Data: 2004-10-08 21:30:26
Temat: Re: Perukowiec
Od: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
boletus <b...@o...pl> napisał(a):
> Przez trzy miesiące sama nie kiwnęłaś palcem,
> a ja teraz mam się przejmować Twoim krzaczkiem;-Z
>
> Mowy nie ma ! boletus
a) jesteś raptusem
b) jesteś egoistą
c) na jakiej podstawie mnie niesprawiedliwie osądzasz, gdzie wyczytałeś, że
przez minione trzy miesiące z założonymi rękami przygladałam się jak marnieje
jedna z piękniejszych roślin w moim ogrodzie? Napisałam tylko, że nie
otrzymałam na grupie w lipcu pomocy.
Teraz napisałam na grupę ponownie - nie dlatego, że przespałam miniony
kwartał, a dlatego, że wyczerpałam swoje pomysły. Jestem amatorką i nie
posiadam wiedzy pozwalającej na podstawie oznak chorobowych postawić
diagnozy, liczę na doświadczenie i wykształcenie bardziej zaawansowanych
amatorów lub zawodowców. Chorego perukowca opryskiwałam Actellicem, Karate i
Telstarem, również Topsinem i Dithanem - podlewałam też ww. Topsinem. Przez
cały lipiec obcinałam nożyczkami (!!!) każdy chory listek. I nic.
Skoro tyle zrobiłam, to teraz dawaj receptę :))
Pozdrawiam
Weronika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|