowej
akcji ścigania pedofilskiej siatki i zbiera dowody. ;DDD

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2009-09-19 23:27:01

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "bartus" <m...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:h93o2s$9vo$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "bartus" napisał:
>
>> > W omawianym przypadku posiadania w komputerze Japończyka zdjęć
>> > nie ma tu żadnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby może
>> > zaspokajać albo wyłącznie z dziećmi, albo jest to jego preferowana
>> > potrzeba.
>> ???


> Za wiki: Pedofilia - rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym
> lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z
> dziećmi w okresie przedpokwitaniowym.

Albo jest pedofilia albo nie. Nie wiem Ajsza o co Tobie chodzi ;)

Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2009-09-19 23:27:36

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


noname wrote:
> To �e tak bardzo zwr�ci�e� uwag� i tak bardzo "Ci� uderzy�o" �e
mowa o
> Japo�czyku, to w�a�nie jest wska�nik jak sprawa mo�e by� delikatna i
> trudna. Wska�nik dlatego �e ju� tu jest na to zwr�cona uwaga, przez Ciebie.
>
> I m�wi�c, �e "to pokazuje �e on jest na zewn�trz gromady" to Ty to
> pokazujesz i mo�e by� tak, �e to Ty masz mo�liwo�� takiego spojrzenia.
>
> "podgl�dany jak dziwne zjawisko" nikt tutaj nie da� temu �wiadectwa, a �e
> Ty o tym piszesz/przetoczy�e�/wymy�li�e�, daje mo�liwo�� i
> prawdopodobie�stwo �e w pewnych okoliczno�ciach to Ty jeste� w stanie tak
> pomy�le� lub podobne stanowisko zaj��.
>
> noname


Nie wymyśliłem tylko nie jestem skrajnie stadny i wystarczy po
internecie pochodzić jak polaczki wyją z nienawiści do wszystkiego do
czego się nieprzywyczaili, mnie też podejrzewano o pedofilię, bo dla
danej gromady dziewuchę którą mi wystawiali , uznawali za rewelacyjną,
a że nie wpuściłem idiotki do łóżka wydało się to dziwne, więc
dlaczego nie chce dziewuchy która dla nich była zajebista, no to musi
z nim być coś nie tak , pewnie pedofil. Tak to pojęcie stało się
popularne, że teraz nawet exchibicjonistów przemianowano na pedofili,
i dzieki takim tłuką dzieci bez kontaktu z pedofilami są leczone jakby
ten kontakt był, bo nawiedzeni wmawiają im krzywdę.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2009-09-19 23:29:55

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "bartus" <m...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bartus" <m...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:h93pgs$j7l$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:h93o2s$9vo$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "bartus" napisał:
>>
>>> > W omawianym przypadku posiadania w komputerze Japończyka zdjęć
>>> > nie ma tu żadnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby może
>>> > zaspokajać albo wyłącznie z dziećmi, albo jest to jego preferowana
>>> > potrzeba.
>>> ???
>
>
>> Za wiki: Pedofilia - rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym
>> lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z
>> dziećmi w okresie przedpokwitaniowym.
>
> Albo jest pedofilia albo nie. Nie wiem Ajsza o co Tobie chodzi ;)

Aaaj się zapędziłem. Wiem o co Tobie chodzi ;>

Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zemsta na partnerze...( jazda na 2 fronty)
Co mężczyźni i kobiety sygnalizują aby wzbudzić zainteresowanie partnera/ki?
CUD w Usenecie - to nie żart...
seks=0
Denerwuje mnie szczekanie psa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »