« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-11-28 18:58:44
Temat: Re: PepsiColabazyli4 wrote:
> Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fii19l$4gs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> w sumie to już nie pamiętam, ostatnio kilka lat temu miałem, ale... popij
>> sobie przez miesiąc colę, dowiesz się :D
>
>
> Odkąd pamiętam, to piję, albo pepsi albo colę... w życiu zgagi nie miałem
> :o)
widać nie piłeś tyle, ile ja (>5l / tydzień)
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-11-28 20:12:29
Temat: Re: PepsiColaUżytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fike3v$dup$2@nemesis.news.tpi.pl...
> widać nie piłeś tyle, ile ja (>5l / tydzień)
Tomek, co to jest pięc litrów na tydzień... ;o)
Ale tutaj popadniesz w soryt, jak się zaczniesz licytować ;o)
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-11-28 21:09:57
Temat: Re: PepsiCola>> Odkąd pamiętam, to piję, albo pepsi albo colę... w życiu zgagi nie miałem
>> :o)
>
> widać nie piłeś tyle, ile ja (>5l / tydzień)
Ta zgaga to chyba nie zawsze od ilości zależy. Piłem po 1,5-2 litry dziennie
i nie miałem.
Ale dałem sobie spokój bo ileż można się truć :)
--
PawełJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-11-29 00:35:38
Temat: Re: PepsiColapawelj wrote:
>
> Ta zgaga to chyba nie zawsze od ilości zależy. Piłem po 1,5-2 litry
> dziennie i nie miałem.
> Ale dałem sobie spokój bo ileż można się truć :)
>
eh, tak czytam te wasze posty (Twoje i bazyla) i chyba jednak muszę się
pogodzić z genetyczną skłonnością do nadkwasoty :P
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-11-29 10:15:12
Temat: Re: PepsiColaA ja się tak zastanawiam, czy Cola Light ma mniejszą ilość kofeiny niż ta
"classic". Bo jeżeli chodzi o kwas fosforowy (uczucie szorstkich zębów po
wypiciu :) to z pewnością zawiera go mniej :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-11-29 10:21:49
Temat: Re: PepsiCola> pawelj wrote:
>
>
> >
> > Ta zgaga to chyba nie zawsze od ilości zależy. Piłem po 1,5-2 litry
> > dziennie i nie miałem.
> > Ale dałem sobie spokój bo ileż można się truć :)
> >
>
> eh, tak czytam te wasze posty (Twoje i bazyla) i chyba jednak muszę się
> pogodzić z genetyczną skłonnością do nadkwasoty :P
>
Dla mnie pepsi byla jak kawa dla innych dosyc uzalezniajaca (pilem ok
5 x 2L na tydzień). Trzeba rozróznić miedzy PepsiColą a CocaColą,
mi np cocacola niezbyt smakuje - jest wiele bardziej gorzka od
Pepsi ma tez tak na oko sądząc duzo mniej kofeiny. Ze strony Coca
smakuje mi Cherry Coke (ale tylko latem).
Z żąłądkiem nic nie zauwazylem ale moje problemy z cierpnieciam/oboleniami
nóg i rąk oraz odmawiajacą wspolpracy fujarką jakie tu szeroko opisywałem
- jestem juz w zasadzie pewien - braly sie wlasnie od PepsiColi, a dokladniej
najpewniej od 0.2 grama kofeiny w każdej butelce. Zauwazyłem to ostatnio
z okolo poltoratygodnia temu, budząc się i jakby na pol przez sen -
skojarzylem te moje popepsikolowe kace po obudzeniu z faktem ze
do tych oboleń budziłem się też od razu ze snu. U mnie 'popepsikolowy kac'
ma nieco inny charakter niz te moje obolenia rak i nog, bo popepsikolowy
kac o ile go pamietam dotyczy raczej korpusu i szyi a obolenia rąk i nóg
ale wiem wydaje mi sie ze to niemal napewno wlasnie to. Ostatnio obolenia
mi bardzo przeszly (czuję malutki ich ulamek) - po prostu te masakryczne 0.2
grama kofeiny / day przez dluzszy czas roz..lily mi subtelne koncówki ukladu
krwionośnego - co z wielka satysfakcją tutaj moge odnotować bo wieści
to moje wyleczenie. A więc Tomasz W. nie myliles sie co do pepsikoli
choć myliles sie raczej co do westernblota (jesli chodzi ze byl konieczny)
Wiem co robić: pepsikola - nie, przysiady - tak, jestem wyleczony.
Pozostaje tylko problem chmury.
pzdr, tnx
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-11-29 10:27:59
Temat: Re: PepsiCola> A ja się tak zastanawiam, czy Cola Light ma mniejszą ilość kofeiny niż ta
> "classic". Bo jeżeli chodzi o kwas fosforowy (uczucie szorstkich zębów po
> wypiciu :) to z pewnością zawiera go mniej :)
>
Powinno byc na opakowaniu, ja sie ostatnio przyzwyczajam zwracac
uwagi na te aptekarskie dawki substancji mierzone w gramach
w przypadku zwyklej koli
(0.01g/100ml produktu) = death
może awansuję za jakiś czas na mlodszego aptekarza, choc teraz jestem tym
wszystkim nieco zmeczony
js
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-11-29 10:44:16
Temat: Re: PepsiColaMam to samo. O ile mogę zrozumieć, że proporcje substancji smakowych, z
powodu "wyjątkowego" smaku objęte są tajemnicą, to dlaczego nie podają
ilości kofeiny / 100 ml ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-11-29 10:55:09
Temat: Re: PepsiColaJS wrote:
>
> Z żąłądkiem nic nie zauwazylem ale moje problemy z cierpnieciam/oboleniami
> nóg i rąk oraz odmawiajacą wspolpracy fujarką jakie tu szeroko opisywałem
> - jestem juz w zasadzie pewien - braly sie wlasnie od PepsiColi, a
> dokladniej najpewniej od 0.2 grama kofeiny w każdej butelce.
z rozpieprzonej flory jelitowej, związanych z tym problemów z przyswajaniem
witamin i z wypłukanych soli mineralnych
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-11-29 11:01:02
Temat: Re: PepsiCola> JS wrote:
>
>
> >
> > Z żąłądkiem nic nie zauwazylem ale moje problemy z cierpnieciam/oboleniami
> > nóg i rąk oraz odmawiajacą wspolpracy fujarką jakie tu szeroko opisywałem
> > - jestem juz w zasadzie pewien - braly sie wlasnie od PepsiColi, a
> > dokladniej najpewniej od 0.2 grama kofeiny w każdej butelce.
>
> z rozpieprzonej flory jelitowej, związanych z tym problemów z przyswajaniem
> witamin i z wypłukanych soli mineralnych
>
W moim mniemaniu raczej z obciążenie układu krwionośnego kofeiną, po prostu
jakby z przedawkowania (podobnie jak moze rozwalać układ krwionosny ludziom
stres w pracy, wydajnosciowe i niuczciwe, 'musze to szybko zrobić bo czekają
aż to dokończę' itp. Ale ja sie nie znam.
jfs
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |